bbc Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Nie znam się na żelach i tego typu energetykach, więc prosiłbym o poradę i opinie. Znalazłem coś takiego w Decathlonie i chciałem zapytać czy używać tego zamiast żelu energetycznego? Uwielbiam żelki i myślę, że to byłaby super opcja dla mnie. No i jak z dawkowaniem tego? Skoro na maratonie wciąga się np. 3 żele to czy jest to równoważne z 3 paczkami takich żelków (tego to bym chyba nawet ja nie zjadł)? No i jak kwestia popijania tego? Bo skoro żel należy popić to takiego żelka (albo paczkę żelków) też popijać? Bo wtedy to przestaje być wygodne i fajne (ciągle ciamkać żelka i popijać). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Masz napisane na stronie: 9 żelków na godzinę. Ja bym wolał zjeść żel ( ja kupuje Olimp chociażby ze względu na zakręcane opakowanie) niż tak jak pisałeś, jeść żelka i ciągle mieć coś bardzo słodkiego w ustach. Dodatkowo bałbym się przypadkowego zadławienia żelkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 23 Maja 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tak jak mówisz - myślę, że jest to trochę niewygodne i słabe podczas jazdy na wyścigu. Musiałbyś co chwilę grzebać w kieszonce, jeść, być może popijać te żelki, albo od razu zjeść więcej i się zapchać. Żele energetyczne są o tyle wygodne, że nawet przy dużym zmęczeniu nie ma problemu z ich zjedzeniem, nie trzeba gryźć, niektórych nie trzeba nawet popijać. Do tego skład tych żelek jest taki sobie: Skład: Syrop glukozowy, cukier, syrop cukru inwertowanego Oprócz sacharozy i glukozy dobrze mieć też w składzie maltodekstrynę i fruktozę. Na trening takie żelki mogą się sprawdzić, aczkolwiek te żelki powerbara niewiele róznią się od normalnych Haribo etc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bbc Napisano 23 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Czyli jednak lipa. Masz napisane na stronie: 9 żelków na godzinę Myślałem, że to dawka maksymalna. A to trzeba by z kilo tych żelków w czasie maratonu wmłócić żeby coś odczuć. Oprócz sacharozy i glukozy dobrze mieć też w składzie maltodekstrynę i fruktozę. Na trening takie żelki mogą się sprawdzić, aczkolwiek te żelki powerbara niewiele róznią się od normalnych Haribo etc. To cenna informacja. Dzięki. Będę wiedział na co zwracać uwagę (również przy żelach). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 23 Maja 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 A to trzeba by z kilo tych żelków w czasie maratonu wmłócić żeby coś odczuć. Z tego co pamiętam (tu mogę się mylić, dawno nie aktualizowałem wiedzy w tym temacie) to optimum jeżeli chodzi o przyswajanie węgli to jakieś 60-90g/h, tak więc 10 żelków + 250ml izotonika i masz już 75g węgli Oczywiście j/w - węgle węglom nierówne, warto poczytać na ten temat, w necie jest dużo informacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.