[szosa] wybór rozmiaru ramy

[Karolina]

Dzień dobry!

 

Potrzebuję pomocy w wyborze rozmiaru ramy szosowej. Będzie to mój pierwszy baranek. Upatrzyłam sobie Trek 1.2 2015, mam go do kupienia w fajnej cenie. Zakup na odległość więc trochę kalkulacji. 

 

Zastanawiam się nad rozmiarem 47 lub 50. Mój wzrost: 163 cm, długość nogi: 79 cm.

 

Proszę o podpowiedź bardziej doświadczonych użytkowników. 

Pozdrawiam, Karolina.

[mrmorty]

Cześć
Najlepiej będzie jeśli do ramy się przymierzysz. Według wszelkich zasad powinnaś mieć ramę ok 48, ale masz dość długą nogę stąd sugestia byś przymierzyła się do obu rowerów choć wydaje mi się że 50 to już trochę za dużo. Piszesz że zakup na odległość, kwestia jak daleko. Może da sie ogarnąć przyzwoite połączenie gdzie nie stracisz całego dnia na dojazdy.

[Arni220]

Czy ty tej nogi czasem w butach nie mierzyłeś? 79cm mają chłopaki o wzroście ok. 175cm, aż niemożliwe byś tyle miał. 

[Karolina]

Cześć

Najlepiej będzie jeśli do ramy się przymierzysz. Według wszelkich zasad powinnaś mieć ramę ok 48, ale masz dość długą nogę stąd sugestia byś przymierzyła się do obu rowerów choć wydaje mi się że 50 to już trochę za dużo. Piszesz że zakup na odległość, kwestia jak daleko. Może da sie ogarnąć przyzwoite połączenie gdzie nie stracisz całego dnia na dojazdy.

Niestety odbiór osobisty i przymiarka odpadają, przeszło 400 km  dzieli mnie od sklepu gdzie oba rozmiary są dostępne. Wszelkie kalkulatory wskazują na rozmiar 48. Na stronie Treka (tabelka) wprowadza trochę w błąd, bo sugeruje przy moim wzroście 50/52. 

 

Mimo wszystko zdecyduję się chyba na 47.

Czy ty tej nogi czasem w butach nie mierzyłeś? 79cm mają chłopaki o wzroście ok. 175cm, aż niemożliwe byś tyle miał. 

Może delikatny błąd pomiaru, do dyspozycji mam tylko książkę i centymetr. Ale jak nic wychodzi 77/78 cm. Jestem dziewczyną, długie nogi

[itr]

Hej Długie nogi

 

skocz w trójmieście do kilku sklepów Trek, i gdziekolwiek gdzie mają jakieś małe rowery i zrób rekonensans, poproś omzdjęcie z boku i zobacz jak wyglądasz, sam jak posadziłem pewną znajomą która na oko jest wysoka,i to bezobcasowo,to np okazalo się że w zasadzie to ma ...krótsze nogi niż wygląda ale za to długie ręce, korpus i tak dość dziwnie pod nią rowery się układały, małe były za krótkie, i za niskie ale pasowały do nóg, sądząc z opisu u Ciebie odwrotnie. Upór dziewczyn na mieście które na stalówkach zwykle za dużych wyginają się z gracją, lub bez, ale na oko masochistycznie, pozwala mi wierzyć, że w przypadku kobiet istnieje coś takiego jak triumf woli cyklistycznej, ale co innego 5 km po mieście

a co innego pętla 120

 

dodatkowo można sporo zyskać mostkiem krótszym dłuższym lekko w dół czy w górę, siodło tez chodzi przód tył i w przypadkowym sklepowym rowerze może być na pozór coś nie tak. Ogólnie dodatkowo w malutkich rowerach wkłada się wąskie kierownice co przy nerwowej geometrii może wkurzać, sprzedawcy mogą rażeni długimi nogami swój towar chwalić, niemerytorycznie komplementując.

Jeżeli to pierwsza szosa to można zastanowić się nad bike fitingiem, u kogoś kto jest najbardziej doświadczony w mieście. Trochę czasem przeraża kompleksowa analiza miednicy i wkładek do butów, ale kamera i ocena sylwetki jeszcze nie zaburzonej pierwszymi km na nowej szosówce, może być ciekawsza niż wyrzuty że rama była za duża czy zamała.

Pozdr