Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Witam,
Mam wielki problem gdyz podczas lekkiego hamowania lub nawet ostrego jest taki pisk ze slychac go z dalekiej odleglosci. Dzis rozebralem cale okladziny i tarcze i porzadnie je wyczyscilem za pomoca WD-40 do takiego stopnia ze jak przejechalem papierem to nie byl brudny. ale wystarczylo raz zachamowac i znowu piszcza. Nie wiem co robic czy wymieniac okladziny i tarcze czy moze jest jakis srodek ktory zrobi aby nie piszczalo.
Nasmarowali mi czyms tarcze w serwisie rowerym i powiedzieli ze przestanie po ilus hamowania zrobilem 100km z czestymi hamowaniami no i ten.... szkoda gadac

Edytowane przez durnykot
pkt 2b,ortografia
Napisano (edytowane)
Dzis rozebralem cale okladziny i tarcze i porzadnie je wyczyscilem za pomoca WD-40

 

 

Nasmarowali mi czyms tarcze w serwisie rowerym

Jak nie wiesz co robić , to najpierw pytaj na forum a potem rób. Zastanówmy się w jaki sposób hamulec zwalnia Twój pojazd - przez tarcie , w tym przypadku klocka po tarczy. Tam nie może być tłuszczu. Teraz weź sobie na palec trochę wd i rozmaż drugim palcem i powiedz sobie jak jest - ślisko :P Dlatego piszczy - bo jest tłuste. Jak Ci w serwisie nasmarowali tarcze i klocki to zaje***** serwis :P Hamulec pewnie teraz do tego nie hamuje praktycznie wcale.

 

Tarcze do porządnego umycia jakimś odtłuszczaczem , zaciski w środku też odtłuść , tylko czymś co nie zniszczy gumy a klocki nowe na oba koła jeśli zrobiłeś tak na obu.  

 

 

No i po coś był regulamin forum przy rejestracji :P Zaraz temat trafi do kosza.

https://www.forumrowerowe.org/topic/9018-zasady-pisania/

Edytowane przez Ychu
Napisano

Zniszczyłeś klocki.. Wd-40 posiada właściwości smarujące. 

Musisz kupić nowe klocki i porządnie odtłuścić tarczę. Najlepiej będzie użyć do tego jakiegoś odtłuszczacza do hamulców.

Napisano (edytowane)

Aha a moze wiesz jaki najlepszy bedzie srodek do czyszczenia tego typu rzeczy?

Benzyna ekstrakcyjna da rade?

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

posiadam Hamulce Tektro Auriga , jakie najlepiej okladziny zamowic?

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Edytowane przez ZapytajnikMateusza
Napisano

Benzyna średnio odtluszcza , ale z grubsza może być. Potem wyczyść płynem do szyb i dobrze spłucz, tylko uważaj żeby nie nalać do piasty bo czeka Cię wtedy serwis.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Napisano

 

 

polmetalicznych zaciskow

Klocków :P

 

A2Z nie powinny piszczeć a i oferują dobrą siłę hamowania. Zawsze możesz kupić organiczne , jak ma być tanio. 

Napisano

Pół metal ma pewno na mokro piszczy , na sucho niektóre też , ale a2z nie powinny.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Napisano

Aha a moze wiesz jaki najlepszy bedzie srodek do czyszczenia tego typu rzeczy?

Benzyna ekstrakcyjna da rade?

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

posiadam Hamulce Tektro Auriga , jakie najlepiej okladziny zamowic?

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Polecam Motorex. Pucha na dłużej bo 750 ml. Koszt 35 zł + przesyłka. Ale działa mega.

 

 

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

Napisano (edytowane)

Witam wszystkich, jestem Piotrek, 47 wiosen i 100kg żywej wagi ;-) to mój pierwszy post na forum.

 

Pozwolę sobie podpiąć się z moim problemem pod ten temat.

 

Podobnie jak autor, nie mogę sobie poradzić z piszczącymi hamulcami w rowerze, rower to Romet Cross 28' LTD, wersja robiona dla InterSport.

Rower na podstawowym osprzęcie Shimano z podłymi hamulcami tarczowymi JAK lub JAR (nie jestem pewien, zdjęcie zacisku w załączeniu).

Rower jest nowy, przejechane jakieś 100km.

