Skocz do zawartości

[Aliexpress] Sprawdzone zakupy


Rekomendowane odpowiedzi

Serio? Podrobiony kask z ali? Dla dzieciaka?

Co do okularów to mam 2 pary fotochromów z ali. Jedne są do niczego, ani nie rozjaśniają się tak jak powinny ani nie ściemniają, kosztowały ~60 złotych. Ostatnio kupiłem za 80 i są o niebo lepsze

https://pl.aliexpress.com/item/4000279236082.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.28115c0fcJGsnU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dziubek napisał:

Wyolbrzymiasz chłopie zakupy z Chin. Jasne, mają swoje zalety, ale minusów też się trochę znajdzie.

Piszę na podstawie swoich doświadczeń, a mam z nimi do czynienia od bardzo, bardzo dawna ( także zawodowo - zapewne jak i Ty ).

Fakt, jest jakiś procent takich, których lepiej omijać, ale generalnie to wiedzą jak handlować, wiedzą jak prowadzić biznes, aby do nich wrócić. Przykład powyżej - gratis spory do zamówienia. Co dostał byś od ogromnej większości sprzedawców ( nawet dużych ) ? Kupon rabatowy na 5% przy następnych zakupach. Tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MaxCava napisał:

Co dostał byś od ogromnej większości sprzedawców ( nawet dużych ) ? Kupon rabatowy na 5% przy następnych zakupach. Tyle w temacie.

Zamawiałem kiedyś kilka śmieci od jednego gościa z allegro, sprzedaje z kilku kont ale wysyłka jedną paczką, grunt, że każdą aukcje opłacałem osobno. Mam na allegro zdefiniowane kilka adresów, na każdej z aukcji podałem ten sam - adres do pracy mojej dziewczyny żeby nie było problemu z odbiorem. 

Paczka poszła na adres moich rodziców (na który 10 lat temu zakładałem konto, 300km od obecnego miejsca zamieszkania). 

Przesyłka kosztowała 20 złotych co dało 20% wartości transakcji. Gość oczywiście miał to gdzieś i odpowiedział w chamski sposób więc musiało to rozstrzygac allegro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SoloTM napisał:

https://pl.aliexpress.com/item/33018231580.html

Podróba Giro Synthe kosztującego 900 pln. Zamawiałem dla syna kolegi, wczoraj przyszedł. Po zamówieniu 8 marca był problem z wysyłką bo ponoć nie było, fabryka nie nadążała z produkcją/koronawirus itp.  ( sprzedawca twierdzi, że to on produkuje i wszyscy pozostali na ali mają od niego ) Wreszcie 23 marca ( po kilku rozmowach na Ali - kontakt świetny, szybki i rzeczowy ) wysłał. Zasugerowałem by dołożył jako prezent okulary w ramach tak długiego oczekiwania na wysyłkę na co bez problemu odpisał "Ok".

Jak się okazało okulary, które dołożył to model za 60 kilka pln, fotochromy - zarąbiste są. ( były włożone do kasku bez futerału, szmatek itp. )

https://pl.aliexpress.com/item/33025293098.html

Kask kosztował 129 pln ( dolar był tańszy ) oraz kupon znalazłem obniżający cenę ze 141 na 129 pln. To się kumplowi pofarciło. Kask ( bdb jakość ) za 129 pln i okulary warte 60 pln gratis. 31 dni czekania.

 

 

Kask z Ali dla dziecka? :huh:

Serio?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jest na pewno gorszy od tego za 900. To jest oczywiste. Ale przyglądając mu się z bliska, porównując do innych kasków z przedziału 200-400 pln to niczego mu nie brakuje. Kolega porównywał ze swoim Giro ( chińczyk to dla jego 11 letniego syna ) i ten Giro, który ma, kosztuje 400 czy 500 pln już nie pamiętam i stwierdził, że ten chiński jest ok.

Kask do którego porównywał :

https://drive.google.com/file/d/18-aZX76OykuDtXtaSv5MjdkLynTTGEGt/view?usp=sharing

A ja się znam na kaskach od najtańszych do takich za 200 pln. Na droższych nie. Ten wygląda jak taki za 200 ( detale, wykończenie ) waży jak kask za 500-900, a wygląda jak Giro Synthe za 900. Taka jest moja ocena tego kasku.

