Skocz do zawartości

[Gravel a MTB] średnia prędkość


HectorZKS

Rekomendowane odpowiedzi

Witam z racji niskiego budżetu i chęci kupn nowego roweru z gwarancją wybór padł pomiędzy rockridera 520 a tribana 100.

Teren użytkowania będzie głownie miejski w tym kostka, krawężniki, sporadyczne wypady w lekki teren leśny.

Stąd pytanie co będzie się szybciej kręciło. Niby odpowiedź jest jasna lecz ten "gravel" ma 11.5 kg w moim rozmiarze oraz wolnobieg 14-34 lekko ograniczający jego możliwości na płaskim.

Czy średnie prędkości nawet na szosie będą odczuwalnie lepsze na korzyść tego dojeżdżaczo/gravela? Oraz jak wypada komfort w tym modelu, może ktoś go ma?

 

Dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toczył się pewnie będzie nieco lżej, ale weź chociażby pod uwagę że ten rower nie ma klamkomanetek tylko jakieś skretyniałe rozwiązanie na kierownicy. Ani to wygodne ani bezpieczne.

 

Trochę skopali ten rower. Wsadziliby kasetę, klamkomanetkę i puścili powiedzmy za 1200-1300 zł i mógłby być fajny rower żeby od czasu do czasu pośmigać po szutrze. A tak jest jakiś zupełny archaizm którego nie ma co kupować nawet dla ramy, widelca i baranka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wolałbym dołożyć do ceny RR i miec klamki i kasetę, a tak to ani gravel ani szosa takie niewiadomo co.

 

Czyli mówisz że do miasta plus lekki teren lepszy byłby RR ?

Byłem w giancie ostatnio ale próbowali mi wcisnąć ATX 2 za 1700 z wolnobiegiem więc grzecznie podziekowalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na pytanie zawarte w temacie po przesiadce z fula 130/130 mm z oponami 26x2,2 cala na gravela z oponami 700x35 Kenda SBE jeżdżąc po mieście i jego okolicach czyli po DDR, chodnikach, ścieżkach szutrowych, drogach gruntowych i asfaltach średnie prędkość wzrosły o 2-3 km/h na dystansach 50-60 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź cyklisto, nurtują mnie jednak długie jednostajne dystanse na szosie. Przejedżam tak około 30km, teren jest całkowicie płaski. W poprzednim rowerze dystans ten ciągnąłem na maksymalnie twardym przełożeniu jaki miałem czyli 42/14 (wolnobieg). Na szosie lubię mocniej dokręcać przez prawie dwa lata rozbratu z rowerami ćwiczyłem siłowo więc twardość nie bedzie problemem.

 

W tej sytuacji nie wiem jak sprawdzi się naped 48/14 w porownaniu do 42/11 co wg. Mojej wiedzy jest twardszym zestawieniem. Wiem że w grę wchodzi rowniez waga, koła, pozycja, opony ale to w przyszlosci moglbym zmienic w RR. Średnio mi sie podoba inwestycja w wolnobieg /: i tą dziwną manetke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, traktowałem to jako element treningu. Na szosie zawsze staram sie jechać twardo, a co do kadencji nie powiem nie miałem wtedy czujnika. Ale predkosc utrzymywała się w granicy 30km/h ze wzgledu na ograniczenia mojego starego 16 kg kloca z wolnobiegiem z drobnymi szosowymi modyfikacjami.

 

Meritum sprawy jest proste czy warto pakowac się w tego tribana jesli srednie bylyby wyzsze o 2-3 km o ile w ogóle, założyłem temat w sekcji szosowej, choć zdaje sobie sprawę, że ten triban z szosą ma wspólną tylko kierownicę ;)

 

Może jest tu jakiś właściciel bądź osiba, która miała z nim kontakt i powie coś o mozliwosciach szosowycg tego modelu.

Zdaję sobie sprawę, ze jest to trudny temat. Jeśli mialbym fundusze na prawdziwą szosę nie byłoby wątpliwości. Lecz biedny student nie może sobie pozwolić na takie wydatki. W decathlonie jest szosa za 1600, jedyną szansą bylyby jesienno-zimowe wyprzedaże.

Może zapytam tak, co wy byście wybrali w mojej sytuacji i pod względem przeznaczenia roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...