Skocz do zawartości

[Eagels XD] Czyli jak Sram zdeptał konkurencję.


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Shimano było niekwestionowanym liderem rynku wiele lat, niemal monopolista. Projekrowali innowacje, wyznaczali nowe trendy ... ale wszystko w czasie przeszłym ... czyżby sie nie dało w dzisiejszych czasach zrobić czegoś co poza działaniem jeszcze wytrzyma więcej jak 2 wyprawy do biedronki ?
 
Otóż jak sie okazuje ... da się. Na scenę wkacza się znany większości niezbyt smaczny z nazwy w naszym kraju - Sram.
 
Już od wielu lat trwały święte wojny co pracuje lepiej XT czy X9, XTR czy X0 ... ja wole shimano manetki ... a ja wolę triggery ... eee tam nie ma nic ponad gripy i tak w kółko.
 
Aż przyszły czasy XD. Tym razem Sram zaczął wyznaczać trendy i ci co pierwsi widzieli kasetę 10-42 pukali się w czoło ... 
 
Czas leciał, XD sie przyjęło niczym ów skrót w pisowni "xd" :D Shiamno prężnie zaczęło gonić konkurenta, jak by ktoś wbiegł do biura projektowego z wrzaskiem, obudził wszystkich, bo zaczynają tracić rynek. Spłodzili serie tysięcy, które działają niczego sobie i są jakąś tam alternatywą. 
 
I nagle japonczyki usłyszeli "screamin' eagles" z USA. Tym razem, tym co opadły szczęki jakiś czas temu, teraz opadły na beton. Kaseta 10-50 ... 50! toż to rozmiar korby kompakt.
 
No ale nie o samym "orzele" ( luźne nawiązanie do kapitana bomby) mam zamiar tu pisać, bo to już niemal każdy zna i wie jak wygląda. 
 
Otóż jak wygląda użytkowanie sh*tmano obecnie. No kupujesz napęd, jeździsz 1500km, jak masz dobry łańcuch zmieniasz, jedziesz dalej i dokręcasz czasami 5000km i masz już zazwyczaj zgon. 
Kupujesz nowy i tak w kółko. 
 
A jak zatem wygląda użytkowanie orzeła ? No cóż, ja nie wiem bo nie mam. Ale mogę się wypowiedzieć :D Janusz - nie znam się to się wypowiem  :teehee:  No nie tym razem, bo mamy klienta który regularnie przychodzi swój rower z owym napędem serwisować. Znamy napęd od początku bo u nas był zakładany. 
 
Pierwszy serwis był po ok 900km. Należy dodać 900 km po górzystych okolicach Bergen, nie był za wiele jeżdżony w mieście. Napęd zadbany, czysty, nasmarowany, niemal jak w Polsce. Widać tych kilka tałzenów go do tego przekonało. 
 
Przymiar w łańcuch, a był to taki ze skalą. Poniżej 0.3% a więc nie używany :huh: No nic, rower na wieszak, wszystko spoko, zrobiłem co miałem zrobić i rower oddałem.  Był to marzec. 
 
Mamy sierpień i przychodzi rowerek na serwis. Pytam ile km ? 3000. Biorę rower na wieszak ... łańcuch ... poniżej 0.5 ciągle  :unsure: Dafaq po 3000km ? w górach ? do wymiany linka, i jakieś tam pierdoły, tarcza przednia - nic istotnego. 
 
Zerkam na kasetę, przyglądam się, uważnie. Ślady używania w większosci na 50t, no nie dziwne to aluminium. Kaseta jest złota, ani rysy, ani śladu po łańcuchu. Tylko brudna, widać że używana. Miejscami widać ze pracowała. Miejmy na uwadze 3000km. 
 
Przerzutka, no cóż no nie widać ani śladu i jak by była czysta można śmiało sprzedać jako nową. Fakt kilka rysek ma. Ale technicznie nowa. Naprostowałem lekko hak - w tym modelu cannondale wygina się od samego ciężaru przerzutki ... taki urok. Jedynym widocznym zużyciem emanowała korba, alu zębatka była lekko zużyta. Lekko. 
 
I tak sobie myślę ... ile na tym napędzie można trzasnąć km ? Myślę sobie, ciekawe ile w polsce kosztują części ...
 
- kaseta 1800
- przerzutka 1300
- lancuch 320
- manetka 700
- korba 1500.
 
Liczę i liczę ... no tanio nie jest. Ale, korbę możemy mieć inna, manetkę możemy mieć tańszą lub najtańszą. Przerzutkę także, nawet GX. Krytyczne tutaj są kaseta i łańcuch. Owszem kaseta kosztuje tyle co dobry rower. Ale przecież shimanowski XTR tez nie jest tani, a pod względem technicznym ... no daleko mu do orzeła. A nawet jeśli kaseta GX nie jest tak mocna jak ptak, to przy zastosowaniu lanucha eagle powinno też daleko pojechać ... 
 