Edytowane przez SoloTM
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Godzinę temu, SoloTM napisał:

Ten wygląda jak taki za 200 ( detale, wykończenie ) waży jak kask za 500-900, a wygląda jak Giro Synthe za 900.

Zapomniałeś dopisać: "a chroni jak...", bo tak czytając to porównanie mam wrażenie, że kask to jedynie wygląd i wykonanie.

Tak na serio jak można porównywać a tym bardziej polecać komuś kaski, które nie są testowane w żaden sposób i są ewidentnymi podróbami do jakiegokolwiek sprawdzonego, markowego sprzętu? Ja rozumiem chińskie siodełka, ramy, koła, ale na serio, oszczędzanie na bezpieczeństwie a do tego promowanie podrób?

Nie szanuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, safian napisał:

Ja rozumiem chińskie siodełka, ramy, koła

Rama i koło nie wpływa na bezpieczeństwo ? Chyba jeszcze gorzej, bo rozlecieć się może nawet w momencie pedałowania, a kask jak by nie było pokaże co wart dopiero w momencie W.

Nie, że bronię, ale lepszy chinol na głowie niż nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś chce mieć podróbę, taką ewidentną to oczywiście jest to kontrowersyjne. Natomiast co do wytrzymałości to bym się nie obawiał. To co jest u nas na rynku, sklepy, allegro i kosztuje poniżej 100 pln ( a nawet bliżej 50 pln ) to są tanie kaski ( dużo gorzej wykonane niż ta podróba giro ) i mają certyfikaty. Ludzie jeżdżą i żyją.  CE nie jest trudno uzyskać bo to zdaje się tylko odporność na temperatury, ten en1078 ( mogę się mylić bo z pamięci ) to już inna bajka, ale wcale nie trudna do przejścia. Ma tę normę wiele kasków na ali kosztujących od 80 pln.  Swoją drogą te oryginalne giro to nie są jakies pancerne kaski. Przynajmniej 2 modele, które kolega miał wczesniej. Oba pękły. Jeden po naprawdę niegroźnej glebie, drugi po oparciu się głową o drzwi wejściowe do klatki. ( nie było mnie przy tym, ale kolega twierdzi, że to było tak słabe, że bardzo się zdziwił, ze kask pękł )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie się nie znamy. Chińczyk miał gdzieś kradzież znaku towarowego ale na bezpieczeństwie użytkownika nie oszczędzał i wykonał szereg testów zderzeniowych, prototypów oraz zapłacił grubą kasę najbardziej doświadczonym inżynierom. 

Znajomemu kiedyś podrobiony kask (wtedy jeszcze nie wiedział, że podrobiony) pękł po tym jak zsunął się z kierownicy roweru stojącego przy ścianie. Uderzył w dywan 

Edytowane przez Mihau_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mihau_ napisał:

wykonał szereg testów zderzeniowych, prototypów oraz zapłacił grubą kasę najbardziej doświadczonym inżynierom. 

Jeśli myślisz, że wszystkie tanie kaski to się nad nimi inżynier spuszczał oraz testowali je na zmianę van der Poel i Nino to się mylisz ;)

I oczywiście - lepiej kupić sobie kask za 400 czy 500 pln. Oryginalny. Ja po prostu opisuję produkt, który miałem w ręku. ( i sprzedawcę )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I popatrzcie sobie np. na ten oryginalny kask za 280 pln ( tu w promocji )

https://allegro.pl/oferta/kask-rowerowy-uvex-i-vo-c-r-52-57-cm-7938219857

image.thumb.png.6bd54904c923039682e59965760b3be1.png

Tak się robi prawie wszystkie przyzwoite kaski. To naprawdę nie jest filozofia wielka.

/edit

I mając ten kask w ręku, oglądając go dokładnie ( tę podróbę Giro ) nie bałbym się na głowę założyć. Tylko tyle. Każdy sam decyduje czy kupi czy nie.

Edytowane przez SoloTM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
16 minut temu, MaxCava napisał:

Nie, że bronię, ale lepszy chinol na głowie niż nic.

I tak i nie, dopóki nie wyglebisz to się nie przekonasz. Elementy plastikowe mogą spowodować dodatkowe uszkodzenia, chociaż może faktycznie w przypadku kasku rowerowego nie jest to aż tak istotne. Poza tym nie chciałbyś także, żeby kask się na przykład rozpiął w sytuacji podbramkowej. Scenariuszy może być mnóstwo.

