Gość Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Ciekawe jest to co czesc forumowych ekspertów wypisuje o tej ucieczce Bodiego. Skoro każde dziecko wiedziało że go dogonia, a on chłop z kilkoma tourami w PRO dał sie tak wypuścić, pewnie też jak dzieciak pojechał ? I ze go tak złapali 200m do mety, wszystko pod kontrola ? Jakoś nie wydaje mnie sie....ale, może mało tourów widziałem Ale nawet jesli przyjac że jestem np bardziej naiwny od dziecka, i ekscytuje sie takimi ucieczkami, to myślę że mam z tego ogladania jais FUN, oglądam, trzymam kciuki, PCHAM! a nie siedzę jak z tetryczały gooru kolarstwa, ziewajać i klepiąc "Dogonią go! 200m od mety, nie da rady!" ;-P
snowboarder Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Generalnie na dzis wszystkie ucieczki sa tylko pod sponsorow. Absolutnie zadna z nich nie konczy sie sukcesem, ZAWSZE odjezdzaja slabsi, ktorzy nie zmieniliby GQ, i praktycznie zawsze lapani sa na ostatnich kilometrach. Tak jakby sie wszyscy umowili gentelmensko - uciekajcie, wiemy, ze wasz team nic nie znaczy, ale kamery pokaza was i wasze loga na koszulce. Efekt dla klasyfikacji i tak bedzie zaden. Ale zebyscie nie mysleli, ze wujek zly A podniecac sie absolutnie masz prawo, na ile to jest jeszcze FUN, to jak dla mnie nie jest niestety... Dla mnie nie rozni sie to wiele od walk w klatkach w Vegas, kiedys tez myslalem, ze sa naprawde, a wielu przychodzi je nadal ogladac i maja fun, nie? a propos co powiecie na 20 sekund kary dla Urana, gdy Bardet takze dostal picie z tlumu i kary niet? Fajni sa ci sedziowie, nie? Teraz te 20 sekund zdecyduje o miejscu na podium...
marcinusz Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Może z nudów wystartuje w jakimś ogórku, np. Tour de Baloon No i trafiłem. Sagan pojedzie w TdP! Absolutnie zadna z nich nie konczy sie sukcesem, ZAWSZE odjezdzaja slabsi, ktorzy nie zmieniliby GQ, i praktycznie zawsze lapani sa na ostatnich kilometrach. No właśnie rzecz w tym, że czasem kończą się sukcesem. Najczęściej w górach w drugiej połowie wyścigu etapowego, gdy walczący w klasyfikacji nie pilnują zawodników ze stratą pół godziny i więcej. Tak wygrywał Rafał Majka (masz świadomość, że ma bodajże 3 etapowe zwycięstwa na TdF?). Rzadziej na płaskich końcówkach, bo wtedy peletonowi jest łatwiej gonić i zawsze jest kilka grup z dobrymi sprinterami, którzy liczą na finisz sprinterski. Największą szansę w takiej ucieczce mają specjaliści od jazdy indywidualnej na czas, jak Bodnar właśnie. Wiele nie brakowało a mógłby odnieść tak piękne zwycięstwo jak Taylor Phinney w Tour of California w 2014 r. Tym samym zanegowałem Twoją tezę, że "absolutnie żadna" z ucieczek nie kończy się sukcesem. To prawda, że WIĘKSZOŚĆ ucieczek to gra słabszych drużyn dla sponsorów i WIĘKSZOŚĆ ucieczek nie ma szans powodzenia. Ale czasem atakuje ktoś groźny w kontekście etapowego zwycięstwa. I czasem ten ktoś wygrywa. Bodnar był właśnie takim kimś - dobrym zawodnikiem zwolnionym z drużynowych obowiązków, który mógł uciec i prawie mu się to udało. Peleton o tym wiedział, dlatego wziął się za mocną pogoń, gdy tylko w radiu pojawiła się informacja, ze Bodnar ucieka sam. I teraz kamyczek do ogródka przeciwników radia. Gdyby radia nie było, a Bodnar wygrałby dlatego, że peleton nie doliczył się ucieczkowiczów lub doliczyłby się za późno, to byłoby aż tak wartościowe zwycięstwo Bodnara? (nie traktujcie tej wypowiedzi jako zajęcia stanowiska za radiem w wyścigu). Teraz czekam na kolejne wypowiedzi w tonie paternalistycznym, że jestem naiwny jak trzylatek i nic nie wiem o kolarstwie. Albo na kolejne LOL.
