Skocz do zawartości

[pozycja na rowerze] klejnuty


Loczeski

Rekomendowane odpowiedzi

Odradzam takie druciarstwo w rowerze, nawet jeżeli po obróceniu jakimś cudem udało by się wypoziomować siodło. Raczej sugeruję kupić sztycę z mniejszym lub zerowym offsetem, zależnie od tego ile brakuje Ci do idealnej pozycji: pion od rzepki kolana do osi pedału.

 

Przykładowa sztyca z offsetem 10mm:

https://www.scott.pl/produkt/476/2911/Sztyca-Syncros-FL20-Offset/

 

Przykładowa sztyca z offsetem "zero" (proszę kliknąć na sztycę opisaną "0 mm setback"):

https://www.centrumrowerowe.pl/czesci/rowerowe-wsporniki-siodla-sztyce/standardowe/p,wspornik-siodla-lt-pro,42500.html

 

Sugeruję również najpierw dobrze ustawić pozycję bioder względem suportu przy pomocy właściwej sztycy (twoja ma offset najpewniej 25mm), a dopiero później dobierać długość i wznos mostka. O ile po zmianie sztycy będzie to jeszcze potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy maksymalnym ( o ile nie jest to przesadzone) ustawieniu siodła do przodu względem osi pedałów wygląda okej, tylko czy to jest bezpieczne ?(fotka)

Druga sprawa cały czas mam wrażenie że zsuwam się z siodła do przodu. Siodło ustawione idealnie poziomo, gdy puszczam ręce jadąc, od razu zsuwam się do przodu ( stąd może ból w rękach?). Aktualnie walczę aby ustawić siodło lekko do góry by się nie zsuwać i nie zrobić jajecznicy... Wiem że lekkie oparcie ciężaru na rękach nie jest niebezpieczne, odciąża nasz kręgosłup, ale to zsuwanie naprawdę mi doskwiera i często jadąc opieram nadgarstki od wewnętrznej strony dłoni na kierownicy aby się jakby blokować (robię to czasami odruchowo).

post-193813-0-72006000-1503674986_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz na max przesunięte siodło do przodu, po za oznaczenia na prętach, a mimo to nie masz pionu od rzepki kolana do osi pedału. Prawdopodobnie nie zapierasz się w siodle tylko wisisz na jego nosie. Nie kombinuj i nie otwieraj drzwi szeroko otwartych przez innych, zrób jak Ci radzi @MikeSkywalker, kup sztycę bez offsetu, zamontuj poprawnie siodło i kiedy będziesz miał wyrostki kulszowe na właściwym miejscu siodła, sprawdź ponownie czy się zsuwasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nowa sztyca i nowe siodło (WTB Rocket) zakupione. Po prawidłowym ustawieniu i zrobieniu łączenie 30km na razie nie wróżę dobrej przyszłości mojego dupska. Dość wyczuwam kości kulszowe co wcześniej się nie zdarzyło. Mam nadzieje że dupson musi się dostosować i samo siodło trzeba trochę rozjechać. Zobaczymy...

 

Wróćmy do dłoni. Tutaj sprawa niestety się nie zmieniła. Jadąc mam wrażenie że dłonie zbierają cały ciężar? Dokładnie boli mnie "linia 15" na zdjęciu. 

Dodatkowo zamieszczam pozycję na rowerze. 

post-193813-0-59161700-1505199550_thumb.jpg

post-193813-0-84657500-1505200034_thumb.jpg

post-193813-0-35475900-1505200133_thumb.jpg

post-193813-0-46399400-1505200134_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przy tak wyprostowanej pozycji dłonie nie powinny boleć/drętwieć. Problemem może być gięcie kierownicy do góry lub do tyłu. A może wystarczy podczas jazdy trochę ugiąć ręce w łokciach? Bo jeśli zapierasz się tak jak na zdjęciach, to wszystko jasne.
 

Takie świadome uginanie to chyba nie naturalne u mnie, wypróbuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o ból nadgarstków to chyba rację ma @Jaca911 że wynika on z tego że nie amortyzujesz ciężaru ciała ugięciem ramion w łokciach, trochę zgaduję bo nie jeżdżę w tak wyprostowanej pozycji.

Drugą sprawą jest to że przesadziłeś z podniesieniem siodła. Noga w najniższym położeniu nie powinna być całkowicie wyprostowana bo to grozi kontuzją więzadeł pobocznych. Musi być lekko ugięta, najlepiej ustawić wysokość siodła w ten sposób, że siedząc wygodnie na siodle w pozycji w której jeździsz, lekko opierając się ramieniem o ścianę zacznij kręcić pedałami do tyłu, ale trzymając pięty na pedałach, w czasie kręcenia nie przechylając się na boki powinieneś mieć stały kontakt buta z pedałem. W ten sposób, kiedy ustalisz wysunięcie sztycy i przesuniesz stopy na właściwą pozycję na pedałach uzyskasz odpowiednie niewielkie ugięcie nogi.

