Skocz do zawartości

[Poradnik] Hamulce tarczowe nie hamują - dlaczego ?


Puklus

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Co jakiś czas przewija się temat typu mam tarcze a ona kwiczy, piszczy, charczy robi wszytko, tylko nie hamuje. Jest to spowodowane kilkoma różnymi czynnikami a ekstremalnie wszystkimi naraz. Postaram się wymienić wszystkie możliwe przyczyny braku chęci współpracy hamulca z nami:

1. Naciskamy klamkę ( dźwignię hamulca) z całej siły a rower nie zwalania tak jak powinien.
 
Klamka (dźwignia) jest twarda, czuć wyraźny opór ale hamulec nie hamuje. Często przy tym zjawisku pojawiają się niemiłe dźwięki typu piski a przy niższej prędkości również drżenie i telepanie kierownicą.

Jest to spowodowane zabrudzeniem lub zatłuszczeniem tarczy oraz klocków hamulcowych. Bardzo często, jeśli nie zawsze, widoczne są przebarwienia na tarczy hamulcowej. Tarcza Hamulca ma być niemal lustrzana, srebrna i czysta ( oczywiście porysowana ale czysta), jeżeli tak nie jestm hamulec jest zabrudzony i wymaga naszej uwagi.
 
Jeżeli twoja tarcza wygląda TAK - to wiedz że coś się dzieje. 

Co zrobić, by przywrócić sprawność hamulca ?? To zależy, od tego jakie mamy zamontowane klocki, jeżeli mam klocki metaliczne, to możemy je wypiec w piekarniku, wrzucić w grilla, do pieca czy ogniska. Nagrzeją się do tych 900 stopni cały tłuszcz się wypali, co przywróci im ich właściwości. Jest to metoda osobiście przeze mnie sprawdzona. Później tylko lekko przeszlifować papierem ściernym gramatury ok 100-120. Robimy to na idealnie płaskiej powierzchni np szkło, delikatnie naciskając tak by nie skrzywić klocka.

Tarcze także należy dokładnie oczyścić, bo cała nasza robota pójdzie na marne. Ja osobiście stosuje płyn do mycia naczyń - dobrze i tanio. Najpierw mechanicznie czyszczę szczoteczką aż całe błoto o ile jakieś jest w zakamarkach - odpadnie. Następnie na czystą gąbkę nanoszę płynu do naczyń i czyszczę tarcze. Efekt ma być taki jak imć Irek Bieleninik pokazywał w reklamie ;)
 
Pamiętajcie, stosować ta metodę należy dokładnie spłukać płyn a jest on upierdliwy do spłukania. Najlepiej zanurzyć tarcze w naczyniu z czysta wodą po opłukaniu, dla pewności.
 
Można to też zrobić innymi specyfikami np płyn do mycia silników Alkohol izopropylowy czy inny odtłuszczacz. Po takim zabiegu hamulec powinien się docierać ok 20-50km i wróci ok 90 a nawet do 100% jego skuteczności.

Odradzam stosowanie benzyny ekstrakcyjnej do odtłuszczania tarczy czy klocków bo mimo wszystko jest ona tłusta.

Niestety Jeżeli mamy inne klocki żywiczne ( organiczne) czy półmetaliczne, prawdopodobnie będziemy musieli się ich pozbyć. Niektórzy radzili by wypiekać w temp. nie przekraczającej 300 stopni i niby pomaga. Pomaga także ale na chwile, czyszczenie papierem. Tak naprawdę takich klocków nie da się całkowicie uratować. Mi się nigdy to nie udało. Jeżeli próby reanimacji płynem do mycia naczyń, innym odtłuszczaczem, papierem ściernym i wygrzewaniem nie pomagają ... no cóż trzeba kupić nowe. Jeżeli nie metaliczne, należy uważać by ich nie zabrudzić znowu. Odnośnie czyszczenia tarczy postępujemy tak samo jak wyżej.
 

