Garuma Napisano 12 Lipca 2017 Napisano 12 Lipca 2017 Witam. Mam pytanie odnośnie doboru opon na mokry maraton mtb.Przód mam Schwalbe rocket ron Evo 2.25Tył Continental x-king Protection 2.2Na ostatnim maratonie też mokrym tył łatał mi jak szalony i momentami było groźnie.Niestety nie mam w tak krótkim czasie możliwości zakupienia innej lepszej opony. jedynie jakiś zakup ok 100 zł.Wyścig w sobote.Czy może lepiej przełożyć tego Rocket ron na tył?
Alsew Napisano 12 Lipca 2017 Napisano 12 Lipca 2017 Czy może lepiej przełożyć tego Rocket ron na tył? To wtedy na przód jakiś Ardent albo Nobby Nic by przypasił.
piciu256 Napisano 12 Lipca 2017 Napisano 12 Lipca 2017 Dokładnie, jak wyżej ja osobiście mam Nobby Nic na przodzie, wersja najniższa bo performance ale mimo to w błocie jest całkiem nieźle
Waza Napisano 12 Lipca 2017 Napisano 12 Lipca 2017 Albo zostawić na przodzie RoRo Evo 2.25, a na tył założyć też RoRo ale Performance 2.1, żeby zmieścić się w budżecie i na mniejszym balonie z tyłu nie zbierać błota podczas ścigu: http://www.cyklomania.pl/schwalbe-opona-rocket-ron-29x2-10-performance-dual,id2992.html Sklep dobry, ale do soboty opony nie dostaniesz, rozejrzyj się w LBS.
ArtGD Napisano 13 Lipca 2017 Napisano 13 Lipca 2017 Możesz jeszcze pokombinować z ciśnieniem w oponach. Nieco niższe ciśnienie powinno poprawić przyczepność opony.
Dokumosa Napisano 13 Lipca 2017 Napisano 13 Lipca 2017 X-king to odpowiednik praktycznie 1:1 dla RoRo więc tutaj bym nie kombinował z przekładką RoRo na tył. Uślizgi tyłu to chleb powszedni na szczęście przy odrobinie wprawy idzie nad tym zapanować. Jeśli spodziewasz się sporo błota na trasie to poszedłbym agresywnie z przodem pakując conti mud king ew. magiczną mery albo brudnego dana. A jeśli to generalnie blotnisty maraton i zero asfaltu to na tył także przydałaby się opona terenowa a nie jakiś slick w postaci RoRo czy XK.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.