Skocz do zawartości

[Bebenek joytech konserwacja] kilka watpliwosci


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Rozebralem bebenek wyczyscilem go ,zapadki i elementy wspólpracujace posmarowalem olejem przekladniowym.A kulki i bieznie takim czyms,smar bialy,boll w sprayu (na opakowaniu pisze ze nadaje sie do lozysk .Jest on znacznie rzadszy niz towot ale tez nie scieka.Efekt jest taki ze lozyska w bebenku hucza i halasuja jakby byl w nich piach.

Zostawi© to tak czy rozbierac.

Tak samo zrobilem w przenim kole i byl ten sam efekt,jednek odkrecilem i dalem towot i chodzi perfekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy coś może się popsuć...prawdopodobne.

Rzadki smar zostanie łatwiej wypłukany, a jakie mogą być tego skutki, nie trudno sobie wyobrazić.

W rowerze, jak i w samochodzie - "stuki i puki" nie są oznaką niczego dobrego. Jeździć z tym można, pytanie - jak długo? ;)

 

Osobiście rozebrałbym całość jeszcze raz, pozbył się tego rzadkiego smaru, umył wszystko benzyną ekstrakcyjną (może być zwykła) i nałożył odpowiednią ilość stałego, gęstego smaru. Nie pytaj, ile to "odpowiednia ilość" - żaden podręcznik nie podaje w gramach ilości smaru, jaką trzeba użyć, każdy robi to na swoje oko.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boll to kiepska firma to raz, a dwa że jeszcze nie słyszałem żeby ktoś używał białego smaru w sprayu do łożysk. Ten spray to jest dobry jak skrzypią Ci drzwi w stodole i chcesz psiknąć.

 

Idź do sklepu z śrubami/ łożyskami i poproś o smar do łożysk. Za kilka/ kilkanaście zł kupisz tubkę smaru który jest do tego przeznaczony. Jak masz gdzieś sklep rowerowy to za 20-30 zł kupisz już dobry, niebrudzący i nieśmierdzący smar dedykowany do rowerów np. Motorex lub Zefal.

 

Narobiłeś sobie tylko podwójnie roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...