I taka konkluzja ... da się zrobić potężny napęd ? Jak widać da się. 
8fxQp98.jpg

Widać że używana, jest brudna ale zwóćcie uwage na kolor, po 3kkm jest ciągle złota tak samo jak i łańcuch. A nie jak inne co po już kilku set km tracą powłokę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złe nowiny.

Pewnie już liczą ile można zejść z wytrzymałości,żeby się więcej sprzedawało i dojeżdziło akurat do końca gwarancji.

Na przyszły sezon wyjdzie "ulepszona".

 

Dalej wybieram 10szt kaset xt 10rzędów w cenie jednego Orła.

Dwublat oczywiście,najlepiej 104 bcd do kompletu.

I garść łańcuchów.

Reszta pójdzie na tripy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Słuchaj ja zrobiłem 15 000km na jednym napędzie więc mnie nie musisz uczyć jazdy. Problem polega na tym że teraz ciężko dostać komponenty co wytrzymują więcej jak 1000km.

 

 

8k na rohloffie i jakiejś niedrogiej kasecie 8s

No a teraz na tym 8 rzędowym napędzie złóż coś co się nada do ostrej jazdy w górach, wspinaczki jak i zjazdów. Mój wynik też był na 8sp łańcuchach, ok 10 lat temu.

Dodatkowo ta kaseta, mimo swojej ceny ma swoją wagę której pobicie będzie wyzwaniem.

 

 

Dla mnie szczególnie interesujace, że warunki mineralno-meteorologiczne podobne po tej stronie Morza Północnego.

No warunki ok 280dni w roku leje, mocniej, słabiej. Jest bardzo duża wilgotność i spore zasolenie. Wszystko tu kiśnie, rdzewieje w mig, wiec możemy przyjąć ze warunki co najmniej nie lekkie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

wiec możemy przyjąć ze warunki co najmniej nie lekkie.

 

No to cuś nieco jak u mnie :)

 

Tak mi sie kiedyś czytało arta z wizyty w kwaterze głównej Fox'a i się jakiś mechanior wypowiadał, że mają szcunki wytrzymałościowe na cały świat, plus specjalny faktoring na UK  :icon_mrgreen:

 

Porównywanie 8-ki trochę nie te-re-re... Raz że to juz na zupełnym wymarciu jest a dwa jak tu poskłdać coś na podjazdy z kaseta maks 32T?

 

 

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Dalej wybieram 10szt kaset xt 10rzędów w cenie jednego Orła.

Owszem, ten post nie miał na celu " heey paczajcie motłochu eagle najlepszy jest" tylko jak łatwo skopać gigantowi 4 litery. Czym? już mówię:

 

- Kaseta - shimano nie ma polotu nawet to najtańszej wersji.

- manetka - dla mnie dużo lepsza praca, mniej drewniana jak w dyna sys11. Przerzutka nie wymaga w zasadzie regulacji. W shimano jak kręcimy baryłką to słychać "ten" dźwięk który się nasila, zaczyna łapać i wskakuje. Tu nie. Tu kręcisz i jest cisza, następnie słychać zbliżanie sie i po chwili 2 bieg i cisza. dosłownie po kilku ruchach baryłką. Byłem naprawdę zaskoczony. Biegi wskakują o wiele chętniej.

- przerzutka - w Napędach xx1 kółko jest zawsze blisko kasety ( konstrukcja wózka), co dalej maksymalne opasanie kasety, co przekłada sie także na niższe zużycie. W shimano ... no, nie.

- łańcuchy shimano ... no tutaj lepiej zamilczeć.

 

Fakt napęd srama jest drogi. Owszem. Nawet jego najniższa grupa. Jednak sram pokazał, przewagę w całym spektrum. Masz hajs, spoko bierzesz orzeła i lecisz. Nie masz hajsu ... no cóż klecisz to z tamtym, wyzierasz optymalnie i też masz.

 

Shimano XTR 9000 na starcie drobne luzy, po pewnym przebiegu wyraźne.

XX1/ XX1 eagle luzów brak po sporym przebiegu.

 

90% sukcesu to kupić pewny łańcuch a ja mierząc swój xx1, mierząc orzeła, wiem ze dają rade, choć są drogie. Nawet RED taki dobry nie jest. Podobnie dobry jest KMC X dla napędów elektrycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a teraz na tym 8 rzędowym napędzie złóż coś co się nada do ostrej jazdy w górach, wspinaczki jak i zjazdów. Mój wynik też był na 8sp łańcuchach, ok 10 lat temu.

