Dziś zostałem ukarany przez policję za to że wjechałem w samochód który zajechał mi drogę na przejeździe rowerowym.
Sytuacja która dość często powtarza się w mieście.. Kobieta zajechała mi drogę, nie wyhamowałem i w nią wjechałem. Na szczęście nie ucierpiał ani rower ani ja... do czasu przyjazdu policji.
Panowie policjanci orzekli że wjechałem w stojący pojazd i to ja jestem winien zapłacić mandat 300zł!!! Pani zebrała kilku świadków w tym jednego z rejestratorem gdzie rzekomo widać jak wjeżdżam w zatrzymany na przejeździe rowerowym samochód.
Z mojej perspektywy sytuacja wyglądała tak że auto wjechało na przejście gdy bylem od niego okolo 10-15m, hamowałem ale nie wyhamowałem, fakt ze dośc szybko jechałem pewnie okolo 30km/h.
Mandatu nie przyjąłem, sprawa do sądu. Czy jest tu ktoś kto może miał podobne zdarzenie i jakie było jego rozstrzygniecie.
Pytanie
Gość Patrykowski
Witam,
Dziś zostałem ukarany przez policję za to że wjechałem w samochód który zajechał mi drogę na przejeździe rowerowym.
Sytuacja która dość często powtarza się w mieście.. Kobieta zajechała mi drogę, nie wyhamowałem i w nią wjechałem. Na szczęście nie ucierpiał ani rower ani ja... do czasu przyjazdu policji.
Panowie policjanci orzekli że wjechałem w stojący pojazd i to ja jestem winien zapłacić mandat 300zł!!! Pani zebrała kilku świadków w tym jednego z rejestratorem gdzie rzekomo widać jak wjeżdżam w zatrzymany na przejeździe rowerowym samochód.
Z mojej perspektywy sytuacja wyglądała tak że auto wjechało na przejście gdy bylem od niego okolo 10-15m, hamowałem ale nie wyhamowałem, fakt ze dośc szybko jechałem pewnie okolo 30km/h.
Mandatu nie przyjąłem, sprawa do sądu. Czy jest tu ktoś kto może miał podobne zdarzenie i jakie było jego rozstrzygniecie.
pozdrawiam,
P.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.