Author roadbiker Napisano 13 Października 2006 Napisano 13 Października 2006 Witam. Wiem że są od tego inne, już istniejące tematy ale wszystkiego o dziwo tam nie ma. (przynajmniej nie znalazłem) ale do rzeczy. Z okazji wysłania roweru do serwisu postanowiłem kupić sobie porządny smar do łożysk. Zwykle śmiagałem na Mobilegrease MP (belgijski) 5-6zł za 20g i chyba jest ok. ale chciałbym czegoś lepszego no i zwróciłem uwagę na Finish Line Premium Grase ze względu na jego dużą tolerancję temperaturową. Teraz moje pytanie: Jakie w rzeczywistości są korzyści wynikające ze stosowania tego smaru i czy istnieje coś lepszego np. White Lighting? I druga sprawa. Być może pojeżdzę trochę w zimie. Mam nadzieję że wspomniany Finish mi w tym pomoże ale co musiałbym jeszcze przygotować poza oponami? Jak korba to zniesie, czy coś przy niej pokombinować, jaki olej do łańcucha zastosować?
tobo Napisano 13 Października 2006 Napisano 13 Października 2006 przygotowac sie do zimy? warto obejrzec wszystkie lozyska - przesmarowac je. smar tez uszczelnia. stery, piasty. jak zniesie to korba? jesli nie jest srebrna - polerowane alu - to raczej dobrze. zebatki jesli sa ze stali raczej na pewno zlapie rdza. piasty jesli sa malowane lub anodowane na czarno to tez raczej sie im nic nie stanie. ogolnie - jesli osprzet masz w kolorze czarnym to lepiej niz w srebrnym. dobrze jesli czarne sa szprychy. srebrne czesci moga zmatowiec nawet jesli sa dobrej jakosci (sól) jesli bedziesz jezdzil w terenie to problem jest mniejszy. jesli asfalt to gorzej. po jezdzie musialbys umyc za kazdym razem dokladnie rower wytrzec i postawic w cieplym pomieszczeniu by szybko wysechl. chce ci sie robic to codziennie? jesli pojedziesz w soli i nie zadbasz o to to praktycznie nawet po kilku godzinach na lancuchu bedziesz mial rdzę!! po zimie (lub nawet w trakcie jesli bedziesz jezdzil czesto) musisz wymienic pancerze i linki w calosci. dla komfortu. jesli sa w dobrym stanie to zdejmij je i zostaw na nastepna zime. do zeszlego roku jezdzilem na kasecie alivio z lancuchami ig 90. wiec nawet jesli kaseta byla przecietna to lancuchy byly dobre (stare xt na osiem biegow) przy odrobinie zaniedbania naped po zimie nadawal sie i tak na zlom. dlatego ja zawsze jezdze tak ze uzywam napedu caly sezon od poczatku wiosny (nowy) i wyrzucam go po zimie - w sumie ma okolo 6000 km i tak juz jest raczej zuzyty. zima to twoj wrog. i tak i tak.
Author roadbiker Napisano 13 Października 2006 Autor Napisano 13 Października 2006 To chyba nie będę jeździł bo mam włąśnie polerowane aluminium. Mój rower to treking, jeździłbym po mieście. Matowienie mnie martwi. Zaciskihamulcowe i tak są pod polerowanie bo zamtowiły się. Tymczasem zafundowałem im malowanie. Na wiosnę usunę farbę i wypoleruję. Wezmę 13 letnie MTB na tę zimę może. A propos. Mam tu takie coś. Smar ŁT43 do łożysk tocznych. Już sam kolor mnie odstraszył. Mogę to dać do łożysk komforta który jeździ raczej żadko i spokojnie?
krawiec91 Napisano 13 Października 2006 Napisano 13 Października 2006 Nie jestem pewien czy ŁT43 to jest akurat tzw. popularnie "towot", pamiętam tylko że towot miał w nazwie ŁTxx. Jeżeli jest zielony to najprawdopodobniej to jest towot i możes znim spokojnie smarować, wyjdzie pare razy taniej niż FL i inne wynalazki "do łożysk rowerowych"
Author roadbiker Napisano 14 Października 2006 Autor Napisano 14 Października 2006 Jest zielony i dużo tańszy od tego belgijskiego który dotychczas stosowałem dlatego wolałem nie eksperymentować. Jeszcze w żardnym rowerze nie spotkałem się z towotem, ,a parę, w tym złomów kolegom rozbierałem. To w końcu co lepsze. Finish Line czy White Lighting?
