Skocz do zawartości

[do 6000zł] Rower wyprawowy na długie dystanse.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć. Poszukuję niezawodnego roweru trekkingowego na długie wyprawy po asfalcie i utwardzonych trasach. Zastanawiam się nad sprzętem używanym,ale nie wiem czy ma to sens. W oczy rzuciło mi się to:

 

http://allegro.pl/rower-idworx-easy-rohler-evo-h58cm-rohloff-500-14-i6656927443.html

 

Czy to ma sens? Czy może szukać czegoś nowego z normalnym napędem? Jeśli nowego, to w jakim kierunku uderzać? Nie interesują mnie specjalnie oszczędności do kwoty maksymalnej na akcesoria, dodatki itp. bo na to mam inny budżet. Będzie to mój pierwszy rower tego typu. Do tej pory sporo jeździłem po górach a to jest inna bajka.

 

Poradźcie.

Napisano

Hamulce szczękowe hydrauliczne... Czyli utrudniony serwis w warunkach bojowych jak to u hydraulików i siła hamowania jak u v-brake'ów.

Też nie rozumiem za co tyle kasy.

Napisano

Rolka z tyłu pewnie robi swoje. Nówka jest dla mnie nieosiągalna. Czy zakup roweru touringowego z pastą wielobiegową ma sens? Rama pozwala na założenie paska zamiast łańcucha i ja przyznam szczerze kombinuję w tą stronę. Rohloff jest raczej bezawaryjny. Rowerek z linku jest owszem, fajny ale nie chcę druciarstwa przy na przykład mocowaniu bagażników pod sakwy. Chodzi mi o dystans rzędu 4k km więc zapewne się przydadzą;-). Nie znam się na temacie wyprawówek,może to nie problem, wtedy mnie skorygujcie. Jak z montażem akcesoriów do takiego Gianta np?

Napisano

Nie mówię, że coś jest nie tak. Zwyczajnie szukam inspiracji. Z Speedhubem mam jak najlepsze doświadczenia. Jeździłem kiedyś, kolega do pierwszego poważniejszego serwisu natrzaskał ponad 50k km (na łańcuchu). Nie umieram się przy takim napędzie. Czy taki Giant jak z linku powyżej dźwignię te dajmy na to 30 kilo? Plus moje 85? Pytam, bo może rzeczywiście to lepsza opcja? Albo takie Fuji np? Swoją drogą czy jazda touringowa na rowerze z barankiem nie jest bardziej męcząca niż na prostej kierownicy? Jakieś doświadczenia?

Nie mówię, że coś jest nie tak. Zwyczajnie szukam inspiracji. Z Speedhubem mam jak najlepsze doświadczenia. Jeździłem kiedyś, kolega do pierwszego poważniejszego serwisu natrzaskał ponad 50k km (na łańcuchu). Nie upieram się przy takim napędzie. Czy taki Giant jak z linku powyżej dźwignię te dajmy na to 30 kilo? Plus moje 85? Pytam, bo może rzeczywiście to lepsza opcja? Albo takie Fuji np? Swoją drogą czy jazda touringowa na rowerze z barankiem nie jest bardziej męcząca niż na prostej kierownicy? Jakieś doświadczenia?

Napisano

Idworx - losowo awaryjne hamulce, ale fajna rama i osprzęt, cena niby trochę z tyłka, ale sama piasta to jakieś 60% jej ceny.

Ginat - maszyna bardziej do bikepackingu, niż pod sakwy. Dla mnie brzydactwo.

Kross - klocowaty trekking z jednym kompletem insertów do zamocowania koszyczka na bidon. Ale taka moda ostatnio...

Fuji - nie lubię barendów ;) Baranek ma jedną poważną wadę - w terenie daje słabą kontrolę, poza tym więcej możliwości chwytu, co jest ważne na długi dystansach, jeśli nie zamierzasz się ciorać po chęchach, to warto go przemyśleć.

Podobne do fuja Trek - https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-wyprawowe/520/520-disc/p/1432009-2017/?colorCode=black i Kona - http://www.konaworld.pl/menu,138,sutra

IMO trochę ciekawsza Kona - http://www.konaworld.pl/menu,139,rove

I mój faworyt (pomimo wad ;)) - bardzo fajna rama z nieciekawymi kołami - http://marinbike.pl/four-corners-2017-p106.html?c=58 - wytrzymałe koła można złożyć za 700-800 złotych.

 

 

 

Napisano

Ten Mares to bardzo dobry przełaj i w bardzo dobrej cenie. Obawiam się tylko, że jego geometria jest trochę zbyt sportowa jak na rower wyprawowy, na którym możesz spędzić cały dzień w siodle. No ale co kto lubi.

Napisano

Miałem okazję przejechać się wczoraj kilkoma rowerami.

 

1. Idworx taki jak tytułowy ze zdjęcia tyle, że nowy (12000 zł?!) - rower bardzo wygodny ale klocowaty i ociężały. Bardzo dopracowany ale to raczej zwykły mieszczuch. Słowem, rzeczywiście odpada.