Gość Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 od 19:30 .... no ale tu nie było dyrektórów, biznesów, radia nie było ...;-) Ten dzieciak ich oszukał ? przyfarcił ? czy jak to wytłumaczyc ? wygrał o 70m.... moze peleton liczyl ze na ostatnim kółku zacznie jechac pod wiatr tj klime
Waza Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Gdyby radia nie było, a Bodnar wygrałby dlatego, że peleton nie doliczył się ucieczkowiczów lub doliczyłby się za późno, to byłoby aż tak wartościowe zwycięstwo Bodnara? Właśnie dlatego potencjalnie byłoby to bardzo wartościowe zwycięstwo, bo bez radia byłby nie tylko goniący peleton ale i uciekinier. Na krętej trasie nie wiedział by czy ma 2 czy 10 min. przewagi i niczego nie mógłby kalkulować. Edit. Nie upieram się, ale nie bez powodu w niektórych sportach np. F1, radiowe team order są surowo karane.
1415chris Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 @snowboarder albo masz krotka pamiec albo zaczales ogladac kolarstwo szosowe od "przedwczoraj".Stevo Cummings, Panzerwagen... to z tych znanych. Wracajac do tematu, to dobrze ze Aru jedzie w zoltej. Mniejsze cisnienie na SKY-owcach. Teraz tylko pilnowac aby przewaga nie powiekszyla sie zbytnio. Jak to bedzie kilkanascie-dziesiat sekund, to w ostatnim etapie ITT Froome to spokojnie odrobi. Jest duzo lepszy od Aru w TT. Z drugiej strony bedzie ciezko Aru utrzymac prowadzenie, nie majac zbyt silnego skladu, duzo kontuzji. Podobal mi sie Pistolero, mimo zdrowego poobijania, za sprawa Majki, ladnie pocisnal. Czekam na jakies solo Cummingsa.
snowboarder Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Pamiec to ja niestety mam i mam przed oczami kolarzy z czolowki uciekajacych przez cale gorskie etapy jak Pantani chociazby. Nawet za czasow Armstronga nie bylo tak jak dzis... TdF 2017 to cyrk i sorry, nie widze jakby to sie mialo zmienic.
Lezia Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 I znowu sędziowie mieszają. http://eurosport.onet.pl/kolarstwo/tour-de-france-echa-kary-dla-rigoberto-urana-wyscig-nie-powinien-sie-rozstrzygac/sepy8e Czy dobrze rozumiem, że kary dostali Uran, Bennett a Bardet już nie?
Biera Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 dobrze rozumiesz, ale kara została anulowana. a ktoś w ogóle wie o co chodzi z tymi bidonami? tzn. dlaczego zakazane jest takie pobieranie?
snowboarder Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Kara tylko dlatego zostala wycofana, bo zrobila sie nagonka, ze "sedziwie" nie dali jej Bardet, a teraz kazdy ma kamere w reku i trudno sie czasem wytlumaczyc (choc z Saganem pokazali wszystkim srodkowy palec i nic sie nie zmienilo). Wiec by uniknac przyznania 20 sekund kary ... Francuzowi wycofali innym. Sedziowanie tancow na lodzie jest o wiele lepsze, bez dwoch zdan. A kara - chodzi o niepicie i niejedzenie na 20 ostatnich kilometrach, choc znowu, zalezy to od "uznania" sedziow
Lezia Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 A kara - chodzi o niepicie i niejedzenie na 20 ostatnich kilometrach Chyba chodzi o nie pobieranie (uzupełnianie z aut lub od masażystów) - bo pić i jeść mogą.
