[Trek Superfly] Wklejanie misek?

[Hobson]

Hej,

 

Od razu na wstępie zaznaczam, że na mechanice nie znam się za bardzo, dlatego miejscami mogę brzmieć jak potłuczony. Wybaczcie.

 

W czerwcu przesiadłem się z 26" na 29" i kupiłem złożony specjalnie pode mnie rower na ramie Trek Superfly 9.8 2014r. Niestety ta rama okazuje się chyba wtopą, bo po niecałych 1400km suport (BB90) zaczął mocno skrzypieć, a gdy na serwisie poprosiłem o sprawdzenie stanu łożysk - korba zdjęła się niemalże razem z miską :/ Prawa miska (od strony blatów) wydaje się siedzieć, ale z lewej strony miska dała się wyjąć normalnie palcami razem z wprasowanym łożyskiem i taką plastikową rurką oraz kupą jakiegoś miękkiego ścierwa - widocznie przed sprzedaniem mi ramy ktoś już miał z tym jakiś problem i zasmarkał to silikonem albo jakimś innym szajsem. Jednak jak mi powiedziano, sama rama wydaje się jednak nie być w drastyczny sposób uszkodzona - nie jest pęknięta, i nie ma wyrwanych żadnych flaków. Chyba.

 

I teraz pytanie (abstrahując już od błędu przy kupnie używanej ramy), czy ktoś może się orientuje, czy tego typu wypadniętą miskę można na nowo umieścić w ramie tak, żeby to potem działało? Czy Treki mają skłonności do tego typu usterek, które się jakoś ogarnia, czy raczej pozostaje już tylko rzeźba w brązie albo śmietnik? Ponoć spece od karbonu potrafią nadlać miejsce osadania misek jakąś żywicą / klejem, i wcisnąć w to miski na nowo - czy ktoś kiedyś może praktykował taki zabieg? Czy po jego przeprowadzeniu późniejsza wymiana wciskanych łożysk jest możliwa, czy trzeba będzie to klejenie zawsze robić na nowo? Czy ktoś w swojej maszynie albo na serwisie przerabiał może taki temat?

 

Dzięki i pozdrawiam,

    Maciek

[krzyszy691]

Chyba to się nazywa klej epoksydowy (lub podobny dwuskładnikowy), żywica + utwardzacz. Niestety przy wymianie misek, powtórne klejenie obowiązkowe - chyba.

Nie miałem sposobności osobiście zastosować.

[radomir82]

Bez rzeźby się nie obejdzie, z tym że jeżeli już wklejać to porządny suport z wymiennymi łożyskami, najlepiej skręcany z dwóch połówek, jak zajedziesz łożyska to wymienisz tylko je, bez potrzeby wyciągania misek. http://wheelsmfg.com/bottom-brackets/bb86-92/bb86-92-bottom-brackets/bb86-92-outboard-abec-3-bb-for-24mm-shimano-cranks-black.html

[Ilia]

Ja bym nie panikował. Niech pierwszy rzuci kamieniem komu presffit nie trzeszczy. Ile osób tyle pomysłów. Ja zawsze daje to na taki twardy silikon/gumę(płytki się tym klei)   Potem można miski normalnie wyciągnąć, z należytym oporem z jakim powinny wyjść. Z żywicą to podobny patent. Dobry suport, dać komuś kto się zna żeby założył i problem z głowy na długi czas.

[eloo]

ja wklejałem prawą miskę w moim giancie xtc adv. Luz był naprawde duży ok 0,5mm. Suport accenta z miskami alu i standardowymi łożyskami. Klej loctite epoksydowy dwuskładnikowy do wklejania łożysk. Do tej pory trzyma. Nawet jak puści to powtórzę zabieg, bo tubka kleju spokojnie wystarczy na kilkanaście razy