kuffs Napisano 3 Czerwca 2017 Napisano 3 Czerwca 2017 Witam. Zastanawiam się jak to jest z dwiema różnymi oponami na kołach i dedykowanymi ciśnieniami. Z tyłu mam 24mm Sworkska którego dygam do 8 barów (max to 8,6). Natomiast z przodu mam Vitorię 23 mm i dygam do 9-10 barów (max to 10 barów). Czy według Waszej wiedzy i doświadczenia robi to jakąś różnicę? Chcę zamówić nową oponę którą wrzucę na tył. Będzie 23 mm, Conti, która ma max 7-8 barów. Z przodu zostawię Vitorię którą pompuję do 9-10 barów. Czyli na dwóch kołach różne ciśnienie, dwie inne opony. Zastanawiam się czy ma to jakieś znaczenie. Jestem jednak zwolennikiem 23 mm. Robiliśmy z kumplem testy na podjeździe/zjeździe 800 metrów w różnych konfiguracjach. Według nas jest wyczuwalna różnica, ale nie o tym. Co myślicie o różnych barach/oponach na dwóch kołach?
seraph Napisano 3 Czerwca 2017 Napisano 3 Czerwca 2017 Nie wiem jak to jest w stricte szosowych rowerach, ale obecnie w moim rowerze (monstercross, gravel?? taki sztywny cross z baranem) z przodu mam 35, a z tyłu 32 mm. Tył pompuję na maksa tj do 6 barów, a przód czasem nawet poniżej minimum i jeżdżę na 3 barach, bo zupełnie nie widzę potrzeby bić więcej. Opona jest w miarę miękka i przynajmniej pode mną pracuje. Przy wyższym ciśnieniu robi się po prostu twardo, a różnicy wielkiej w toczeniu nie ma. Widać to po bieżniku, który na podjazdach (czyli tam gdzie oporów nie chcemy najbardziej) ciemnieje i tak tylko wąskim paskiem na środku, a na zjazdach całą szerokością opony. Idealnie to pokazuje jak przechył wpływa na rozkład masy na koła, a ta na powierzchnię styku i opory toczenia. W MTB to jest bardzo częsta praktyka mieć 2 różne opony - z przodu szersza i mniej napompowana niż na tyle. Bo tył napędza i jest mocniej obciążony, więc ma się toczyć lekko, a przód kieruje, więc chcemy przyczepności i amortyzacji. U mnie to akurat wypada: 2,25'-1,5 bara przód i 2,1'-2 bary tył.
tobo Napisano 3 Czerwca 2017 Napisano 3 Czerwca 2017 W jakim celu wyższe ciśnienie z przodu? Przód jest mniej dociążony i mniej narazony na dobicie. Do tego cierpi trakcja - chyba że waźysz jakąś obłędną ilość kilogramów.
kuffs Napisano 3 Czerwca 2017 Autor Napisano 3 Czerwca 2017 Vitoria z przodu ma widełki między 7 a 10 barów. Dobijam do 9, czasem do 10. Gdybym miał wyrównywać to z tyłu pompowałbym maksa a z przodu minimum. Trochę bez sensu. Po prostu zastanawiam się jaki wpływ ja jazdę mają dwie różne opony z różnicą barów? Najprościej mieć dwie takie same, to wiem. ale skoro Vitorię mam z przodu i jest w bardzo dobrym stanie to po co mi dwie nowe? Mogę np. kupić topową Conti i założyć na przód z 7 barami, a na tył Vitorię z 9 barami. Kombinacji sporo, ale wątpliwości mam. W ogóle, tak z praktycznego punktu widzenia zastanawiam się jaka jest różnica w np. w oporach toczenia między oponą którą można według producenta nabić do max 10 barów, a oponą do max 7 barów. Zastanawiam się gdzie tkwi w tym wszystkim haczyk. Teoretycznie im więcej barów tym lepiej więc kupno opony topowej z max 7-8 barów powinno być gorszym rozwiązaniem. Np: Continental Grand Prix 4000s - topowa opona to wiemy, max 8 barów.Schwalbe ONE - droższa, ale podobno nie tak topowa jak powyższa, trochę cięższa. Można ją nabić do 10 barów. Pomijając wszystko inne tak na chłopski rozum to Schwalbe z uwagi na możliwość większego nabicia powinna być lepsza.
tobo Napisano 3 Czerwca 2017 Napisano 3 Czerwca 2017 Poczytaj na temat ciśnień. Więcej nie znaczy lepiej. Nie wiem czym kierujesz się przy pompowaniu opon ale maks dopuszczalnego ciśnienia wiąże się mocno z wagą użytkownika. Ważysz 90-100 kilo?
Waza Napisano 3 Czerwca 2017 Napisano 3 Czerwca 2017 Ale opony nie pompuje się tyle ile jest dopuszczone przez producenta, tylko zależnie od masy jeźdźca, jego stylu jazdy, rodzaju nawierzchni, szerokości opony, rodzaju użytych dętek. Tak w sporym uproszczeniu, przyjmuje się że ciśnienie w oponach 23C z dętkami butylowymi, na nawierzchnię asfaltową powinno wynosić w barach 1/10 wagi kolarza [w kg] z uwzględnieniem ubrania. Zależnie od potrzeby komfortu lub dla dynamicznej jazdy można zejść z ciśnieniem 0,2-0,5bar, lub podwyższyć 0,5-1,5bar. Ja stosowałem na szosę ciśnienie +1,5bar, ale rok temu przeszedłem na dętki lateksowe i teraz stosuję ciśnienie +0,5bar.
Arni220 Napisano 4 Czerwca 2017 Napisano 4 Czerwca 2017 kuffs, przeczytaj: https://silca.cc/blogs/journal Jest tam temat o ciśnieniu, okazuje się, ze optymalnym ciśnieniem w oponach szosowych (23/25mm) to wartość ok. 110PSI (~7,6bar) dla osobnika 190 funtów. Co ciekawe, lepiej jest nie dopompować opony o 10 SPI niż napchać dodatkowe 10PSI powyżej tej wartości optymalnej. Kiedyś robiłem tak jak ty, do 23mm pchałem 9/9,5bara, ale zweryfikowałem swoje myślenie i obecnie do 23mm na przednim kole pchałem już tylko 110PSI (7,6bar). Ponadto zweryfikowałem także rozmiar opon i przeszedłem obecnie na 25mm (na tyle mam nawet 26mm) gdzie do przodu daję już tylko 100PSI (6,9bar), a na tył ok. 105/110PSI przy wadze ok. 90kg. Zrób tak samo, kup 25mm, nie zostawaj w epoce Gierka, czasy i wiedza się zmieniły. 9bar do 23mm możesz sobie pchać gdzieś na torze w Pruszkowie czy innym idealnie gładkim lotnisku pozbawionym zakrętów itp. przeszkadzajek. W normalnych warunkach drogowych opona 25mm daje znacznie większą przyczepność w zakrętach, ma mniejsze opory toczenia na nierównym/chropowatym asfalcie, a końcowy efekt prędkości jest identyczny lub lepszy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.