1415chris Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Przepis, a raczej jego interpretacja, zabrania pobierania bidonow, jedzenia od kogokolwiek, z samochodu, badz od stojacych przy drodze. I tu nie chodzi, ze zabrania im sie pic i jesc Jak jeszcze egzekwowanie tego przepisu w przypadku samochodow jest jak najbardziej zrozumiale (sticky bottles, drafting), to juz wciaganie do tego stojacych przy drodze jest juz absurdem. Moze sedziowie i organizatorzy, widzac pierwszy tydzien, doszli do wniosku, ze jak nie zainterweniuja, to wyscig bedzie nudny. No i zrobil go, nie wiem czy ciekawszym ale na pewno bardziej popularnym w mediach.
snowboarder Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 tu jest dokladny opis przyznania kary i tlumaczen Philippe'a Marien: http://www.cyclingnews.com/news/vaughters-tour-shouldnt-come-down-to-water-bottles-and-incompetence/ to szef UCI, francuski Belg, ktory z wrodzona wrednoscia odpowiada na konkretne pytania i zarzuty. Noz sie w kieszeni otwiera.
montell81 Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Sprawdza się znane powiedzenie, że "nieważne jak, ważne że mówią". Wokół touru robi się specjalnie sztuczne zamieszanie by cokolwiek o nim pisano, bo ze strony sportowej dzieje się niewiele. To tylko potwierdza, że ten wyścig to przereklamowane show. By uprzedzić pytanie: "po co oglądasz?" Ogłądam, bo w tym czasie nie dzieje się nic ciekawszego. @snowboarder albo masz krotka pamiec albo zaczales ogladac kolarstwo szosowe od "przedwczoraj". Stevo Cummings, Panzerwagen... to z tych znanych. Ja pamiętam czasy, gdy zawodnicy na kierownicy mieli kartki z numerami startowymi kolarzy, którym nie wolno dać uciec, a różnice czasowe pokazywano jedynie z motocyklu.
beskid Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Poza tym gdzie tu jest sport, skoro oficjalnie masz teraz "zajace" wynajete przez wszystkie meetingi lekko-atletyczne i tu w TdF jest to samo. Tyle, ze to bogaty team placi takim jak Kwiatkowski za dawanie z siebie wszystkiego do momentu, az ktos mu przez radio powie, by stanal i jechal jak najwolniej oszczedzajac sily na jutro... Wykrakałeś dzisiaj z Kwiatkiem. Froom sam ma ciężko zresztą sam wyścig też jest żenujący. Po wypowiedziach śmiesznych ludzi co do strasznych zjazdów prawdopodobnie stanie się w przyszłości bardziej asekuracyjny. Można pluć na Armstronga ale to był "ktoś" a jego pojedynki z Janem Ullrichem były pasjonujące. Kto ma dzisiaj jaja na takie akcje bo nawet nie wspominam o Pantanim czy Indurajnie?? TdF skończyło się wraz ze zniszczeniem Armstronga. Co do radia to powinno być zakazane a na pewno w jakiejś odległości od mety. Powiedzmy 30-50km poza metą na szczycie góry bo to nie miało by sensu. Nie róbmy też z samych zawodników debili co nie wiedzą kto ucieka i coś tam liczą po drodze. Wystarczy wrócić do info z tablic na motocyklach podawanych co jakiś określony czas tak jak jeżdziło się jeszcze nie tak dawno. I żadnej elektroniki bo dzisiaj widzę są tacy co bez kilometrów danych i laptopa nie widzą sensu wyścigu. Wielu ma ból "siedzenia" z powodu dopingu medycznego ale doping technologiczny już jest cacy. Przykre to jest co się robi z tego sportu.
snowboarder Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Beskid, nic dodac nic ujac, zreszta napisalem to wszystko slowo w slowo ze 2-ie strony temu... Widziales ten moment gdy Froome dojechal do Kwiatkowskiego i on wrecz wisial na sluchawkach czekajac na rozkazy? Raz jechal szybko, zwalnial, byl na koncu, znow z przodu. Paranoja. Zreszta dzis i tak bylo jakies sciganie, bo train Sky odpoczywal. Widac bylo jakas indywidualna walke. Ale jak widze gdy kolarze zwalniaja, trzymaja sie za sluchawki reka i sluchaja wytycznych to mnie skreca. Zabawne troche jest jak Sky traktuje Lande, ktorego ewidentnie dzis Froome gonil...
vanluke Napisano 15 Lipca 2017 Napisano 15 Lipca 2017 Co jest z teamem Traka? Sprzęt mają jeden z najbardziej zawanowanych, a zespół jakiś taki nijaki, nic nie wygrywają, zupełnie ich nie widać. Kolejny sezon i nic. Degenkolb, nic. Conti ciągle sam.
