jano0244 Napisano 3 Września 2017 Udostępnij Napisano 3 Września 2017 Dwa lata temu mój poprzedni obecnie już 20-letni Giant GSR800 pojechał do Warszawy, gdzie przez rok trochę użytkował go mój syn. Ale na początku roku syn kupił sobie nowego Krossa Level B6 i od tegu czasu Giant stal przypięty do poręczy na klatce schodowej. Szkoda mi go było i właśnie dzisiaj przywiozłem go z powrotem do domu. Sentyment to jedno, a i bardzo dobry stan jego czarnej, prawie pozbawionej rys ramy skłania mnie do renowacji. Celem jest przygotowanie sobie drugiego roweru z przeznaczeniem do jazdy w sezonie zimowym. Tak naprawdę rower jest w stanie prawie oryginalnym. Oprócz wymiany dętek, opon, linek hamulcowych, jakoś w połowie jego żywota serwis wymienił mi napęd, czyli korby, łańcuch, oryginalny wolnobieg na kasetę 7rz. Oczywiście do wymiany poszła też tylna piasta. Także skórzane siodełko Gianta dawno wyzionęło ducha. Poza tym jednak wszystko inne jest w oryginalne i przynajmniej do czasu końca mojej jazdy działało naprawdę zadziwiająco dobrze. Ale 20 lat zrobiło swoje i obecnie rower wymaga już sporo nakładu pracy nad nim. Na pewno w pierwszej kolejności do wymiany jest pęknięta szprycha tylnego koła, kaseta i łańcuch. Mechanizm korbowy wyczyszczę i spróbuję pozostawić, wygląda nieźle. Te czynności nie powinny sprawić mi problemu. Ale jednak pozostałe rzeczy nie są dla mnie jasne i będę potrzebował waszej pomocy. Niestety po 20 latach manetki gripshift wyliniały z gumy, a chwyty w dotyku przypominają oślizłego węża. Zarówno wspornik kierownicy, jak i sam drążek mają „starą” srednicę 22,2mm. Jakie więc dobrać obrotowe manetki 3x7, jeśli obecny, choć też już wymierający standard to 25,4mm? Nie chciałbym zmieniać drążka kierownicy, bo klamki są akurat ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 16 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 16 Września 2017 (edytowane) Dodaję kilka fotek mojego GSR800 '97 po remoncie: <a href=https://zapodaj.net/038f56a80e996.jpg.html>Kiera 2.jpg</a> <a href=https://zapodaj.net/c8a6ef71a62a0.jpg.html>Korba new.jpg</a> <a href=https://zapodaj.net/0357bf5940c73.jpg.html>Napęd tył.jpg</a> <a href=https://zapodaj.net/03b1f4642f7f0.jpg.html>Tył.jpg</a> <a href=https://zapodaj.net/ac2bd7ec13126.jpg.html>Z boku.jpg</a> W ramach renowacji wykonano lub zmieniono: - wymiana pękniętej szprychy w tylnym kole - centrowanie tylnego koła - wymiana kasety na CS-HG41 7RZ - wymiana łańcucha na Connex 7Z1 - wymiana manetek na Sram MRX Comp 3x7 - wymiana stopki centralnej na Mooveable regulowana - wymiana sztycy amortyzowanej na sztywną oryginalną aluminiową - wymiana części pancerzy linek - montaż licznika bezprzewodowego Crivit z Lidla Renowacja wyniosła mnie trochę ponad 250PLN. Edytowane 16 Września 2017 przez jano0244 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kolarzjedrek Napisano 17 Września 2017 Udostępnij Napisano 17 Września 2017 Gratulacje i ciesz się jazdą, widać że rower nie był katowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Witboj Napisano 17 Września 2017 Udostępnij Napisano 17 Września 2017 Ogólnie fajnie. też jestem zwolennikiem ratowania starych rowerów a ten ewidentnie miał predyspozycje ;-) Drobne uwagi: 1) Trzeba coś zrobić z naklejka zabezpieczającą od łańcucha tzn. starą zedrzeć i dać nową. 2) Osłona przerzutki - albo wywal albo pomaluj bo psuje efekt. Przy okazji pomaluj śrubę albo i całe jarzmo siedziska. 3) Zdecydowanie zainwestowałbym w V-braki. Obecnie to nie wydatek. 