 

Zdemontowałem koła, dokładnie odtłuściłem tarcze (160mm), zdemontowałem klocki, wyczyściłem je dokładnie drobnym papierem ściernym, odtłuściłem,

złożyłem wszystko, wyregulowałem i po kilku hamowaniach hamulce piszczą tak, że mózg się lasuje :-(

Dodatkowo siła hamowania tych hamulców jest porażająco niska, nie da się zablokować żadnego koła w miejscu, rower hamuje jak skład kolejowy z 40 wagonami :-)

Jeżdżę rekreacyjnie, 15-20km jednorazowo, bez żadnych szaleństw i szybkich zjazdów.

 

Proszę o radę, czy zacząć od wymiany klocków na jakieś lepsze, czy od razu rozglądać się za kompletem innych hamulców ?

Mogę przeznaczyć do 300zł, wiem, że w tej cenie można już kupić coś co hamuje normalnie.

Wstępnie wziąłem pod uwagę Avid BB5 (obeszło by się chyba bez zmiany klamkomanetek)

lub jakieś hydrauliczne Shimano, ew. Tektro Gemini lub HDC300

(ale tutaj już musiałbym dokupić osobne manetki, mogą być zwykłe Altus, Acera, itp)

 

Bardzo proszę o radę, bo stan obecny jest nie do zaakceptowania.

 

Pozdrawiam

Piotrek

 

post-204570-0-98661800-1496477868_thumb.jpg

Edytowane przez pmedela
Napisano

Miałem ten hamulec i po prostu go wymieniłem. Klocki do tego tylko na ebay-u i tylko pół metaliczne znalazłem. Te hamulce nie będą hamować i będą piszczec bo są po prostu do du**. Wymień choćby na avida bb5 i to będzie znacznie lepszy hamulec. Przynajmniej dostaniesz do niego normalnie klocki i będzie hamować jakoś. Używane zaciski znajdziesz za jakieś 30 zł.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Napisano

U mnie przy tarczy 160 i wtedy wadze niecałych 60 kg miałem wrażenie , że linka pęknie od hamowania tym. Żeby to postawić na kole to już w ogóle był wyczyn. Także przy 100 kg to w ogóle musi być loteria.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Napisano (edytowane)

Pisałem już o tym kilka razy ale napiszę po raz kolejny. Jeżeli nie pomaga odtłuszczenie klocków i tarcz oraz ewentualnie delikatne przeczyszczenie okładzin papierem ściernym drobnoziarnistym  to znaczy, że piszczą klocki ale nie w zetknięciu z tarczą tylko z zaciskiem. Zupełnie jak z samochodzie. Dlatego w nowych autach prowadnice mają blaszki  śliskie (niklowane), które dostaje się często na wymianę z nowymi klockami. Ale wcześniej trzeba było sobie radzić smarując styk klocek - prowadnica. Nie piszczy dopóki nie zetrze się w tym miejscu farba z zacisku. Po jej starciu zaczyna piszczeć i można sobie odtłuszczać, wypiekać, wymieniać klocki hamulcowe - jak pomoże to na chwilę.

 

Trzeba niewielką ilość smaru (specjalnego smaru ceramicznego do hamulców, a nie rowerowego!) nanieść na boki okładzin, dokładnie w miejscu, w którym stykają się z prowadnica klocka w zacisku. To samo dotyczy samej prowadnicy - cieniutka warstwa smaru ceramicznego, tzw. film. Nie wolno nanieść za dużo bo wtedy może przedostać się na tarczę lub okładzinę klocka.

 

Smar wygląd atak:

 

http://hamulcowe.com.pl/pl/p/Smar-ceramiczny-do-hamulcow-Textar-Cera-Tec/412

 

Klocki smarujemy z BOKU (a nie od frontu). Tyłu raczej nie ma potrzeby (w samochodach się smaruje) - zawsze w tych rowerach co naprawiłem piszczały boki.

P.S. Przed wyjęciem klocków oznaczcie je, żeby wsadzić jak były, tzn. nie pozamieniać miejscami przy ponownym montażu.

530e68b9f444a2c8med.jpg

Edytowane przez Witboj
Napisano

Tarcz nie da się zepsuć :P Jedynie możesz zepsuć tym zacisk - jeśli reaguje z gumą. Nie nalej też tym do piasty bo czeka Cie jej serwis.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...