Lowell Napisano 5 Czerwca 2017 Napisano 5 Czerwca 2017 Cześć, szukam kół do jazdy na czas (do triathlonu) w budżecie do 5000pln (tylko nowe). Zawody na które jeżdżę są raczej po płaskim, zdecydowałem się na karbony z aluminiową obręczą ze względu na wytrzymałość na potencjalne uszkodzenia przy wpadnięciu w dziurę itp itd. Rozsądnym wyborem wydają się stożki RON 60mm - kosztują poniżj 4kpln, mają dobre recenzje w internecie, no i wspiermy polską produkcję. Co myślicie o tych kołach, ewentualnie czy polecalibyście coś innego w ich miejsce? Łukasz
Arni220 Napisano 5 Czerwca 2017 Napisano 5 Czerwca 2017 zdecydowałem się na karbony z aluminiową obręczą ze względu na wytrzymałość na potencjalne uszkodzenia przy wpadnięciu w dziurę itp itd. Moim zdaniem to błąd, alu obręcz może pomóc w jeździe w górach gdzie częste hamowanie rozgrzewa obręcz, a to może powodować jakieś tam przegrzanie dętki i strzał. W innym wypadku nie widzę uzasadnienia dla tej konstrukcji. Osobiście proponuję szytkę (dobre szytki na latexowej dętce niosą jak szalone), takie koła wyjdą lżejsze, w przypadku niespodziewanej pany są bezpieczniejsze, no i całkowicie odporne na jakieś przegrzania powierzchni hamującej. Ja składałem tu, ale w wersji 50/58, bo do ścigania: https://dandyhorsestore.com/pl/p/Dandy-Horse-5885T/114 58/85 to typowe koła do ITT/Tri. Bardzo fajny bębenek piasty z poprawnie zrobionym antibite, dobre szprychy, obręcze U kształtne czyli zgodnie z nowymi trendami 105%, typowe i ogólnodostępne komponenty (bardzo ważne), a to że nie ma powierzchni bazaltowej to moim zdaniem szczegół, bo hamowanie jest rewelacyjne w porównaniu do powierzchni alu, a zanim zetrę je, to chyba życia mi nie wystarczy A RONy jak RONy, takie same składaki, żadna różnica.
Lowell Napisano 5 Czerwca 2017 Autor Napisano 5 Czerwca 2017 Osobiście proponuję szytkę (dobre szytki na latexowej dętce niosą jak szalone), takie koła wyjdą lżejsze, w przypadku niespodziewanej pany są bezpieczniejsze, no i całkowicie odporne na jakieś przegrzania powierzchni hamującej. Szytka dla mnie odpada. Zaliczyłem już kapcia na zawodach, 5 minut i jadę dalej. Nie walczę o pierwsze miejsce, startuje w max dwóch połówkach IM w roku, wolę ukończyć zawody z czasem 5 minut poniżej oczekiwań w przypadku wymiany dętki niż zaliczyć DNF bo szytka została przebita...
Mod Team Puklus Napisano 5 Czerwca 2017 Mod Team Napisano 5 Czerwca 2017 Od strony technicznej bym dodał, że wybrałbym koła z możliwością centrowania bez zdejmowania opony. Takie koła będziesz centrował co jakiś czas, a to stanowczo usprawni proces.
Arni220 Napisano 5 Czerwca 2017 Napisano 5 Czerwca 2017 Szytkę też można w trasie wymienić, no problem. wybrałbym koła z możliwością centrowania bez zdejmowania opony. Bardzo słuszna uwaga, tymczasem RONy maja tak: Choć przy oponce nie powinno to stanowić problemu dopóki nie zalewamy jej mlekiem. Dopytaj, czy te RONy są przystosowane pod Tubeless
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.