Skocz do zawartości

[Kierownice] Chiński karbon z Polski przetestowany sprawdzone źródło.


piciu256

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, jak w nazwie tematu- sprzedaję karbonowe kierownice z Chin, nie podróbki, od sprawdzonego producenta skontrolowane przezemnie. na razie tylko sprawdzam czy jest zainteresowanie, jeśli nie ma to trudno ale jeśli jest to zamówię różne wzory i długości.

http://allegro.pl/show_item.php?item=6838151831

http://allegro.pl/show_item.php?item=6838153887

  • Mod Team
Napisano

 

 

skontrolowane przezemnie.

Możesz opisać proces kontroli?

Napisałeś w aukcji ,że:

"Produkt spełnia Europejskie oraz Japońskie standardy produkcyjne".

Jak to sprawdziłeś? Jakieś certyfikaty?

 

 

Napisano

Proces kontroli polega na wizualnym sprawdzeniu produktu, i jeśli nie ma oczywistych wad to instaluję takiego delikwenta do roweru i sprawdzam czy nie strzela podczas dokręcania a następnie testuję wytrzymałość nasłuchając czy występują trzaski etc.

Te standardy to w sumie powtarzam to co przeczytałem w opisie- "japoński standard JIS oraz europejski (niesprecyzowany)"

Napisano

Czyli mówiąc prościej: szukasz frajera, który zamiast na Aliexpress kupi u Ciebie? :) Bo takie testy to sobie można też załatwić czytając komentarze pod aukcją na tymże portalu. 

Napisano

Ta, a może ktoś po prostu nie chciałby czekać na  przesyłkę ponad miesiąc? Te kilka złotych więcej są jak dla mnie tego jak najbardziej warte, przesyłka kurierem z chin kosztuje "trochę" więcej niż ja bym zarobił na sprzedaży. Zakupiłem 2 kierownice żeby sprawdzić czy znajdą się tacy "frajerzy" którzy kupią u mnie zamiast skorzystać z usług innych sprzedających którzy "zamawiają za ciebie" zostawiając cię z ew. cłem czy innymi problemami.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

No to z******m  bo nie sprawdziłem dokładnie rynku  :whistling:

Pozostaje nadzieja że polaczki cebulaczki pokuszą się na 80zł mniej lub fajniejsza kolorystykę, jeśli nie to trudno- wersja szersza bardzo chętnie powędruje do mojego roweru z krótszym mostkiem a węższą będę trzymać póki się nie sprzeda ;)

Napisano

 

 

polaczki cebulaczki
 

nie skomentuje - kupując kiere z Decathlonu masz pewność, że ktoś w fabryce przyłożył oko na to, jak kiera została finalnie zrobiona, została ona na pewno przetestowana, kupując z Ali - nie masz pewności żadnej... Fakt - sam 3 lata na takiej przejeździłem i nic się nie działo, ale nikomu jej nie polecę - zęby i zdrowie jest trochę cenniejsze od tego kawałka karbonu zrobionego ch.. wie jak
Napisano

W deca jedyną pewność że sam ją możesz obejrzeć przed zakupem, oraz że ktoś na magazynie na nią spojrzał- z oczywistych przyczyn nikt jej nie montował w rowerze, ani tym bardziej nie sprawdzał struktury elektroniką- nie przy tej cenie. Taki miał być zamysł że ja sprawdzam to czego (w teorii, tak naprawdę nie wiesz czy to wszystko nie wyszło z tej samej fabryki) nie sprawdzili chińczyki.

I co jak co, ale w Deca za 200zł na pewno nie jest to nic innego niż wyrób sprowadzony z chin tak samo jak ja to zrobiłem, z tą różnicą że hurtowo więc kupili po mniejszej cenie, ja także nie kupiłem najtańszego no-name za 10$ tylko "trochę" drożej, wykonane przez jakąś tam markę której zależy na swojej reputacji więc muszą mieć kontrolę jakości, zresztą z racji że to wszystko wyrób ręcznie robiony to co za problem spojrzeć na kierę pod kątem oczywistych wad po wyjęciu z formy?

