[Amortyzator] nie odbija blokada skoku w XCR

[huligan32]

Witam wszystkich!

Nie dawno zakupiłem używany rower Trek 4900 i mam problem z blokadą skoku amortyzatora Suntour XCR LO, a mianowicie nie mogę zwolnić blokady tzn. jest cały czas włączona, czy zwolnię manetkę czy nie, nie ma reakcji, choć manetka działa i naciąga linkę.Przeczesałem całe forum(tak mi się bynajmniej wydaje ) i wszyscy mieli odwrotny problem, że nie mogli włączyć blokady. Mało znam się na rowerach, więc oddałem rower do serwisu w celu sprawdzenia, serwisant wymienił tylko linkę manetki , ale nic to nie pomogło i zaczął tłumaczyć, że w środku jest coś podobnego do siłownika klapy bagażnika samochodowego i po prostu się zacięło i trzeba wymienić na nowy amortyzator(wydaje mi się, że nawet go nie rozbierał). Czy ktoś z forumowiczów mógłby mi powiedzieć czy rzeczywiście tak jest, czy jest jeszcze szansa uratować ten amor?

[ACTIVIA]

Mozliwe ze twoj poprzednik zalał dolne lagi olejem i nic ci nie pozostanie jak wymiana całego tlumika

[huligan32]

Activia powiedz mi tylko jaki koszt byłby takiego tłumika do tego amora, bo z tego co czytam na forum, to wiesz wszystko i masz dostęp do wszystkiego i co bym musiał zrobić żeby historia się nie powtórzyła?

[ACTIVIA]

Koszt oryginalnego tłumika to 219zł. 

[Galvatron]

Szkoda pieniędzy na reanimację tego badziewia. Za 600-800 zł dostaniesz powietrznego Raidona/Epixona. Jeśli masz mocno ograniczony budżet, to już lepiej kupić sztywny widelec.

 

Podstawowe tłumiki Suntoura są zbudowane tak, że potrafią zassać olej/smar i się zatkać. Oleju w ogóle nie należy wlewać do dolnych goleni, bo sprzęt nie jest do niego przystosowany (może się dostać także do sprężyny i zaburzyć jej pracę), natomiast przy smarowaniu dolnych goleni najlepiej trzymać smar z dala od tłumika.

[ACTIVIA]

Olej tak natomiast smar niczemu nie szkodzi

[Galvatron]

Ja tak załatwiłem tłumik w Epixonie. Dawałem za dużo smaeu, który zbierał się w dolnej golenii i w końcu spenetrował i zakitował tłumik. Skok widelca skrócił się do ok. 60 mm.

 

Przy smarowaniu najlepiej założyć golenie, poriszać nimi, a następnie zdjąć i zebrać nadmiarowy smar, zwł. po stronie tłumika. Dla pewności można zrobić to dwa razy.

 

Mądry Polak po szkodzie.

[Gość]

Bo trzeba było najpierw wyczyścić dolne golenie, delikatnie przepłukać a następnie nałożyć smar na tuleje ślizgowe ( najlepiej cienką długą rurką) i uszczelkę. Nie wiem ile czasu pakowałeś smar do tego amortyzatora ale brzmi to dość absurdalnie   Ja serwisowałem swojego XCR i Epixona i nigdy nie robiłem takich rzeczy o których piszesz. Trzeba robić z głową a nie pakować smaru na kilogramy. 2 lata temu kupiłem pudełko Rock Shox Judy Butter ( 29 gramów), mam resztki do teraz mimo że XCR smarowałem z racji kiepskich uszczelnień co jakiś miesiąc.

[huligan32]

Skom25 też tak myślisz jak Galvatron, że nie opłaca się reanimować tego XCRa? Nawet jeżeli rower będzie służył na weekendowe wypady z dzieckiem, po trasach raczej miejskich?