W kwestii ratowania półmetalików czy organiaków - u mnie sprawdził się sposób z dłuższym gotowaniem w wodzie z odrobinką preparatu Voigt Brudpur. Brudpur można kupic w sklepie z chemią w okolicy 12 zeta za litr Tarcze również wygotowuję. Oczywiście nie może mocno bulgotac bo zafundujecie sobie w chałupie to co z kolegami zafundowaliśmy pięknemu miastu Lublin i jednej z fontann w centrum miasta za pomocą promocyjnie zakupionemu w centrum handlowym 5 l opakowaniu płynu do mycia naczyń.


Zatłuszczenie może mieć wiele przyczyn, może wam przeciekać tłoczek w zacisku, może delikatnie kapać z wentyla do sprężyny powietrznej ( ja tak miałem ) , komuś przypadkiem coś kapnie, lub celowo zrobi "psikusa". Nawet dotykanie tarczy rękoma - palcami nie jest wskazane.

2. Naciskamy klamkę a ona jest miękka, gumowata czasami można ją docisnąć do samej kierownicy
 
Hamulec hamuje ale słabo ale nie piszczy i wszystko wydaje się ok. Należy dodać, iż kilkukrotne pompowanie klamką spowoduje jej stwardnienie poprzez dobicie płynu do układu.

Jest to ewidentny objaw zapowietrzenia hamulca hydraulicznego i nie dotyczy to hamulców mechanicznych. Podczas użytkowania w jakiś sposób dostało się trochę powietrza do układu i skok klamki zamiast pchać płyn i tłoki żeby hamować, zużywany jest na kompresję powietrza w układzie.
Taki układ niezależnie czy jest on na olej czy na płyn DOT, należy odpowietrzyć czy też ponownie zalać odpowiednim płynem. Po poprawnej operacji wymiany płynów ustrojowych hamulec odzyska moc i twardość klamki, prawdopodobnie zacznie działać lepiej niż nowy, bo nowe często są sprzedawane zapowietrzone. Jak należy tego dokonać - na forum można znaleźć poradniki do wielu modeli hamulców, poza tym są także tutoriale na np. Youtube albo oddać ludziom którzy się na tym znają ;)

3. Zanik siły hamowania po długotrwałym zjeździe na hamulcu:

a) podczas hamowania nagle klamka zapada się do kierownicy a hamulec przestaje działać w hamulcu hydraulicznym.

To jest objaw zagotowania hamulca hydraulicznego i nie dotyczy mechanicznych. Jeżeli płyn hamulcowy nagrzeje się do temp wrzenia to w układzie pojawiają się pęcherzyki gazu i klamka się zapada. Jeśli tak się dzieje to znak że należy zmienić tarcze hamulcową na większą, zmienić styl hamowania lub też zmienić hamulec (zacisk) na lepiej chłodzony. Albo wszystko naraz :P Jest to niemniej jednak objaw normalny i nazywa sie Fading od ang. fade - zanikać.
 
Jeżeli zaraz pod powierzchnią cierną na tarczy mamy fioletowe przebarwienia, to wyraźny znak, ze tarcza nie radzi sobie z odprowadzaniem temperatury

 

Przykładowa przegrzana tarcza

b ) Hamulec mechaniczny traci swoją moc i działa zauważalnie słabiej.

Tu z kolei mamy przegrzanie tarczy mechanicznej na klockach żywicznych lub pół metalicznych. Na skutek zbyt wysokiej temp przestają działać jak powinny. W zależności czy przekroczyliśmy dopuszczalną temperaturę pracy klocka czy nie klocek będzie sie nadawał w kosz lub nie. Problem nie obejmuje klocków metalicznych. One nie powinny tracić swoich właściwości.
Najczęściej wszystko wraca do normy jak damy czas na ochłodzenie się hamulców. Niekiedy potrzeba trochę czasu na powtórne dotarcie się klocków.
 

