HamerH2 Napisano 2 Czerwca 2017 Napisano 2 Czerwca 2017 Mam pytanie. Często jeżdżę po centrum Poznania. Na ul. Św. Marcin jest dużo wydzielonych pasów dla rowerów (nie drogi rowerowe tylko wydzielone pasy). W całym centrum są Skrzyżowania gdzie przepuszczamy z prawej strony. Zauważyłem że rowerzyści mają w "trąbie" ten przepis. Co mam zrobić kiedy wjeżdżam na skrzyżowanie z mojej lewej nadjeżdża rowerzysta? Kilka razy trąbiłem to zawsze oburzeni i zdziwieni byli... . Co będzie jeśli potracę rowerzystę który nie ustąpił mi pierwszeństwa z prawej? Chyba że to jednak rowerzysta ma pierwszeństwo bo jest na wydzielonym pasie dla rowerów.
Poochaty Napisano 2 Czerwca 2017 Napisano 2 Czerwca 2017 Wydzielony pas dla rowerów to jest częśc jezdni, taka sama jak np. wydzielony pas dla autobusów. Jeśli nie ma znaków mówiących o pierwszeństwie, to jest tak jak Ty mówisz, czyli z prawej ma pierwszeństwo. Więc wina będzie rowerzysty.
Gość Napisano 2 Czerwca 2017 Napisano 2 Czerwca 2017 Niekoniecznie rowerzysty, moze byc wina obustronna, Wystarczy ze powiesz cos, co wskaże ze mogles zapobiec zdarzeniu ale nie skorzystałes z tej opcji, tj nie zaachowałes zasady ogranicznego zaufania. I boom, jesli wyjdzie na to ze chciałeś na sile wyegzekwowac swoje pieszeństwo to... kibel, płacisz Pan.
HamerH2 Napisano 2 Czerwca 2017 Autor Napisano 2 Czerwca 2017 Nie chodzi o to że mam zamiar kosić rowerzystów. Chciałem tylko wiedzieć jak sie sprawy mają ponieważ jeżdżę na aplikacji UBER w przewozie osób i w weekend jestem tam kilkanaście razy a jest tam taki "meksyk" z tymi pasami że sam inżynier projektujący pewnie by sie nie połapał. Sam jestem rowerzystą i ich przyjacielem ale jestem też za odpowiednią edukacją z obu stron. Z tego też powodu pytam jak sie przepisy mają żeby wiedzieć co mogę jako i kierowca samochodu i roweru. Dziękuję za odpowiedzi.
bbc Napisano 2 Czerwca 2017 Napisano 2 Czerwca 2017 Rowerzystę (pomimo, że nie musi mieć żadnych uprawnień) obowiązują tak samo przepisy o ruchu drogowym. Na równorzędnym skrzyżowaniu ma ustąpić pierwszeństwa tym z prawej. Ale tak jak napisał @@cinol123, jeżeli to Ty doprowadzisz do kolizji/wypadku to będzie to też Twoja wina. W centrach miast jest sporo kamer więc udowodnienie czy nie zrobiłeś tego specjalnie nie jest takie trudne.
Poochaty Napisano 2 Czerwca 2017 Napisano 2 Czerwca 2017 Jeśli ja doprowadzę, to tak. Ale jeśli wyjadę, bo takie moje prawo, i wjadę w rowerzystę, który naparza 30 km/h a ja nie miałem możliwości zareagowania, to nic nie wyszło , wina jego a błotnik mój. Takie same zasady jak w przypadku samochodu, nie wiem, nad czym się tutaj roztrząsać. Różnica polega tylko na tym, że 99 % kierowców samochodów przepisy zna albo znać powinno, bo mają uprawnienia. Na rowerze może jechac każdy, ale nieznajomośc przepisów nie zwalnia z obowiązku stosowania się do nich.
HamerH2 Napisano 2 Czerwca 2017 Autor Napisano 2 Czerwca 2017 Chodzi o to że nie można świadomie wykorzystać "okazji" bo to tak jak na skrzyżowaniu przywalić w samochód który nie zdążył np skręcić z lewo skrętu a my już dostaliśmy światło zielone. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i myśle że temat zamknięty.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.