krawiec91 Napisano 14 Października 2006 Napisano 14 Października 2006 Ja będę nadal twierdził, że towot jest najlepszy (może i Finish Line czy White Lightning mają inne właściwości, ale szczerze mówiąc nie zauważyłem żadnej różnicy), a poza tym 1kg towotu za 20zł starczy ci na całe życie albo przynajmniej na połowę W wielu przypadkach można nie poznać, że smar w rowerze był kiedyś zielony (sam tak miałem w swoim kole, smarowałem je towotem, ale po "mokro-błotnym" sezonie był szaro-czarny )
Author roadbiker Napisano 14 Października 2006 Autor Napisano 14 Października 2006 To świadczy po pierwsze o tym ze masz łożyska do dupy, po drugie dobry smar w dobrym łożysku nawet po 11 latach bez wymiany powinien mieć normalny kolor. (Wiem bo z tym importowanym MTB była taka historia)
Bauer1000 Napisano 14 Października 2006 Napisano 14 Października 2006 ja smaruje lozyska ŁT-43 i mi odpowiada, to jest tak jak z lancuchem wole kupic cos za polowe ceny FL i miec tego 4x wiecej (vexol) dlatego tez nie czepial bym sie ŁT, znosi on duze obciazenia i jest powszechnie stosowany w maszynach rolniczych gdzie nie ma lekko ps oczywiscie szanuje zdanie tych ktorzy wola FL albo inny wynalazek
baksik22 Napisano 14 Października 2006 Napisano 14 Października 2006 Według mnie na zimę wystarczy zwykły finish line cc.
Bauer1000 Napisano 14 Października 2006 Napisano 14 Października 2006 ale chyba nie mowisz i lozyskach?? FL CC ma konstystencje Vexola (z tego co na forum czytam) a do lozysk powinno byc cos bardziej "maziowatego"
krawiec91 Napisano 14 Października 2006 Napisano 14 Października 2006 To świadczy po pierwsze o tym ze masz łożyska do dupy, po drugie dobry smar w dobrym łożysku nawet po 11 latach bez wymiany powinien mieć normalny kolor. (Wiem bo z tym importowanym MTB była taka historia) A co twój post wnosi do tematu? Bo to jakie mam łożyska (a konretnie piasty) nie ma żadnego wpływu na to jaki jest dobry smar A to że smar zmienił kolor wynikało tylko i wyłącznie ze zmiany składu ze smar 100% na smar 50% i błoto 50%
Author roadbiker Napisano 16 Października 2006 Autor Napisano 16 Października 2006 Łożysko nie powinno wpuszczać brudu. Okey. To w końcu co kupić? Finish Line Premium Grase czy coś od White Lighting?
szakq Napisano 16 Października 2006 Napisano 16 Października 2006 kazde absolutnie kazde lozysko w warunkach normalnego mtb uzywania caly rok wpusci syf do srodka.Moja tylnia XT ktora miala jedne z najlepszych uszczelnien na rynku z jednej strony miala jak nowy zielony smar a z drugiej brazowy po okolo 5000km(jezdzilem wtedy okragly rok w tym roztopy itp) kolega od cc zapewne pomylil sie i z rozpedu napisal o smarze a wlasciwie oleju do lancucha pd siebie moge dodac ze bardzo dobrze mi sie jezdzilo na Park Tool mam go w sterach aktualnie a mialem i w tej XT
Author roadbiker Napisano 21 Października 2006 Autor Napisano 21 Października 2006 Nie było Finish Line więc kupiłem podobno cooś lepszego za 27zł 100g. Szwajcarski. Motorex. Bike Line Bike Grease 2000. Składa się z oleju mineralnego z dodatkiem parafiny, mydła wapniowego i bajerów. Znacie to? Jeździł ktoś na tym?
delfik Napisano 23 Kwietnia 2007 Napisano 23 Kwietnia 2007 kolega chyba pomylił Finish Line i Wihte Ligtning co do zastosowan - to oleje do smarowania łańcucha. Co do zielonego Motorexu - znakomity, najwyzszej jakosci smar do łożysk. Stosuje od lat do piast. Krecą sie piknie ;-)));-)
Gość Napisano 23 Kwietnia 2007 Napisano 23 Kwietnia 2007 kolega chyba pomylił Finish Line i Wihte Ligtning co do zastosowan - to oleje do smarowania łańcucha.Co do zielonego Motorexu - znakomity, najwyzszej jakosci smar do łożysk. Stosuje od lat do piast. Krecą sie piknie ;-)));-) Jeszcze mam Finish Line Teflon Fett ,ktory dostal 5 gwiazdek od Bicycling Magazine USA.Syf totalny,fakt fajnie sie kreca i pieknie wyplukuja,zwlaszcza w mokrych Beskidach.Kilka razy stosowalem i siedzi mi pelne opakowanie bo do niczego sie nie nadaje,ani do sterow,ani do lozysk.Konsystencja zadsza niz Nivea Baby.....Aktualnie mam Autol Top 2000,niemiecki wynalazek bardzo sie ciagnie,swietna przyczepnosc i odpornosc na wyplukanie.Jak z dostepnoscia,nie mam pojecia,poniewaz jest to z "promocji" kontrahenta.