Jak się bronić przed przegrzaniem?
- zmienić sposób hamowania, czyli nie hamujemy ciągle delikatnie, ale co jakiś czas trochę mocniej (przed zakrętami lub jak stwierdzimy, że jest za szybko), przy długich łagodniejszych zjazdach można hamować raz przednim raz tylnym kontrolując ciągle prędkość
- zmienić tarcze na większe, które mają większą pojemność cieplną
- zmienić tarcze na lepiej wentylowane -zmienić zacisk na lepiej chłodzony (dotyczy głównie hydraulicznych)


c) Hamulec po przegrzaniu nie działa poprawnie, działa tylko jeden klocek lub oba nie chcą wracać.

Tak się może stać jeżeli nasz hamulec hydrauliczny będziemy narażać ciągnę na wysokie temperatury. Oczywiście to są ekstremalne przypadki i tycza sie głównie osób lubiące DH lub FR a skąpiące na hamulce do tego przeznaczone.

Temp wrzenia DOTa 4.0 to ok 230 stopni Celsjusza, oleju mineralnego, różnie, zależy jaki mamy wlany, ale może sięgać nawet 350 stopni. Przy takiej temperaturze uszczelkom może sie zrobić niedobrze ... dalej tłumaczyć nie trzeba, serwis zacisku sie kłania. Czasami wystarczy przeczyścić i ładnie nasmarować, a czasami uszczelki mogą sie nadawać w kosz.

Warto wspomnieć że ciągłe grzanie hamulców, nagrzewa również piastę, zwłaszcza przy tarczach IS6, mają lepszy styk, a łożyska w takiej piaście nie lubią wysokich temperatur, więc jak planujecie zjazdy, kupujcie odpowiedni sprzęt ;)

 

Ten podpunkt tyczy sie także hamulców shimano od najniższych modeli do alivio włącznie a nawet zwłaszcza. Nie chodzi o przegrzanie a niską jakość uszczelnień zacisku. Modele 447, 4050 najczęściej miały zatarte tłoki, zanim zdążył pocieknąć. 355, 315 czy 395 zwykle działają dobrze. 

4. Hamulce ogólne hamują dobrze, klamka twarda, ale piszczą jak wuwuzela :P

No tutaj mamy prawdopodobnie problem z trochę brudnymi klockami ( nie zatłuczonymi), źle wyregulowanym zaciskiem, nie dostosowaną tarcza do zacisku ( klocków), czasami zdarzało się i że klocek jakimś cudem wykrzywił i klocki szły bokiem.

Należy wyjąć koło, klocki i obadać stan układu hamulcowego. Należy tez wziąć sobie do serca ze taki hamulec jest trochę skomplikowanym urządzeniem i w porównaniu do V-ki trudniejszym w ewentualnych naprawach. Na piski często pomaga smar miedziany, nakłada się go między zacisk a klocek.. Czasami mamy też takie klocki ze ich natura jest wydawać z siebie przeraźliwy ryk i nic z tym nie zrobimy poza wymianą.

Nie wiem czy ująłem wszystkie aspekty braku hamowania, jak nie to piszcie na chwilę obecną pamiętam tyle :P
 
5. Hamulec Działa super ale jak sie dobrze dotrze lubi piszczeć i nic nie pomaga. 
 
To może być objaw konstrukcyjny. Przy hamowaniu niesymetrycznym a takie mamy w rowerze, powstają duże naprężenia i jak mamy "cientki" widelec, np jakiś XC28 czy 30mm i tarcze 180, zacisk SLX i klocki metaliki, to może to wszystko mimo żyletniego hamowania, brzmieć jak filharmonia. 
 
Powodem jest oczywiście wiotkość widelca. Miałem taki przypadek z sidem 28. Udało mi się pozbyć jęków po 3 godzinach, 5 tarczach i 4 kompletach klocków ... Oraz przypadek ramy, która w miejscu hamulca, gdy została usztywniona np stopką, milkła. Została wymieniona na gwarancji.

