Skocz do zawartości

[szosa] Jesień na szosie?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jako że do Polski jak na pstryk z 1 września przyszła chłodna jesień (u mnie 14 stopni) to mam pytanie o jazdę w JESIEŃ (nie zimę) na szosie, jako, że to moja pierwsza jesień z szosą.

 

Doświadczenie w jeździe całorocznej posiadam, więc z rozmowy chciałbym zupełnie wyłączyć kwestie odzieżowe. Na Krossie Level A3 deszcz, śnieg czy liście :D nie były problemem. A jak może być z szosą, która bieżnik .. jakiś ma, ale ów już raz pokazał mi na mokrej kostce starego miasta, aby zachować względem owej respekt.

 

Jesień - jeździcie? Nie jeździcie?

Zmieniacie opony? Nie zmieniacie?

Jazda tylko gdy sucho? Czy na mokrym także? Jakieś porady do jazdy gdy mokro?

A może jakieś inne ogólne porady?

 

Zapraszam do dyskusji, z góry też dziękuję za odpowiedź na moje pytania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem w sobotę w 12*C, mokro było. Trzeba jeździć ofc ostrożniej, podkoszulka termo+koszula z długim rękawem z winstopperem zapewniają wystarczający komfort termiczny "u góry", rękawiczki też z WS. Nogawki na nogi, a do butów przed skarpetki wsadziłem gazety i było ok, choć jajka się skurczyły(nosicie gacie z antywiatrówką jakieś?)

 

W deszczu nie jeżdżę,  bo nie mam ubrania na deszcz przy takich temperaturach. Opon nie zmieniam ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szosa u mnie to tylko przyjemność. Nie jeżdżę na niej gdy wiem, że będzie padać. Temperatura nie ma znaczenia. Gdy deszcz mnie złapie normalnie jadę dalej zachowując ostrożność na zakrętach i zjazdach. Opony mam całkiem bez bieżnika.

Jak muszę jechać w deszcz biorę mtb na slickach (kenda kwest) albo Vittoria Saguaro gdy będzie po drodze teren.

Jazda szosą w deszczu mija się z celem. Chyba, że to trening (już pisałem wtedy jadę mtb) albo treking (nie uprawiam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzicie  :icon_wink:

opon osobiście nie zmieniam, zakładam dupochron i taką płetwę pod dolną rurę by syf nie leciał. 

(nie mam miejsca na inne błotniki zresztą bym nie chciała, widelec u mnie niestety wykluczył sks taki montowany na druciakach czy jakoś tak to wyglądało- wiec płetwa od zefal'a się sprawdza.Awaryjnie mam od zefala jeszcze dokręcany na tył taki smuklejszy kiedy jest już solidna chlapa- polecam bo lekki i chroni dobrze)

Ogólnie to problem tras występuje w skali- jak jechać żeby nie chlapali z kół samochodowych. I to jedyny u mnie zasadniczy minus- brudne ciuchy od tych chlap  :icon_confused:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12-14 stopni, potowka, letnie spodenki i koszulka, rękawki, ocieplacze na kolana i bezrękawnik jak wieje, na głowę czapeczka kolarska, letnie rękawiczki i tyle starcza. Jak jadę dalej i prognozy są deszczowe to jeszcze cienka deszczówka. Do tego ochraniacze na buty jak mokro i brudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szosa jesienią to głownie rekreacja. Nawet jak nie jest mokro to wszędzie leżą mokre liście a na takich jak raz się poślizgnąłem... Musi być sucho przez kilka dni bym rozważył szosę. Generalnie lepiej wyciągnąć coś z szerszą oponą i jakimś bieżnikiem. Cięższy rower może nie będzie taki szybki ale da treningowy opór.

 

Ja mam normalny strój na szelkach i na to zakładam cienkie membranowe spodnie. To chroni od wiatru i wody a gacie grzeją. Można spokojnie jeździć koło 5 stopni. Prędzej stopy odpadną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesienią, oprócz tego co wyżej napisano, niezależnie od pogody zabieram ze sobą lekką kurtkę przeciwdeszczową. Używam taniej kurtki Rogelli Crotone, która po zwinięciu bez problemu mieści się w tylnej kieszonce koszulki lub bluzy. Nieraz uratowała mnie przed przeziębieniem kiedy łapał mnie deszcz a temp. powietrza wynosiła kilka oC. Tak naprawdę kurtka nie uchroni przed zmoknięciem przy silnym deszczu, bo woda powoli dostanie się pod nią od strony kołnierza, a zmniejszona przepuszczalność spowoduje że się spocimy, ale pod nią wytworzy się poduszka ciepłego powietrza dająca duży komfort.

Wygląda tak, z tym że ja mam transparentną:

https://ctbike.pl/rogelli-crotone-kurtka-wodoodporna.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...