To nie jest żadna inżynieria rakietowa- wystarczy karbon do formy włożyć, odczekać odpowiedni czas żeby żywica zrobiła swą magię i gotowe ;)

ps. polecam czasem trochę dystansu do tekstów czytanych w internecie.

ps2. Kiera ważąca 150g z karbonu to jeszcze nie jest super wyśrubowany produkt więc zwykłą jazdę powinna przetrwać, ale nie ważne jak "renomowanej" firmy by była- jeśli rower ci się wywali w bardziej spektakularny sposób (np. wypadek, walnięcie w drzewo) to jest praktycznie gwarantowane jej pęknięcie (a przynajmniej ja z taka świadomością bym takową instalował w rowerze) ja osobiście bardzo chętnie bym sobie wykonał kierownice customową- dołożyć trochę karbonu tu i tam, dla zyskania wagi w okolicach 200g, nadal super lekko, a bardziej pancerna niż alu w podobnej wadze ;) no ale ja nie liczę gramów bo ich nie odczuwam, nawet na magicznej masie rotującej.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Zależy jaką pocztą ;) Ja nie mówię o tym ile się zwykle czeka- tylko ile ja czekałem w przypadku tej przesyłki, zapomniałem zmienić na Aliexpress standard shipping i szło ponad miesiąc China post registered air mail :/ wysłali 2 dni po wpłacie, tego samego dnia paczka trafiła do sortowni a tam czekała 20 dni na wsadzenie do samolotu :verymad: możliwe że krztałt i waga paczki sprawiły iż nie było pełnego składu z podobnymi przesyłkami.

Napisano

W deca jedyną pewność że sam ją możesz obejrzeć przed zakupem, oraz że ktoś na magazynie na nią spojrzał- z oczywistych przyczyn nikt jej nie montował w rowerze, ani tym bardziej nie sprawdzał struktury elektroniką- nie przy tej cenie. Taki miał być zamysł że ja sprawdzam to czego (w teorii, tak naprawdę nie wiesz czy to wszystko nie wyszło z tej samej fabryki) nie sprawdzili chińczyki.

I co jak co, ale w Deca za 200zł na pewno nie jest to nic innego niż wyrób sprowadzony z chin tak samo jak ja to zrobiłem, z tą różnicą że hurtowo więc kupili po mniejszej cenie, ja także nie kupiłem najtańszego no-name za 10$ tylko "trochę" drożej, wykonane przez jakąś tam markę której zależy na swojej reputacji więc muszą mieć kontrolę jakości, zresztą z racji że to wszystko wyrób ręcznie robiony to co za problem spojrzeć na kierę pod kątem oczywistych wad po wyjęciu

Decathlonowi nie będzie zależało na sprzedawaniu produktu na którym ludzie będą sobie wybijać zęby z powodów marketingowych i finansowych (gwarancja, zwroty, wymiana).

W Twoim przypadku jest zupelnie inaczej. "Piciu256" to nie jest znana marka i w przy pierwszych kłopotach z klientami znikniesz z forum :).

Napisano

Ja już zniknąłem z rynku, jeszcze zanim się pojawiłem- wygląda na to że nie ma już za bardzo osób które chcą kupić z Chin ale jednocześnie nie chcą samemu zamawiać. Zresztą ja nie byłbym żadną marką, dystrybutorem jeśli już.

Napisano

UOKiK się bardzo zainteresuje zapisami w stylu "Produkt spełnia Europejskie oraz Japońskie standardy produkcyjne" połączonymi z tekstami w stylu "sam to testuję, więc wiem co mówię i tak jest, bo tak powiedziałem, cebulaki".

Dla własnego dobra miej przy sobie te kilkaset stron dokumentacji laboratoryjnej, w której osoby o odpowiednim wykształceniu i doświadczeniu na twoje zlecenie dokonały testów reprezentatywnej próby kilku tysięcy kierownic z kilkudziesięciu partii produkcyjnych i potwierdziły swoimi nazwiskami, że kawałek węgla z Chin jest bezpieczny i nie złamie się oraz nie wbije się człowiekowi w bebechy, prowadząc do śmierci na skutek krwotoku.

Prawdziwy Janusz biznesu...

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...