4) Denerwują mnie te kolorowe kabelki za bagażnikiem - co to jest i czy nie mogą być czarne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 17 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2017 (edytowane) Witboj, dzięki za cenne i niewątpliwie celne uwagi Ale żeby nie było, że taki kiciarz ze mnie, trochę się wytłumaczę. "Po remoncie" to raczej skrót myślowy, powinno być "po remoncie układu napędowo-przekładniowego" , czyli jednak jeszcze niecałkowitym. Tak się jednak ucieszyłem, że sprzęt znowu żyje, że nie mogłem się oprzeć, by się (przedwcześnie) nie pochwalić. ad 1. Naklejka antyobiciowa - przeoczyłem ją przy zamówieniu zbiorczym części. Przy najbliższej okazji oczywiście do zakupu i wymiany. ad 2. Osłona przerzutki - cieszę się z tego, że w ogóle jest, bo miałem ją kiedyś już wyp... . wyrzucić, ale się na szczęście powstrzymałem. Oczywiście do malowania przy najbliższym malowaniu. Jarzmo siodła i sztyca - to prawdziwy cud, że w ogóle są. Przeczesywałem kąt po kącie garażu, bez przekonania, będąc prawie pewien, że dawno już poszły na złom albo do kosza. A tu niespodzianka ! W jednej skrzynce jarzmo, w innej sztyca. Oba elementy oryginalne, choć jarzmo oczywiście do malowania. ad 4. Kolorowe kabelki łączą włącznik kołyskowy (na zdjęciu powyżej kabelków, jest dość dyskretnie zamontowany) z akumulatorem pod siodłem. Wszystkie inne kable instalacji elektrycznej są czarne, te kolorowe to prowizorka zamontowana po zerwaniu poprzednich przez syna w Wa-wie. Pominę już, że są poizolowane bezbarwną taśmą samoprzylepną, co uważam za herezję, skutkującą paleniem na stosie. Robota przy prostej elektryce to moje ulubione zajęcie, więc oczywiście zajmę się tym na sam koniec, czyli "na deser". ad 3. No właśnie hamulce...temat nurtujący mnie najbardziej. Od nowości przez dobrych kilka lat te cantilever-ki były moją dumą. Działały tak grzecznie i skutecznie, że zazdrościli mi ich wszyscy kumple, włączających tych już z V-brake'mi. Niestety czas zrobił swoje i ich skuteczność umarła. Po powrocie ze stolicy, nie tyle nie hamowały, co prawie nie zwalniały, choć jedne klocki nowe a drugie prawie nowe. Upierdliwa regulacja, ale powoli, powoli i jakaś poprawa jest. Myślę, że główną przyczyną obecnej słabości są mocno styrane już powierzchnie obręczy. Kół nie chcę ruszać, bo powinny jeszcze się sporo pokręcić, a nie sądzę, bym tym rowerem przewalał tysiące km rocznie. Wymiana na V-brake oczywiście poprawiłaby siłę hamowania, ale: - jeśli winne są obręcze to wymiana cudu nie uczyni - jakiś to wydatek jednak jest, bo trzeba zmienić wszystko. Miało być tanio. - jak zmienię wszystko, to już nie będzie taki oryginał, jaki jest obecnie. Tak więc, jeszcze trochę roboty przede mną, tylko w głowie zaczyna kołatać się kolejne pytanie: Jeżeli z założenia rower ma być do jazdy późnojesienno-zimową porą, to czy nie szkoda na to takiego pięknego oryginału? Edytowane 17 Września 2017 przez jano0244 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Witboj Napisano 17 Września 2017 Udostępnij Napisano 17 Września 2017 Szkoda to naprawić a potem nie korzystać... Rower jest do jeżdżenia a nie do stania :-) A hamulce od hamowania a nie od bycia oryginalnymi. Z całym szacunkiem dla Twojego Gianta ale na zabytek do patrzenia to ma tak ze 30 lat za mało. To samo dotyczy obręczy - jeśli są styrane to idą na złom i tyle. W przeciwnym wypadku jazda tym rowerem jest niebezpieczna i to nie koniecznie wyłącznie dla Ciebie. Z tym, że na zdjęciach to obręcze wyglądają przyzwoicie - nawet rowek ostrzegawczy widzę. Chyba przesadzasz. Może po prostu z wycentrowaniem nie za dobrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 17 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2017 (edytowane) Centrowanie jest OK. Obręcze nie wygladają źle, tylko powierzchnia stykająca się z klockami nie jest już płaska, lecz wklęsła, zwlaszcza w tyłu. To też nie jest tak, że hamowanie jest tragiczne. Dzisiaj gostek zajechał mi drogę autem i zdążyłem zahamować. Tak samo, nie twierdzę, że rower jest do stania, nawet dzisiaj przelatałem 34km. Jeśli jednak będę go używał późną jesienia i zimą, to przebieg nie będzie duży. O tej porze roku nie jeźdżę ani dużo, ani szybko. Wiem, że ma swoje lata a ja swoje ważę i na zjazdach nie przekraczam 40km/h, a i to rzadko się zdarza. Jeśli