Skocz do zawartości

[Lokalizator] czyli jak znaleźć rower po kradzieży, wybór urządzenia


Gr0szek1

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Jak w temacie, szukam skutecznej metody zabezpieczenia roweru przed kradzieżą, lub inaczej, odnalezienia roweru po kradzieży. Czy korzystaliście już z jakiegoś rodzaju nadajników, macie jakieś doświadczenie z lokalizatorami? Jeżeli tak, podzielcie się z czego korzystacie lub co byście wybrali na moim miejscu. Myślałem o czymś takim: https://www.sferis.pl/urzadzenie-notione-nto-1-limonka-granat-p443976, i np. umieścić to pod siodełkiem lub pod sztycą. Jak myślicie, jest to skuteczne rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Sygnał odbierany jest automatycznie przez znajdujące się w pobliżu smartfony z zainstalowaną aplikacją notiOne oraz aplikacjami współpracującymi.

 

90 m (Bluetooth) + ponad 1 mln użytkowników aplikacji współpracujących, odbierających sygnał urządzenia notiOne, co umożliwia uzyskanie informacji o zgubie nawet z najdalszych krańców Polski.

Jak dla mnie to to nie będzie działało poprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko i na temat... lokalizatory GPS nie mają sensu w rowerach:

1. Łatwo je znaleźć i usunąć

2. Te które ciężko byłoby usunąć (byłyby np. wewnątrz ramy, kierownicy itp.) nie będą działać, bo metalowa "puszka" skutecznie tłumi sygnał GPS.

3. Jak ominiesz problemy z pkt. 2. to jesteś w pkt. 1. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plastikowy kapsel z wbudowana anteną.

Wyprowadzenie anteny z kierownicy pod chwyty.

Wyprowadzenie anteny ze sztycy pod siodło - da się zrobić to dyskretnie.

 

Jeżeli złodziej spodziewa się gps-a to prędzej zagłuszy sygnał lub szybko odizoluje cały rower niż będzie go rozbrajał na widoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę z notiOne od jakiegoś czasu i fajnie lokalizuje. To jest dużo mniejsze niż standardowy GPS, więc łatwo ukryć. Nie wiem z jakich apek oprócz swojej korzystają przy wyłapywaniu sygnału, ale jeżdżąc po mieście czy ruchliwszych drogach mam w historii swoją lokalizację nawet gdy zapomnę smartfona ;) No i nie ma problemu z częstym ładowaniem... 

Polecam takie rzeczy schować w mało widocznych miejscach np. bidon/dolna część rury sterowej widelca/pod siodełkiem/pod barendami itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...