Skocz do zawartości

[uchwyt na telefon] - Finn, Topeak, Ibera - Mój test


lewocz

Rekomendowane odpowiedzi

W przeciągu kilku miesięcy przetestowałem kilka uchwytów rowerowych i wobec pojawiających się na forum pytan myślę, że poniższe informacje będę pożyteczne.

 

1 - Pierwszy uchwyty to kawałek gumki zwany FINN. Kupiony na allegro, chyba na pniższej aukcji 

 

http://allegro.pl/niewidzialny-uchwyt-rowerowy-na-telefon-finn-lekki-i6817737721.html

 

Uchwyt dobrze znany i uznany, raczej chwalony przez użytkowników. Piersze zdanie jakie mi się nasunęło po wzięciu go w dłoń - Kuźwa - tyle kasy ( 58 zł) za kawałek gumy !!!??? No bo faktycznie to tylko kawałek gumy, być może jakiejś super extra kosmicznej bo dużo się naciąga i po kilku miechach nie udało mi się jej urwać. Sam uchwyt - telefon pasuje chyba każdy, ale zakładanie dosyć upierdliwe. Zwłaszcza duże sprzęty wymagają trochę zabawy, gumowe paski przekręcają się i rolują, trudno założyć ja aby się nie pozwijały, trudno też po założeniu umiejscowić je w takim miejscu na ekranie, aby dobrze trzymały, a jednocześnie nie zasałaniały newralgicznych miejsc i pozwalały operować. Po założeniu uchwyt funkcjonuje dobrze, telefon jest pewnie i mocno złapany, nie telepie się, można nim operować.

 

Podsumowanie - upierdliwy montaż, nie mam tyle cierpliwości, dla mnie trochę LIPA

 

 

2 -  kolejny uchwyt wyrwany na OLX - Topeak Omni  - cena 110 zł

 

https://www.olx.pl/oferta/uchwyt-na-telefon-topeak-omni-ridecase-mostek-lub-kierownica-4-5-5-5-c-CID767-IDklkqo.html

 

Dużo lepsze wrażenie po otwarciu pudełka niż w przypadku Finn-a. Coś tam jest oprócz gumy :)

Wprawdzie cena dwukrotnie wyższa, ale otrzymałem adapter montażowy montowany za pomocą rzepa do kiery lub mostka. Montaż błyskwiczny. Adapter na mostku, teraz wkładam fona w uchwyt. Odbywa się to na podobnej zasadzie jak w w Finn, ale dużo łatwiej jest to zrobić. Guma nie jest tak bardzo naciągnięta, łatwiej nią operować, są plecki, na których opiera się telefon. No i mam wrażenie, że umiejscowienie tych pasków jest lepsze, wprawdzie zasłaniają pewną część ekranu, ale newralgiczne punkty są odsłonięte wobec czego można operować sprzętem nawet podczas jazdy.

Zakładanie telefonu złapanego w gumkę to już fraszka, klick i gotowe. Fajna sprawa bo można nim obracać. Telefon trzyma bardzo pewnie, nie lata, łatwo się nim operuje.

 

Podsumowanie - łatwy montaż, pewny chwyt, cena spora ale najbardziej go lubię.

 

 

3 - kolejny uchwyt kupiony został wraz z poprzednim na OLX - Toepak Smartphone DryBag - 80 zł

 

https://www.olx.pl/oferta/pokrowiec-uchwyt-do-telefonu-na-rower-topeak-smartphone-drybag-4-5-cal-CID767-IDk9qPk.html

 

Podobny systam montażu adaptera do kierownicy lub mostka jak w modelu OMNI. Główna różnica to fakt, że telefon jest schowany w wodoszczelnym opakowaniu. Można nim operować, folia przenosi dotyk, ale nie ma co ukrywać, że jest to wygodne. Niekiedy trzeba kilka razy dotknąć ekrenu aby zadziałał. Poza tym folia odbija światło, tworzą się refleksy, ekran jest widoczny ale nie tak jak w przypadku gdy telefon jest goły. Schowany telefon jest podobno bezpieczny przed wodą, nie ryzykowałem wkładanie do wanny, ale wygląda to obiecująco. Zamknięcie jest rolowane, po kilkukrotnym zwinięciu ( podobnie jak w sakwach) wygląda to bardzo dobrze. Jakiś mały deszcz przeżył. Po deszczu ujawanie się kolejna wada - lubi zaparować od wewnątrz. Bez tragedii ale jednak.

 

Podsumowanie - fajny i szybki montaż, telefon zabezpieczony przed wilgocią, jednak operowanie nim chociaż możliwe to jednak mocno utrudnione i pogorszona widoczność ekranu poprzez refleksy na folii. Myślę jednak, że w przypadku dłuższego wyjazdu przy niestabilnej pogodzie jest jedynym wyborem. Telefon zabezpieczony od deszczu, można np. używać nawigacji bez obaw o sprzęt.

 

 

4 - ostatni uchwyt to IBERA PB12 - kupiony na allegro - 89 zł 

 

http://allegro.pl/uchwyt-ibera-ib-pb12q5-na-telefon-ekran-4-5-5-cali-i6785777853.html

 

W zasadzie bardzo podobne cechy jak Toepak Dry Bag. Inny sposób montażu, moja wersja jest na korek sterów. Niby fajnie ale bardziej podoba mi się to w Topeaku. Poza tym prawie te same fefleksje. 

 

Podsumowanie - w zasadzie bliźniak Topeak Dry Bag z innym systemem montażu. Cena prawie taka sama. Podobne wady i zalety. Gdybym miałem wybór to brał bym Topeka, ale być może innym bardziej spodoba się Ibera.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...