 

2. Trek 920 Disc (niecałe 7500zł) - koncept Treka na rower wyprawowy. Taka....jakby szosa z górskim osprzętem. Rower wygląda dobrze ale mam wrażenie, że jest nieco za długi. Pozycja na siodle nieco pochylona ale naprawdę wygodna. W zestawie bagażniki na przód i tył. Wymyślone to jest dobrze ale nie w tej konfiguracji i w tych pieniądzach za nią.

 

3. Giant Anyroad 1. ...Szczerze mówiąc zatkało mnie po przejażdżce. Nie jechałem na czymś podobnym wcześniej. Ani to gravel, ani przełaj. Pozycja za kierownicą szalenie wygodna, bardzo wyprostowana (chyba nawet bardziej niż w Treku). Poza hamulcami (405-tki od shimano) pełna Tiagra, wzorcowe wykonanie ramy (dożywotnia gwarancja). Rower ma duży limit wagowy (150kg) a widelec posiada otwory montażowe pod bagażnik z przodu. Powiem Wam, jestem zachwycony jazdą. Kosztuje po zniżce 4700zł.

 

Jutro jadę się przejechać na Haibike-u i typowym trekkingu od Winory. Mam nieźle zamącone w głowie. Może macie jeszcze jakieś typy?

Napisano

@Habibek. Nie wiem czy zaczynasz z dobrej strony. Chodzi o to, że rower trzeba (można) dopasować do regionu w którym chcesz się poruszać. Co innego sprawdzi się w Europie (np. zachodniej), a co innego np. w Gruzji. Może trochę teoretyzuję bo tak daleko sam nie jeździłem ale czytając relacje z wypraw przewija się często, że najlepiej sprawdza się najprostszy rower i osprzęt, i to w dodatku na kołach 26". Po prostu technologie nie wszędzie jeszcze dotarły. Chyba, że pisząc o nawierzchni utwardzonej masz na myśli naszą część cywilizacji.

Jeżdżąc po Polsce i zachodniej Europie w razie awarii piasty wewnętrznej, czy zerwania paska, bądź też uszkodzenia innego nietypowego lub drogiego elementu możesz być uziemiony na kilka dni lub stracić sporo kasy. Naprawisz ale łatwiej, szybciej i taniej poradzisz sobie z klasycznym napędem.

Hamulce V-brake nie dość, że proste w obsłudze to dają np. możliwość pewniejszego zamocowania przedniego bagażnika. Z sakwami zazwyczaj nie szaleje się po górskich ostępach gdzie hydrauliki lepiej się sprawdzają. Poza tym V-ki jeśli trezba naprawisz sam.

Łańcuch 8-9 rzędowy będzie wytrzymalszy od 10-tki itd. Choć teraz wszyscy idą w stronę jak największej ilości przełożeń z tyłu.

Baranek to chyba poza kierownicą wielofunkcyjną najbardziej wygodna kierownica ale montowana jest w szosówkach czy przełajówkach, ktore co prawda nadają się na wyprawy ale pozycja na nich nie należy do najwygodniejszych na dystansach po 100 czy więcej kilometrów dziennie.

Dwa koszyczki na bidon to większa niezależność na trasie, może warto szukać takiej ramy.

Może lepiej wybrać jakiś rower cross i skoro masz osobny budżet na wyposażenie dokupić coś co jest solidne (bagażnik Tubus, sakwy Ortlieb itd).

ostatnią opcją jest złożenie roweru na jakiejś solidnej ramie i z komponentami, które sam sobie dobierzesz. Będzie drożej ale pewniej.

Napisano

Interesujące są dla mnie tereny południowej Europy (wszystko, co poniżej Austrii i powyżej Albanii). Głownie asfalty bądź naprawdę fajne bite drogi - żadnego MTB. Jeśli idzie o bagażnik, o którym wspominasz, myślę, że zainwestuję jednak w przyczepkę Extrawhella (w każdym przypadku, niezależnie od wyboru konkretnego roweru). No i wiem już, że rower na 100% będzie na klasycznym napędzie (tu się z Tobą zgodzę, naprawa wielobiegu zabiera czas i o wiele więcej kasy, niż naprawa zwykłych piast). 

 

Ciągle się rozglądam i mam nieco czasu na podjęcie decyzji, nie mniej jednak jestem naprawdę wdzięczny za porady i sugestie.

O składaniu roweru myślałem, jednak biorąc pod uwagę ceny komponentów przyzwoitej jakości kupowanych oddzielnie, w kwocie do 6000 zł to się zwyczajnie nie opłaca. 

Napisano

Według mojej wiedzy w grupie Tiagry nie ma hydraulicznych heblów. Wszędzie je promują jako hamulce "będące na poziomie Tiagry" ale na stronach producenta nie ma ich w grupie. 

ZESTAWIENIE

Napisano

Jak pojawiły się pierwsze klamkomanetki hydrauliczne, czyli RS685 to formalnie też były pozagrupowe, bo miały obsłużyć wszystkie grupy 11 rzędowe. Nie zmienia to jednak faktu, że pod względem ceny i jakości była to Ultegra. Później pojawiły się 505, których pewnie też nie znajdziesz oficjalnie przypisanych do grupy 105, ale reprezentują właśnie jej poziom i do tej grupy się odnoszą. Dokładnie tak samo jest z Tiagrą i Sorą. Po prostu, w przypadku tego elementu osprzętu Shimano używa słowa ,,grade'':

 

tabela_68fb2.jpg

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...