1415chris Napisano 15 Lipca 2017 Napisano 15 Lipca 2017 Najbardziej zaawansowany...? A inni jezdza na Rometach i Huraganach? Contador ma juz swoje najlepsze lata za soba. A nie kazdy team moze miec Froome, Aru, Sagana itp
vanluke Napisano 15 Lipca 2017 Napisano 15 Lipca 2017 Napisałem jeden z najbardziej zaawansowanych. Czytaj start ze zrozumieniem Spoko, ale chłopaki z treka nic nie jadą, i to na całej linii
Gość Napisano 17 Lipca 2017 Napisano 17 Lipca 2017 chyba mnie Mollema usłyszał W ogóle to pewnie i ten wątek czytał, bo stronę czy dwie wcześniej pisali, ze nuda, takie odjazdy są kasowane na strzął z palca peletonu.
Biera Napisano 20 Lipca 2017 Napisano 20 Lipca 2017 witam, ja wiem, że tour już się skończył, nie ma po co oglądać, a w ogóle to jest nudny, ustawiony i przewidywalny, ale czy ma ktoś jakiś streaming, bo allez mi przestał odbierać?
Waza Napisano 21 Lipca 2017 Napisano 21 Lipca 2017 Jak fascynujący jest TdF 2017 świadczy żywiołowość wypowiedzi w tym wątku. Najwięcej miejsca w dyskusji zajęło omówienie wykluczenia Sagana (z moim wstydliwym udziałem). Wydaje się że sterowani radiem herosi nie wzbudzają nadmiernych emocji, a szkoda chłopaków, bo na pewno wypruwają żyły.
1415chris Napisano 22 Lipca 2017 Napisano 22 Lipca 2017 W historii TdF nigdy nie bylo tak blisko zeby na tym etapie wyscigu czolowa trojke dzielilo 30s. I tak jest przez caly wyscig. Kazdy etap mogl wywrocic czolowke tabeli do gory nogami. Jak jeszcze ktos narzeka, to powinien zamiast TdF zaczac ogladac Czterech Pancernych albo Psa Cywila
snowboarder Napisano 22 Lipca 2017 Napisano 22 Lipca 2017 Jak fascynujący jest TdF 2017 świadczy żywiołowość wypowiedzi w tym wątku. Najwięcej miejsca w dyskusji zajęło omówienie wykluczenia Sagana (z moim wstydliwym udziałem). Wydaje się że sterowani radiem herosi nie wzbudzają nadmiernych emocji, a szkoda chłopaków, bo na pewno wypruwają żyły. Dokladnie. Nie wiem czy widziales poczatek etapu wczoraj, kiedy "formowala sie" ucieczka. To jest absolutny cyrk. Slowo daje, nie wiem, po jakiego grzyba oni to robia, wszystko jest ustalane przez radio, odjezdza jeden, zwalnia i czeka, inni widac dostaja rozkazy i nagle zrywaja sie by dolaczyc. W pewnym momencie jeden kolarz zaczal wymachiwac na paru innych, by nie dojezdzali, po prostu cyrk. W koncu gdy ten burdel sie skonczyl i "ucieczka" sie jakos zgrupowala i odjechala, Team Sky przejal peleton i tak przez 200km NIC sie nie dzialo. Paranoja. W historii TdF nigdy nie bylo tak blisko zeby na tym etapie wyscigu czolowa trojke dzielilo 30s. I tak jest przez caly wyscig. Kazdy etap mogl wywrocic czolowke tabeli do gory nogami. Jak jeszcze ktos narzeka, to powinien zamiast TdF zaczac ogladac Czterech Pancernych albo Psa Cywila Gratuluje naiwnosci, jesli choc przez moment czules, ze cos sie moze "wywrocic" Jedyne co sie wywrocilo, to sporo kolarzy przez debilne zjazdy na koniec etapow gorskich itd
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.