piszę o oryginalności czy w ogóle wyglądzie, to ma to znaczenie wyłącznie osobiste i sentymentalne. I cieszy mnie, że choć mało brakowało, by wylądował na śmietniku, to jednak dalej wygląda i jeździ zapewne lepiej, niż tzw. marketowce. Edytowane 17 Września 2017 przez jano0244 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Witboj Napisano 18 Września 2017 Udostępnij Napisano 18 Września 2017 No to obręcze w gorszym stanie niż ze zdjęć wywnioskowałem. Tym bardziej jesienią czy zimą trochę strach jeździć, bo wiadomo, że na i po mokrym hamowanie generalnie gorsze. Będę się upierał w zaleceniu nowych obręczy i hamulców kosztem oryginalnych, które zawsze na strych zanieść możesz ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 20 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2017 Twoje racje Witboj są słuszne i nie mam zamiaru z nimi polemizować. Na ten moment ze względów ekonomicznych pozostanę jednak przy obecnym osprzęcie. Elementy wymagające ponownego lakierowania zostały już pomalowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 25 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 25 Września 2017 (edytowane) Koledzy, kolejny mały problemik. Po 140km jazdy coraz wyraźniejsze stuki z okolic korby - diagnoza to luz w suporcie. Mocowanie wkładu suportu wygląda tak: Strona prawa https://zapodaj.net/cebe4c49b9671.jpg.html Strona lewa https://zapodaj.net/f2cefcdc2da70.jpg.html O ile dobrze pomierzyłem, to szerokość mury ~68mm, długość osi ~117,5mm, średnica gwintu miski ~34mm. Jest to oczywiście suport starego typu bez łożysk maszynowych, chyba na wiankach. Czy warto próbować reanimować ustrojstwo wymieniając wianki? O ile pamiętam, od 20 lat siedzą tam te same kulki, raz chyba z 10 lat temu były smarowane. Czy może lepiej dać wkład z łożyskami maszynowymi? Tylko czy taki wkład na łożyskach maszynowych jest dostępny? Edytowane 25 Września 2017 przez jano0244 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 26 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 26 Września 2017 Znalazłem wkład Shimano BB UN26 68mm/117,5mm. Będzie pasić w miejsce starego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Garlock Napisano 26 Września 2017 Udostępnij Napisano 26 Września 2017 Będzie. Ja bym go założył zamiast bawić się w remont starego. Do wymiany będziesz potrzebował oczywiście klucz do suportu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 26 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 26 Września 2017 Garlock, klucz do suportu posiadam. Na tę chwilę udało mi się w nieco inwazyjny, ale skuteczny sposób odkręcić nakrętkę kontrującą z lewej strony. Prawa miska stawia opór, ale dzisiaj jeszcze raz się za nią wezmę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Garlock Napisano 27 Września 2017 Udostępnij Napisano 27 Września 2017 Prawa miska stawia opór, ale dzisiaj jeszcze raz się za nią wezmę.Pamiętasz, że prawa miska ma lewy gwint? Odkręcasz w drugą stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 27 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 27 Września 2017 (edytowane) Pamiętam o kierunku odkręcania. Niestety prawa miska ani drgnie. Wyczyściłem oś i lewą miskę, bieżnie wyglądają OK, stara dobra robota. Nawet stare wianki są w całości i wyglądają dobrze. Rower będzie miał raczej lekkie życie, na luz zareagowałem bezzwłocznie, więc spróbuję wszystko przesmarować i złożyć tak, jak było. Zastanawiam się tylko, czy zostawić stare wianki czy założyć nowe. Obawiam się o jakość współczesnych łożysk wiankowych. Macie jakieś doświadczenia z nimi? Edytowane 27 Września 2017 przez jano0244 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Garlock Napisano 27 Września 2017 Udostępnij Napisano 27 Września 2017 Włóż same kulki bez koszyczka. Będziesz musiał dołożyć kilka więcej, ale tyle, żeby został luz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Witboj