Napisano

Wielkie podziękowania za poradnik :)  w jednym miejscu zebrane najważniejsze rzeczy, zwłaszcza dla kogoś kto rozpoczyna znajomość z hydraulikami co może oszczędzić czasu, frustracji ( to ja ) i zadawania po raz n-ty tych samych pytan na forum ( to już nie ja )

 

Jeśli można dodałbym do pkt 2 kwestię wad/uszkodzeń przewodu hamulcowego - co może zwłaszcza wystapić po nieumiejetnym skracaniu przewodu hamulcowego - objaw miałem ten sam - klamka zaciśnięta do końca przy jednoczesnym braku efektu hamowania - zatłuszczenie klocków hamulcowych wykluczyłem bo części prosto ze sklepu więc teoretycznie... pacjent to BR-M596 kupione na tył ostatnia sztuka wyszperana w sklepie za pół ceny, w których po zamontowaniu zauważyłem naruszenie powłoki przewodu hamulcowego, jakby ktoś czymś lekko uderzył w przewód, oczywiście zwróciłem je ( zakup internetowy ) i wymieniono mi przewód hamulcowy bez żadnych protestów skutkiem czego hamulec działa jak to mówili starzy towarzysze "wsio prawilno".

Napisano

Mi z przodu piszczy jak nie wiem, ale przyzwyczaiłem się i ogóle mi to nie przeszkadza. Używam hamulca zamiast dzwonka, żeby przeganiać pieszych z pasa dla rowerów  :woot:

Cenna informacja dla mnie, odnośnie stwardnienia klamki przy kilkukrotnym wciskaniu, właśnie się zastanawiałem o co w tym chodzi. Widzę że to standardowy objaw zapowietrzenia. Szkoda że nie mam chęci (ani oleju), żeby się za to zabrać.

  • 8 miesięcy temu...
Napisano

M615 odkupione przez forum, generalnie z wygladu nowe, od poczatku tyl hamowal slabo...zapowietrzony myslalem. Ze tym rowerem jezdze malo, okazyjnie...to wreszcie po 2 latach odpowietrzam ;-)...jazda testowa...i to samo, lipa piszczy..klocek przeszlifowany metaliczny, tarcze czyste...pomyslalem ze cos poszlo nie tak... przelalem je raz jeszcze...klocek przeszlifowany i...znow lipa...juz mialem wzywac szamana...ale do glowy przyszla mi mysl, zamienic klocki przod z tylem ;-)) i bingo ;-p  chyba sie komus zalaly ;-pp

Napisano

Hmm nie moge juz edytowac...nabijam zatem.

Postanowilem sprawdzic jak to jest z tym wypalaniem klockow. Ustawilem na palniku gazowym oba klocki i trzymalem po ok 2x 3-5min tuz nad plomieniem, z obroceniem, na koniec pod zimna wode, do reki, do zacisku i..... efekt jak w pierwszym poscie. DZiała!!! Chyba jak nowy ;-) a wczesniej tylko piszczal i slizgal sie po tarczy.

Klocki ktore wypalalem to shimano g03s metaliki.

W dniu 15.08.2017 o 23:54, Puklus napisał:

jeżeli mam klocki metaliczne, to możemy je wypiec w piekarniku, wrzucić w grilla, do pieca czy ogniska. Nagrzeją się do tych 900 stopni cały tłuszcz się wypali, co przywróci im ich właściwości. Jest to metoda osobiście przeze mnie sprawdzona.

Potwierdzam, zainspirowany tym Puklusowym poradnikiem sprawdzilem i to prawda. Smalo mozna je wyprazyc nad palnikiem gazowym.