Może trochę inna bajka i niekoniecznie związana z kaskami rowerowymi, ale tu dobrze widać jak ewidentnie tandetny kask może potencjalnie bardziej zaszkodzić: https://www.youtube.com/watch?v=_NqPF4NUYz4

 

Co do kół/ramy - nawet jeżeli uszkodzą się podczas jazdy to nie ma pewności, że lecisz na głowę. Jeżeli pęka kask to masz pewność, że głowa jest narażona.

14 minut temu, SoloTM napisał:

Tak się robi prawie wszystkie przyzwoite kaski. To naprawdę nie jest filozofia wielka.

No dla chińczyka raczej nie jest - bierzesz formę, ładujesz tam jakąś piankę budowlaną, oklejasz plastikiem, wsadzasz rzepy, gąbeczki, paski i gotowe.

 

14 minut temu, SoloTM napisał:

Przynajmniej 2 modele, które kolega miał wczesniej. Oba pękły. Jeden po naprawdę niegroźnej glebie, drugi po oparciu się głową o drzwi wejściowe do klatki. ( nie było mnie przy tym, ale kolega twierdzi, że to było tak słabe, że bardzo się zdziwił, ze kask pękł )

Kaski mają pękać, mają robić się wgłębienia nawet od takich uderzeń. I o to właśnie chodzi, żeby nawet małe uderzenia/wgniecenia były widoczne, bo może to kwalifikować kask do wymiany. Też dwa kaski zniszczyłem, jeden (Spec Propero - 250zł) od większej gałęzi, której prawie nie poczułem, drugi natomiast (Catlike Mixino ~400zł) być może uratował w zeszłym roku moje życie, na szczęście skończyło się na wstrząśnieniu mózgu. Dlatego sorry, ale powtórzę raz jeszcze: polecanie podrobionego sprzętu, który jest przeznaczony do ochrony jest czystym kretynizmem i objawem skrajnego debilizmu. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam inaczej. To, że ktoś coś podrabia to nie znaczy, że musi być szajs. 80 procent ludzi jezdzi w kaskach za 50-150 pln. I nie ma problemu. Tym bardziej, że te kaski już na pierwszy rzut oka są gorszej jakości. Jeśli myślisz, że tam w Chinach tylko szajs robią to się mylisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Mihau_ napisał:

 

Znajomemu kiedyś podrobiony kask (wtedy jeszcze nie wiedział, że podrobiony) pękł po tym jak zsunął się z kierownicy roweru stojącego przy ścianie. Uderzył w dywan 

Uvex, za którego zapłaciłem 550 zł 2 lata temu popękał przy upadku z biurka na panele. Licytujesz dalej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Uvex Boss Race i jak 2 -3 lata temu wypierdzieliłem się na asfalcie i walac mocno glową o asfalt. Nic się nie stało ani mi ani kaskowi. Zero pęknięć. Wiem, że powinien być już zdyskwalifikowany, lecz na razie na nim jeżdzę. Jedynie co to rozciolem sobie brew przez to ze mam okulary korekcyjne.

PS nawet okulary nie pękły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie 6 lat temu kupiłem tani kask u chińczyków (około 60PLN). Miał pewne mankamenty, np. jakość wykończenia ale generalnie wyglądał dobrze i był wygodny. Po kilku latach zaliczyłem solidnego dzwona, Złamałem łokieć i przywaliłem głową o o asfalt. Kask się wgniótł, ale zadziałał. Głowa wyszła bez szwanku. Nie było to może uderzenie potencjalnie śmiertelne, ale dość solidne. Gdyby nie kask - rozcięcie, siniak i wstrząśnienie mózgu gwarantowane. Zdaję sobie sprawę, że te kaski jednak czymś odstają od makowych (cudów nie ma), ale podstawową ochronę na pewno zapewniają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, macia22 napisał:

No własnie przy solidnym uderzeniu kask się nie powinien wgnieść tylko pęknąć.

Kto Ci takich bzdur naopowiadał ? :D Powinien się odkształcić plastycznie. Absolutnie nie pęknąć. To jakby przekonywać, że przy zderzeniu pas bezpieczeństwa powinien się urwać bo inaczej znaczy, że nie działa.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...