Skocz do zawartości

[koło] czy do mojego roweru zmieszczę koła 27,5''?


thepanone

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

mam rower z kołami 26''. Chcę kupić nowe, całe koła, ale mówią że 26'' się kończą, więc myślę o 27,5''.

 

Rozumiem, że różnica między 26 a 27,5 to około 2 cm w promieniu. Z tyłu mam 3 cm odległości od opony do górnej części ramy, ale z przodu mam niecałe 2 cm do sztycy, więc musiałbym razem z kołami kupować też amortyzator.

 

Czy w ogóle takie zapatrywanie ma sens? Czy po prostu rama jest do kół 26'' i kropka.

Napisano

Zmień ramę / rower , bo nawet jeśli wejdą większe koła to będziesz zmuszony do wąskich opon.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Napisano

"zmień rower", jakby każdy człowiek miał do wydania 6000 zł od ręki. Chcę zmienić, ale pod koniec roku, a teraz nie mam na czym jeździć, więc buduję coś z tego co jest. Chciałem kupił koła 26'', ale ciężko znaleźć.

Napisano

upychanie większych kół do ramy i widelca nie ma większego sensu.

Opona musi mieć tez odpowiedni prześwit na błoto, odkształcenia przy obciążeniu i ewentualne rozcentrowanie, bo jak zostawisz sobie minimalny prześwit to opona będzie odzierać o ramę i ją uszkadzać

Napisano

"zmień rower", jakby każdy człowiek miał do wydania 6000 zł od ręki. Chcę zmienić, ale pod koniec roku, a teraz nie mam na czym jeździć, więc buduję coś z tego co jest. Chciałem kupił koła 26'', ale ciężko znaleźć.

To możesz wydać 700 zł na ramę , niezbędne części aby przełożyć swoje graty to kolejne kilka stowek, Ale miał byś bazę pod rozbudowę. Chyba , że w grę wchodzi tylko rower kupowany jako całość.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Napisano

jak kupować nowy rower to dobry. Nakupowałem w ostatnich dniach masę nowych części napędu i żadne z nich nie nadawałoby się do nowego roweru (bo tu wszystko z tamtej epoki: przerzutka, kaseta 9 rzędów itd) więc chcę dokończyć odświeżanie tego roweru a nie przenosić te części do nowego roweru, nowej ramy. I brakuje "tylko" kół. A wszyscy pochowali koła 26'' i nie można kupić bo nagle lasy i drogi stały się takie, że wszyscy muszą jeździć na 29'' bo na 26 calach będą się wywracać.

 

Miałem przerwę od roweru 2 letnią i już zapomniałem jak to środowisko potrafi wk..ć (mam na myśli raczej lokalnych sprzedawców).  Wchodzisz do sklepu z rowerem, wydajesz 1000 zł na części a czujesz się jak bezdomny, bo masz rower z nie najnowszych trendów. Jakby tu nie chodziło o jeżdżenie i radość z używania a o pokaz świecidełek. Lasy te same co 500 lat temu i nagle nie można jeździć na kołach 26''. Absurd, uwielbiałem swój rower i chcę go tylko odświeżyć, a Wy się ścigajcie w zbrojeniach beze mnie. Dlatego właśnie pokochałem bieganie (..ale brakuje w bieganiu dynamitu).

Napisano

Szpeja pod 26er jest cała masa w tym kół, obręczy nawet same ramy tylko trzeba nie wchodzić do pewnych "super nowoczesnych" sklepów. O to nie można mieć pretensji bo nie jesteś ich docelowym klientem. 

Napisano

Czytam twoje posty i mam wrażenie, że chcesz niemal wszystko wymienić - koła, hamulce, dojdą tarcze, potem okaże się, że napęd do wymiany, bo np kaseta zjechana i łańcuch rozciągnięty. Założyłeś z 6 tematów i każdy o czymś innym. Zbierz do kupy w jednym temacie co chcesz zrobić z rowerem, bo na razie to co zrobiłeś to bałagan na forum. W każdym temacie piszesz co innego. Określ się co chcesz robić.

Jak policzysz to okażę się, że za chwilę wydasz ok 2000 zł. Za tę cenę możesz kupić używaną ramę po 27,5, do tego koła i jeszcze zostanie - przerzucisz sprzęt, kupisz amor (np Suntoura) i będziesz mieć sprzęt pod rozbudowę, tak jak ktoś ci zaproponował. Chcesz inwestować w stary rower - droga wolna. Tylko po co skoro w tej samej cenie możesz mieć nowy standard. Potem albo rozbudujesz tę nowszą platformę albo kupisz nowy, "docelowy" sprzęt. Wiem co piszę, bo sam zacząłem od modernizacji Levela A8 (do standardu XT), a potem dopiero kupiłem Soila. Kasa (szczęśliwie nie za duża) poszła. Sprzęt na razie zostaje do jazdy po mieście, ale kusi mnie go sprzedać na części lub w całości. Na razie czekam.

Dobra rada - zamiast inwestować w trupa, zbieraj kasę na nowy. Stary doprowadź do ładu najniższym kosztem - będzie kiedyś na zimę.

Napisano

bóg mi mówi, że robię dobrze. Nie chcę czekać, bo chcę jeździć. Nie chcę nowej ramy bo rama to podstawa i chcę na nią wydać sporo. Nie mam teraz sporo. Mam teraz niesporo i mam sporo dopiero co kupionych części, które nie nadają się do przenosin do supernowego roweru. Już poukładałem sobie wszystko w głowie. Już nie mącić. Wybacz za bałagan na forum, mi te tematy posprzątały w głowie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...