Napisano 27 Września 2017 Udostępnij Napisano 27 Września 2017 Prawe miski stawiają opór bo przyklejają się do lakieru ramy, który często jest w miarę świeży, jak składają rower. Praktycznie zawsze z tym jest jazda ale mi się do tej pory udawało. Często pomagało grzanie opalarką ale jak przesadzisz to zniszczysz lakier. Najskuteczniejsza metoda to założenie klucza zamkniętego, zamocowanie do poprzez przykręcenie na śrubę z dużą podkładką (po jednej i drugiej stronie suportu) i walenie młotkiem gumowym. Obecne łożyska wianki są wg. mnie OK ale jakbyś założył wkład to by był wkład. Z tym, że Shimano z plastikową miska to akurat odradzam. Jest niespasowane najczyściej (nie daje się wkręć do końca po lewej) i miska błyskawicznie pęka. Co ciekawe po założeniu metalowej miski od taniego Neco działa świetnie ;-) Same kulki też zakładałem - z tego co pamiętam to konkretnie 1 więcej wchodzi - w działaniu nie widzę różnicy ale podczas rozkładania lubią się rozsypać, za to chodzą dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 28 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Września 2017 (edytowane) Dzięki Witboj za informacje. Na początek wybiorę rozwiązanie bez wymiany wkładu, z nowymi kulkami bez wianka. Muszę tylko dokupić jeszcze jeden nowy wianek, bo kupiłem tylko dwa, a mieszanie starych i nowych kulek to raczej nie jest dobry pomysł. Prawej misce póki co, dam spokój, powalczyć z nią zawsze zdążę, jeśli sposób "na skróty" się nie sprawdzi. Edytowane 28 Września 2017 przez jano0244 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 29 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2017 Suport skręcony z oryginalną osią, weszło po 2 kulki więcej niz w wianku. Przegoniłem rower kilkanaście km, na razie jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Witboj Napisano 29 Września 2017 Udostępnij Napisano 29 Września 2017 Ale weszło na styk? Bo na 1 kulkę musi być zawsze luzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 30 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 30 Września 2017 Mówisz, że luz musi być na 1 kulkę? Włożyłem tyle, ile weszło luźno, ale luz jest mniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Witboj Napisano 30 Września 2017 Udostępnij Napisano 30 Września 2017 (edytowane) No taka jest zasada - najpierw wkładasz maksymalnie ile wejdzie, a potem wyciągasz 1 kulkę. Oczywiście zasada dotyczy bieżni zaprojektowanych pod wianek, jak już były projektowane pod kulki luzem to wkładasz tyle , ile było oryginalnie. Ale jak pogubisz kulki bo się rozsypią przy demontażu i nie wiesz ile było - to właśnie wg. takiej zasady montujesz. Edytowane 30 Września 2017 przez Witboj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 30 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 30 Września 2017 No taka jest zasada - najpierw wkładasz maksymalnie ile wejdzie, a potem wyciągasz 1 kulkę. Oczywiście zasada dotyczy bieżni zaprojektowanych pod wianek, jak już były projektowane pod kulki luzem to wkładasz tyle , ile było oryginalnie. Ale jak pogubisz kulki bo się rozsypią przy demontażu i nie wiesz ile było - to właśnie wg. takiej zasady montujesz. No tak, czlowiek stary a glupi. Przynajmniej wiem, czym sie zajme po powrocie z wekendowego wyjazdu (oczywiscie z rowerami) do Gdanska. Zabralem inny rowerek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jano0244 Napisano 2 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 2 Października 2017 No tak, czlowiek stary a glupi. I jeszcze chyba pijany byłem, choć o tym nie wiedziałem, jak to pierwszy raz składałem. W lewej misce była odpowiednia ilość kulek, w prawej o jedną za dużo. Teraz jest w końcu po równo i raczej w odpowiedniej ilości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Witboj Napisano 4 Października 2017 Udostępnij Napisano 4 Października 2017 Gratuluję sukcesu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.