  • 5 tygodni później...
  • Mod Team
Napisano

Na przyszłość nie studź ich pod wodą bo może ci okładzina od blachy odpaść przypadkiem ;) Pamiętaj także ze po wypaleniu klocka, należy też oczyścić tarcze. Ale tu zdecydowanie lepiej jest płynem do naczyń niż ogniem :P

W dniu 16.08.2017 o 13:05, Janusz1964 napisał:

zastanawia fakt iż w samochodzie zjawisko zatłuszczania tarcz i klocków nie występuje albo jest nie zauważalne

Weź pod uwagę skale ... auto wazy ... około tony, tłok ma średnice pięści, jarzmo na tyle masywne ze dostanie nim w głowę skutkowało by uszkodzeniem kilku klepek. Nawet jeżeli zatłuścimy hamulce, będą one oczywiście mniej skuteczne ale temp wydzielane na tarczach w aucie dochodzą to kilkuset stopni a dymienie olejów to poniżej 300. Wiec oleje samoczynnie sie z czasem wypalają. Co nie znaczy ze zasyfionych hamulców nie należy wyczyścić. 

Napisano

Dokładnie to samo dzieje się w hamulcach rowerowych. Kilka konkretnych hamowań i nie ma bata, żeby nie działało. Nigdy w życiu nie czyściłem klocków, zawsze po kilku hamowaniach sprawność wracała sama, dlatego też nie rozumiem tych problemów i ciągłego odtłuszczania tego czy tamtego :)

Napisano
W dniu 15.08.2017 o 23:54, Puklus napisał:

lub zatłuszczeniem tarczy oraz klocków hamulcowych

Puklus

Powiedz jak się ma zatłuszczenie  lejem hydraulicznym do zabrudzenia dot-em?

 on w sumie nie jest tłusty.

  • Mod Team
Napisano
14 godzin temu, Kolmark napisał:

Kilka konkretnych hamowań i nie ma bata, żeby nie działało.

A ja ci mogę pokazać ze 40 hamulców ( shimano a jakże inaczej :D:D )które po zjechaniu nawet z góry o długości kilku km i nachyleniu od 5 do 20% sie nie wypalą .... czemu ? A bo klocki sa żywiczne ... olej nie ejst na powierzchni ... olej wsiąka do klocka jak w gąbke ... jak sie zaleje żywiczne to pozamiatane. 

Z reszta metaliki tez sie jakoś same nie oczyszczają, ale palnik im bardzo pomaga ;)

6 godzin temu, dovectra napisał:

Powiedz jak się ma zatłuszczenie  lejem hydraulicznym do zabrudzenia dot-em?

 on w sumie nie jest tłusty.

Tak samo ... dot nawet jest bardziej śliski i lepiej smaruje do oleju hydraulicznego. Skutek na pewno będzie taki sam choć chyba nie zalałem dotem jeszcze klocków a i cieknące zaciski na dot to niemal ze świeczką szukać. 

  • 5 miesięcy temu...
Napisano

Przedni hamulec wył jak syrena Batorego i raczej zwalniał niż hamował. Poleżały klocki w ognisku kilka minut i jest cisza jak makiem zasiał, a ja niemal otb zaliczyłem, szybko oduczając się dociskania przodu.

LGONwmo.jpg

  • 3 miesiące temu...
Napisano

Witam.

W moim rowerze hamulec przedni (Shimano Alfine hydrauliczny) zaniemógł. Objaw to miękka klamka wpadająca do końca. Niby typowe zapowietrzenie (chociaż podpompowywanie klamką nic nie zmienia), tylko że jak wstawiałem go jesienią do garażu było wszystko ok (hamulce w zasadzie nowe, przejechane kilkadziesiąt kilometrów w lajtowych warunkach - taki miejski trekking). A teraz nagle ta miękka klamka. Wycieku raczej nie ma, przynajmniej nie widać ani w okolicy zacisku, ani pod rowerem. Ponieważ rower stał tuż przy ścianie, założyłem na chwyty i klamkę taki woreczek z folii bąbelkowej aby nie zarysować - teraz zauważyłem, że klamka hamulca przez to była cały czas lekko wciśnięta przez ten woreczek (tak jakby hamulec/pompa hamulcowa pracowała przez tę zimę stojąc w garażu) - może to być przyczyną uszkodzenia?

Pozdrawiam Alkir

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...