To że zacząłeś czuć wyrostki kulszowe znaczy że dopiero teraz uzyskałeś właściwą pozycję przód/tył i odpowiednio się zapierasz w siodle, zakładam że nie masz już problemu z zsuwaniem się z siodła. Do nowej pozycji trzeba się przyzwyczaić, ale na ogół nie trwa to długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z Waza - siodlo za wysoko. Kolano powinno byc lekko ugiete gdy pedal jest w najnizszej pozycji. No i przy tak wyprostowanej pozycji tylek ma gorzej wiec bedziesz go bardziej czul niz przy pochylonej.

Dziwne, ze Cie bola rece, przeciez ciezar prawie w calosci spoczywa na siedzeniu. A to po dluzszym czasie Cie bola? Moze powinienes sprobowac zmienic kiere na prosta, albo do tej zalozyc rogi? Zawsze to zmiana chwytu i na dluzszych wyjazdach zwieksza komfort. Mozesz tez poszukac bardziej miekkich gripow, z jakiejs pianki czy cos takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeździsz w rękawiczkach czy bez?

U mnie rękawiczki z wszytymi poduszkami powodowały ucisk i ból w tym samym miejscu. Możliwe, że to problem związany z jednym modelem rękawiczek ale generalnie zrezygnowałem.

Jazda na golasa albo z rękawiczkami bez wstawek amortyzujących wyeliminowała problem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z siodła chyba zawsze człowiek będzie się lekko zsuwać prawda? 

Testowałem to na prostej drodze raz mając nogi równolegle, a raz jedną nogę wyprostowaną. Puszczałem na szybko kierownice aby sprawdzić czy nie spadnę z tego siodła - czy to dobry test ? (w rezultacie w obu przypadkach raz mniej raz więcej się zsuwałem oczywiście nie spadajac z niego, w końcu zapierałem się na "nosku" siodełka. )

 

Ręce bolą praktycznie po 2-4km i bardzo prawdopodobne że to łokcie faktycznie. Zawsze tak jeździłem i nie zwracałem na to uwagi a się ukazuję że należy lekko mieć ręce ugięte nawet jak nie jest to naturalne. 

Tak jeżdżę w rękawiczkach.

 

Cóż...dzięki za rady, po testuję wysokość siodła (chociaż ustawiałem wg. poradników) oraz te łokcie i rękawiczki.

 

Do napisania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ból nadgarstków to polecam anatomiczne chwyty , najlepiej z rogami, żeby móc zmieniać od czasu do czasu sposób uchwytu. - u mnie załatwiło temat.

 

http://allegro.pl/chwyty-giant-ergo-max-zintegrowane-rogi-czarne-i6936669712.html

 

 

Człowiek stara się podpierać kłębem i kłębikiem dłoni (takie duże poduszki na dole dłoni). Zwykłe chwyty to utrudniają dlatego wyginasz podświadomie rękę do dołu (próbując docisnąć "poduszki" do chwytu) - a  potem bolą wygięte nadgarstki.

 

Im bardziej pochylona pozycja do przodu i podpieranie ciężaru ciała na rękach tym bardziej takie chwyty pomagają. Słabo pomogą np. w rowerze typowo miejskim. Tyle tylko, że na "mieszczuchu" nigdy mnie nadgarstki nie bolały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jego nie bola nadgarstki, tylko rece. I to bardzo szybko.

A robiles sobie przerwe od roweru? Bo jak jednego dnia odcisnales sobie dlonie, to zanim to sie zagoi troche minie, a dopoki sie nie zagoi to bol bedzie sie faktycznie szybko pojawial.

O widzisz :) to mi przypomniałeś.

Był okres, że okrutnie bolały mnie ręce, a właściwie dłonie. Tak zaczęły z dnia na dzień. Za pierona nie mogłem dojść co się zmieniło. Trwało to ponad tydzień. I pewnego dnia mnie dopadło olśnienie gdy przejeżdżałem koło wyrwy w asfalcie i przypomniałem sobie, że tydzień wcześniej podczas deszczu gdy jej widać nie było wpadłem w nią tak że omal zębów nie zgubiłem. Po miesiącu ból minął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak więc, po obniżeniu siodła jest trochę lepiej to fakt (dziwne zważywszy na to że wysokość siodła ustawiałem wg. poradników...hm?).

Staram się jeździć z lekko ugiętymi rękami w łokciach, choć często o tym zapominam i opieram się nadgarstkami o kierownicę, ale próbuję.

Ręce nadal bolą, zresztą jest to ewidentnie odczuwalne że opieram się na kierownicy(może zbyt mocno? Siodło lekko noskiem do góry). Najlepiej jak się jedzie pod górkę :) 

Tak więc pozostało jeszcze dokupić krótszy mostek aby dopasować już się idealnie, a przynajmniej mam taką nadzieje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...