[Zimówka] Czy rower na kołach 28" nadaje się na zimówkę?

[Gość]

Od jakiegoś czasu szukam jakiegoś taniego roweru ma on służyć na całoroczne dojazdy do pracy bez względu na warunki atmosferyczne. Kikla razy widziałem fajne rowery ale na kołach 28" i mam obawy czy do takich kół znajdę jakieś opony które nadawały by się do jazdy zimą?

Teraz na oku mam np. taki rower:

https://www.olx.pl/oferta/diamant-photon-30-shimano-xt-jak-merida-trek-lublin-CID767-IDmGZuM.html#8b373b2afb

[Sobek82]

Trudno wejść na aledrogo i sprawdzić, wpisując ''winter'' ''zimowe''?

https://allegro.pl/kategoria/opony-i-detki-opony-251495?string=winter%20zimowe&description=1&order=m&bmatch=base-relevance-floki-5-nga-spo-1-2-0511

 

Pozdrower

[moize]

Możesz szukać wąskich opon pod 29". Mają zazwyczaj agresywniejszy bieżnik a jest to dokładnie ten sam rozmiar, obręcze 28 i 29 różnią się tylko szerokością, więc możesz do 28" wsadzić oponkę mniej więcej 29x1.95 max i będzie gitara.

[MikeSkywalker]

Jesteś pewien że chcesz taki rower jak z linku? To ma być zimówka, czyli coś maksymalnie prostego i taniego. Piszę to bo możesz się zdziwić jak rower na XT będzie wyglądał po zimie.

 

Ja nie wyobrażam sobie jazdy w zimie bez opon 42C i pełnych błotników więc jak szukać roweru to bardziej crossa bez amora niż jakiegoś fitnessa.

 

W ogloszeniu niestety nie widać ile jest miejsca na opony.

[dovectra]

 

 

znajdę jakieś opony które nadawały by się do jazdy zimą?

każde , tylko trzeba jeździć ostrożnie, na lodzie nic nie działa oprócz kolców.

Ale nie daj sie zwariować propagandzie i marketingowi - po lodzie jedziesz raz do roku.

PO za tym radzę coś z miękką mieszanką gumy, sławne -niesławne smart samy dają radę.

Szerokość nie ma znaczenia, no chyba że fat-owa.

[moize]

Z kolcami jest jedna rzecz. Trzymają mega na lodzie, jeździłem w tym roku na DIY kolcach i maxxisie dhr 2ply 42a (o tej oponie zapomnij żebyś ją zmieścił) i trzymało lepiej niż zwykła opona na suchym betonie . Kwestia że jeśli już wjechałeś na taki suchy beton właśnie, to miałeś przesrane bo ślizgała się jak chciała, a co gorsze, pomijając same opory toczenia maxxisa które są koszmarne, to z kolcami przejechać 10 kilometrów i się nie zmęczyć graniczyło z cudem.