fido920 Napisano 27 Maja 2017 Udostępnij Napisano 27 Maja 2017 Rower z 2000 r długo stał, Giant XTC 840 Cross Country. Problem z hydraulicznym hamulcem, jest tam regulacja-bębenek z pokrętłem, które kreciło się i dzięki temu hamulec był bardziej miękki lub sztywniejszy. Teraz kręcę tym ustrojstwem (jak rower stoi w słońcu blokują się hamulce) i niestety nie działa. Płyn wymieniał warsztat ale nic nie dało, w serwisie Giant powiedzieli, że mogą reanimować za 45 zyli. Tak się zastanawiam czy opłaca się reanimacja, biorąc pod uwagę archaiczność hamulców MPH...? Nie jestem z kolei zapaleńcem żeby inwestować w rower duże pieniądze, może jakąś alternatywę podacie, myślę o niedrogich używanych hamulcach bardziej dyskretnych od obecnych...Poproszę o poradę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 27 Maja 2017 Udostępnij Napisano 27 Maja 2017 Za 45zł raczej nie kupisz przyzwoitej używki. Nawet za więcej pieniędzy nie wiesz na co trafisz, czy się i tak nie wpakujesz w dodatkowe koszty. Co rozumiesz przez "bardziej dyskretne"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fido920 Napisano 27 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2017 Mam na myśli te bębny służące do regulacji, teraz całe hamulce są o wiele mniejsze/lżejsze...Mógłbym wyłożyć kwotę około 200 zł, rozumiem, że trzeba wymienić całość łącznie z zaciskiem, a tarcza może zostać...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemogg Napisano 27 Maja 2017 Udostępnij Napisano 27 Maja 2017 Raczej wymiana całego kompletu przedniego i tylnego hamulca. Ze względu na wiek tych hampli nie bawiłbym się w wymianę klamki/przewodu czy zacisku. Każdy materiał starzeje się zwłaszcza po tylu latach, dotyczy to zwłaszcza gumy czyli przewody i uszczelki. Tarcze mogą zostać ale ciężko teraz zaproponować nowy sprzęt bezawaryjny i skuteczny w tej kwocie. Kiedyś osprzęt nawet w tanich rowerach jakoś działał i był trwały a teraz już tak nie jest. Producenci tną koszty i oszczędzają na wszystkim. Gdybym był na Twoim miejscu szukałbym BR-M447. Trochę wykraczają poza budżet to raz a dwa raczej nie zalecają ich do działania w temperaturach około 0 stopni Celsjusza i poniżej. Do 200zł to chyba BR-M395/396 które Giant czy nawet Scott montują w swoich niższych modelach. Jak 2 miesiące temu przymierzałem się do Giant Talon w salonie firmowym i z ciekawości chciałem sprawdzić jak mocne są te BR-M396 to pomimo zaciśniętej klamki przedniego hamulca koło szło do przodu. Przestały mnie wtedy interesować te hamulce. Osobiście wolałem dołożyć bo pamiętałem ile czasu i pieniędzy straciłem przez złe wykonanie moich tektro draco. Szkoda zdrowia. Natomiast w Giant Terrago 2 2008r krewniaka są BR-M445, praktycznie identyczna konstrukcja co BR-M447, działają bez zastrzeżeń pomimo tylu lat, może kiedyś wykonanie/jakość uszczelek tej samej w zasadzie konstrukcji była lepsza. Wracając do MPH spytaj ile orientacyjnie mogą jeszcze pożyć te MPH po reanimacji za 45zł. Jeśli serwisanci nie są "z doskoku" jak to w sezonie bywa i pracują od lat jest duża szansa że będą znali się na temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.