ioy Napisano 5 Września 2017 Napisano 5 Września 2017 Istnieje jakas istotna różnica pomiędzy kołami zawierającymi 32 a 36 szprychy? Po co takie rozróżnienie, jak są kola na 48 albo 24 to widać że czyms roznią się, ale tutaj co użytkownik zyskuje wybierając 4 szprychy mniej/więcej?
Ilia Napisano 5 Września 2017 Napisano 5 Września 2017 Nic. Kiedyś koła miały 36 szprych, potem zaczęto robić z 32 szprychami, bo różnica w wytrzymałości była znikoma. Wytrzymałość zależy też od materiałów. Kiedyś miałem koła na 36 szprych i czasem musiałem je centrować, teraz mam inne koła na 32 szprychy, ostro je katuję i nic im nie jest.
Stanko Napisano 5 Września 2017 Napisano 5 Września 2017 Też kupiłem 1 raz na 32 bo akurat były takie gotowe koła na dh19 alex rims i ciekaw jestem ważne też żeby szprychy były jakiejś sensowne cnspoke czy dt i dobrze dokręcone/wycentrowane bez luzów. Okaże się. Z opinii też czytałem i podobnie jak kolega wyżej wynika.
woojj Napisano 6 Września 2017 Napisano 6 Września 2017 Oczywiście że koło na 36 szprychach będzie mocniejsze. Ale jeśli nie ważysz 160 kg to nie ma takiej potrzeby. Teraz panuje przekonanie że 20 szprych styka ;-) tylko jak walnie w takim kole szprycha to do domu nie dojedziesz bo tak się pokrzywi .
Gość Napisano 6 Września 2017 Napisano 6 Września 2017 Teraz panuje przekonanie że 20 szprych styka ;-) tylko jak walnie w takim kole szprycha to do domu nie dojedziesz bo tak się pokrzywi . Moze to byc, tylko najpierw musi strzelic. W mojej przelajce mam kola na 24szprychy, waze ponad 92kg, czesto smigam z plecakiem, przejechalem na tym kole juz ponad 4tys km i nawet szprych nie dokrecałem :PPP bylem mocno zdziwiony jak policzylem szptychy, myslałem ze mam ich tam 28.
clavdivs Napisano 6 Września 2017 Napisano 6 Września 2017 Istnieje jakas istotna różnica pomiędzy kołami zawierającymi 32 a 36 szprychy? Po co takie rozróżnienie, jak są kola na 48 albo 24 to widać że czyms roznią się, ale tutaj co użytkownik zyskuje wybierając 4 szprychy mniej/więcej? w kole pracuję tylko kilka szprych, akurat tylko te na których wisi piasta. 36 powoduje zagęszczenie szprych a tym samym zwiększenie ilości szprych pracujących. 36 stosuję się częściej w trekkingach, miejskich. Na 36 można zbudować mocne koła z przeciętnych (czytaj"koszty")szprych, jest łatwe w naprawie, można zapleść na 4 krzyże, takie koła będą mocniejsze na siły boczne czyli przejazdy wzdłuż koleiny albo przednie koło wstawione w stojaczek.
ioy Napisano 6 Września 2017 Autor Napisano 6 Września 2017 w kole pracuję tylko kilka szprych, akurat tylko te na których wisi piasta.Ale tez chyba szprychy poziome, trzymające kształt koła? Na 36 można zbudować mocne koła z przeciętnych (czytaj"koszty")szprych, jest łatwe w naprawie, można zapleść na 4 krzyże, takie koła będą mocniejsze na siły boczne czyli przejazdy wzdłuż koleiny albo przednie koło wstawione w stojaczek. A z 32 jak te sprawy wyglądają, kolega porównuje może do 28, 24? Sent from my Hi10 Plus using Tapatalk
Pigipon Napisano 6 Września 2017 Napisano 6 Września 2017 w kole pracuję tylko kilka szprych, akurat tylko te na których wisi piasta. A te na których leży piasta w danej chwili? czyli te, pod tymi na, których wisi.
inforobert Napisano 6 Września 2017 Napisano 6 Września 2017 Istnieje jakas istotna różnica pomiędzy kołami zawierającymi 32 a 36 szprychy? Nie. Dla przeciętnego rowerzysty nie ma różnicy. jak są kola na 48 Ładnie wyglądają jak są zaplatanie bez krzyżowania.
phoe Napisano 6 Września 2017 Napisano 6 Września 2017 Jak jesteś lekki to 28 wystarcza, jak powiedzmy 80+kg to dla świętego spokoju 32.
Gość Napisano 7 Września 2017 Napisano 7 Września 2017 Jak jesteś lekki to 28 wystarcza, jak powiedzmy 80+kg to dla świętego spokoju 32. Według mnie twierdzenie mocno przesadzone w przypadku rowerów asfaltowych. Tu Mozna spokojnie zejsc o 4sztuki mniej, kupujac sensowne koła, tj poskłądane przynajmniej na gratach znanych producentów, a nie jakies noname..
Garlock Napisano 7 Września 2017 Napisano 7 Września 2017 A te na których leży piasta w danej chwili? czyli te, pod tymi na, których wisi.Te nie. Szprycha może pracować tylko na rozciąganie. Bo w obręczy mocowana jest nyplem, który opiera się tylko kołnierzykiem, który jest od zewnętrznej strony obręczy(pod oponą). Pod obciążeniem piasta chce przesunąć się do dołu, czyli obciąża szprychy na których wisi. A te od dołu się odciążają. Ponieważ szprychy są wstępnie napięte, naprężenia w nich maleją. W skrajnym przypadku do zera (zwykle to nie ma miejsca) i mniej nie będzie, bo wtedy nypel przestaje dotykać obręczy.
ioy Napisano 7 Września 2017 Autor Napisano 7 Września 2017 Pod obciążeniem piasta chce przesunąć się do dołu, czyli obciąża szprychy na których wisi.Ale te górne szprychy wiszą z kolei na obręczy i aby mialy na czym wisiec to muszą także pracowac jeszcze co najmniej szprychy boczne/poziome zeby utrzymywać kształt obręczy (inaczej obręcz by się złamała). Sent from my Hi10 Plus using Tapatalk
Garlock Napisano 7 Września 2017 Napisano 7 Września 2017 Jasne, każda szprycha pracuje, żeby utrzymać kształt koła. Po to się je napręża. Ale powstające dodatkowo w czasie jazdy naprężenia to są znacząco mniejsze od tych, które powstają od obciążenia ciężarem(statycznego i dynamicznego). Choć muszę jeszcze uzupełnić to co napisałem wyżej. W kole napędzanym dodatkowo przy pedałowaniu pracują jeszcze wszystkie szprychy ciągnięte-one przekazują moment napędowy na obręcz. Przy kolach z hamulcami tarczowymi przy hamowaniu dodatkowo pracują jeszcze szprychy przekazujące moment hamowania z tarczy na obręcz. tak więc korekta: tak dolne szprychy tez czasami pracują.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.