Dodatkowo ta kaseta, mimo swojej ceny ma swoją wagę której pobicie będzie wyzwaniem.

 

 

Znaczy uważasz, że mój 10 letni napęd 3x8s się nie nadaje na podjazdy i zjazdy w moich beskidach? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie uważam że się nie nadaje. Uważam że jest na wymarciu i za kilka lat mimo twojego szczerego płaczu będziesz musiał przejść na inny napęd.

 

Kiedyś w rowerach typu ukraina nie zmieniano łańcuchów przez żywot roweru ... to jest 50 - 60 tysięcy ? czym przy tym jest twoje 8 ? niczym. A więc nie można porównywać tak lekką ręką.

 

Ja odnoszę sie do tego co można kupić w sklepie i jest nowe i niestety wyprodukowane dość nie dawno. Sorry ale nowego XT 739 mimo szczerych chęci nie kupie ... XTR 950 mimo że bym chciał też nie kupię ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja wiem, ale 1x mi nie leży, ja muszę mieć większy zakres. 2x już ok, no ale drogo jest to fakt. Że 8s jest na wymarciu to dobrze wiem, pozostaje się zaopatrzyć w zestaw znośnych kaset i łańcuchów na następne 10 lat póki są jeszcze dostępne i jakąś backupową przerzutę  ;).

 

BTW Ivan mam 34T ;). W kasecie Srama i cudne X9 z tyłu, które już lata temu uważałem za od groma lepsze od sh*tmano  ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Problem z 8-kami 11-34 była taki, że dostepne były tylko naprawdę niskie modele. Najwyższy to chyba był Alivio, ale mogę się mylić, gdyż ostatni raz takiej na gwałt poszukiwał mój serdeczny koleżka przed Karpatką 10 lat temu.

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zawsze możesz kupić kilka kaset i złożyć sobie jedną ;) Co nie zmiana faktu, że kupisz tylko obecnie produkowane blachy a to nie to co było kiedyś ...

 

Wracając do orzeła. Wydaje mnie sie ze ta złota powłoka to azydek tytanu stąd tak dobrze się trzyma. Jednak nie czytałem o tym, to tylko mój domysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak mi chodzi po głowie coś nowego ;). Więc to taka dysputa akademicka, ale zawsze fajnie postrzępić język na rowerowo ;).

 

 

Jednak ceny Eagla i tak są dla mnie kosmiczne, więc nawet jak coś ma mniejszą żywotność, to zapewne na czymś innym się skończy. Tym niemniej info o tym jak pracują przerzutki sugeruje, żeby nadal zostać przy sramie. Zawsze to jakaś wiedza na plus :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem się okazuje, że masz nóżki jak modelka i te 30kkm robisz przy 100W. Wsiądzie taki co ma 500W pod girą i zajedzie wszystko razem z manetkami i ramą w miesiąc ;)

 

Ja już w te przebiegi nie wierzę, każdy może odnosić swoje wyniki do swojego sprzętu i warunków, tras. Bo jednemu pęknie łańcuch po 1000km a drugi na tym samym zjedzie 12000km i się będzie dziwił temu pierwszemu. Tylko że pierwszy brodzi po piasty a drugiego dwa razy deszczyk złapał i się schował pod drzewkiem żeby łańcuch nie zmókł ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Bo jednemu pęknie łańcuch po 1000km a drugi na tym samym zjedzie 12000km i się będzie dziwił temu pierwszemu. Tylko że pierwszy brodzi po piasty a drugiego dwa razy deszczyk złapał i się schował pod drzewkiem żeby łańcuch nie zmókł ;)

Coś w tym jest. I jak by nie fakt, że znam tutejsze warunki, które potrafią bez problemu przeżreć ramę czy golenie widelca na wylot, to bym nic nie pisał.

 

Ja sam w swoim napędzie xx1 zrobiłem kilka km w górach w Bergen, następnie pojechałem w niemal tygodniową wyprawę po Zakarpaciu, w trakcie której nie dbałem o napęd, bo nie miałem jak. Nie było tego wiele, raptem, całościowo może z 500 na tym łańcuchu. Ale śladów zużycia nie zanotowałem.

 

Wrażenia w jazdy w warunkach mocno górskich? Bardzo pozytywne choć brakowało mi tego co orzeł może mi dodać. zębatkę miałem 28 więc wdrapywałem się w miarę swobodnie ale w dól no ... nie było czym dokręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc wielce zadowolonym użytkownikiem GXa w pełnej jego grupie i użytkując go na co dzień w każdych warunkach pogodowych(Szkocja) stwierdzam iż jedyne na co wymienię to tylko grupa wyżej a GX podobnie jak Orzełek jest równie wytrzymały i działa wyśmienicie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...