Skocz do zawartości

[mleko] konieczność łatania opony po przebiciu


kashier

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

 

Dziś na treningu przy zjeździe rozwalilem oponę. Wylalo się trochę mleka, napompowalem, i pojechalem.

 

Problem pojawił się się w domu, kiedy napompowalem 2 bary- mleko puścilo i po wszystkim. Jest to Moja pierwsza taka usterka przy mleku. Czy mam teraz rozebrać kolo, oczyścić, zalatac i zalać?

 

 

Czy za każdym przdbiciem jest TakA Procedura? Nie znam tego tematu...

 

Licze na odpowiedz

 

PS. Dziura jest w szczycie opony, dość spora. Można wsadzić końcówkę dlugopisA

 

Dawid

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego mleko nie dało rady, duże dziury (czytaj takie których mleko nie da rady polepić) trzeba potraktować łatą od środka, jednak z opisu twojej dziury sądzę że nawet łatka może nie dać rady i czeka cię wymiana opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Przepraszam za chaotyczne posty w dniu wczorajszy. Pisałem z telefonu, i byłem śpiący.

 

Bardzo Was proszę o poradę, jak oczyścić wnętrze opony z mleka w taki sposób, aby była czyściutka.

 

Liczę na pomoc : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kilku moich przygód z dziurami i mlekiem wynika, że po uszczelnieniu na niskim ciśnieniu (tak jak to zrobiłeś) najlepiej odczekać dzień lub dwa żeby mleko porządnie zaschło i dopiero wtedy dopompować oponę. Ostatnio miałem na tyle dużą dziurę, że w oponę dało się wetknąć cienki patyk (2-3 średnice wykałaczki), ale przy niskim ciśnieniu powietrza mleko dało sobie z nią radę i następnego dnia można było dopompować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...