Lukas_Mako Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 odświeżam temat bo mam pytanie czy to jest ten zielony smar (który podobno jest bardzo dobry) którym można smarować np łożyska w piastach->http://allegro.pl/item212053165_smar_motor..._2000_100g.html?
koncertownik Napisano 16 Lipca 2007 Napisano 16 Lipca 2007 Najlepszy w swojej cenie jest ŁT-43, nic go nie przebije, 10-13 zł za prawie kilogramową puszkę, a smaruje rewelacyjnie...
strider Napisano 16 Lipca 2007 Napisano 16 Lipca 2007 WL jeszcze nie używałem. Na razie tylko Finish Line.
Lukas_Mako Napisano 16 Lipca 2007 Napisano 16 Lipca 2007 a to łt43<towot??????> dostanę w rowerowym???
Maki Napisano 16 Lipca 2007 Napisano 16 Lipca 2007 Ja używam tawotu z dodatkiem grafitu czyli inaczej smaru grafitowego. Za pojemnik 1 kg dałem 30zł
Blue Napisano 16 Lipca 2007 Napisano 16 Lipca 2007 Smar grafitowy to tylko na gwinty sie nadaje... na inne czesci rowerowe lepiej nie ryzykowac i nakladac jesli chodzi o smary stałe towot.
Gość Napisano 16 Lipca 2007 Napisano 16 Lipca 2007 Smar grafitowy jak powyzej, jest wrecz niewskazany do lozysk tocznych.Stosuje sie go w elementach podlegajacym bardzo duzym obciazeniom mechanicznym /tarcie/,jak lancuchowe zespoly napedowe,przekladnie slimakowe,czy jako smar montazowy.Kiedys jak nie bylo takich srodkow jak dzis gotowalo sie w graficie lancuch..,kiedys.Dzis juz tez stosowany zadziej, na rzecz srodkow w sprayu /czytaj smar staly kontra grafit w sprayu,np Loctite 8201 - grafit + miedz/.
Maki Napisano 16 Lipca 2007 Napisano 16 Lipca 2007 Smar grafitowy jak powyzej, jest wrecz niewskazany do lozysk tocznych.Stosuje sie go w elementach podlegajacym bardzo duzym obciazeniom mechanicznym /tarcie/,jak lancuchowe zespoly napedowe,przekladnie slimakowe,czy jako smar montazowy.Kiedys jak nie bylo takich srodkow jak dzis gotowalo sie w graficie lancuch..,kiedys.Dzis juz tez stosowany zadziej, na rzecz srodkow w sprayu /czytaj smar staly kontra grafit w sprayu,np Loctite 8201 - grafit + miedz/. Co ty opowiadasz. Grafitowy nie jest wskazany do łożysk tocznych. U mnie gdzie sobie dorabiam (pewna firma) do łożysk stosują tylko i wyłącznie ten smar do łożysk wachliwych jak i nie zamkniętych.
Gość Napisano 16 Lipca 2007 Napisano 16 Lipca 2007 Co ty opowiadasz. Grafitowy nie jest wskazany do łożysk tocznych. U mnie gdzie sobie dorabiam (pewna firma) do łożysk stosują tylko i wyłącznie ten smar do łożysk wachliwych jak i nie zamkniętych. Cieszy mnie to ,ale mowimy o rowerach,i do tego typu lozysk,ani loctite ani henkel tego nie zalecaja,co nie znaczy ,ze nie mozesz stosowac.W 80% sam sobie odpowiedziales,podajac typ lozysk,jeszcze powiedz w jakim srodowisku pracuja i bedzie odpowiedz.Mnie nie interesuje co ktos daje do lozysk,tylko to co my jako firma daje,co poleca producent.Ja moge sobie wlozyc sadlo z wiewiorki i o tym pisac,ale po co.Otworz dowolne lozysko,tzw. maszynowe i znajdz smar grafitowy,to samo z piastami.Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.