TheJW Napisano 18 Maja 2017 Udostępnij Napisano 18 Maja 2017 Panowie (i być może Panie). Od wielu miesięcy oczekuję dnia zawodów na swoim terenie. Zbliża się on wielkimi krokami - 28 maja. Będą to moje pierwsze zawody, a dodatkowo na nowym rowerze. Do tej pory jeździłem na kołach 27,5", w poniedziałek odbieram Speca z kołami 29". Zapewne przesiadka nie będzie łatwa, a 5 dni nie wystarczy na "dogadanie" się z rowerem. Zaczynam mieć wątpliwości odnośnie startu. Jak zwykle - więcej pytań, niż odpowiedzi... Może uda Wam się w jakiś sposób mi pomóc, rozwiać moje wątpliwości, doradzić. Tematy na temat pierwszych zawodów widziałem, ale nie zauważyłem, żeby ktoś był w podobnej sytuacji. Nie wiem, czy dogadam się z rowerem. Nie wiem, co z oponami (Fast Trak Control na przodzie jakoś średnio mnie przekonuje bez znajomości roweru i samych opon). Nie wiem, czy w ogóle startować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter233 Napisano 18 Maja 2017 Udostępnij Napisano 18 Maja 2017 Startuj. Jak ci nie pójdzie to będziesz wiedział co poprawić na następny raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 18 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 Maja 2017 O SPD nawet nie wspominam, bo startowanie w SPD w których się nigdy nie jeździło to raczej proszenie się o złamania i poważne kontuzje. Co z oponą? Powinienem zmienić przód na coś bardziej przyczepnego? Nie jeździłem na tym w terenie, ale nie wygląda mi ten bieżnik na zbyt mocno trzymający się gleby. Podłoże będzie bardzo zróżnicowane - leśne ścieżki (ubite i te mniej), piasek, kamienie, asfalt, brukowany podjazd (bardzo śliskie kamienie), ziemia, tłuczeń. Co tylko można sobie wyobrazić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 18 Maja 2017 Udostępnij Napisano 18 Maja 2017 Jasne, że startuj. Piaseczno to nie są góry, więc nie spadniesz przecież w przepaść jak nie wyrobisz na zakręcie Wygrać też nie musisz to możesz nawet asekuracyjnie pojechać, ale gwarantuję Ci, że wrażenie dosiadania krowy mija dużo szybciej niż się anty29erowcom wydaje. Warunki pogodowe cudowne, wiec więcej wiary w siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jgrabowski Napisano 18 Maja 2017 Udostępnij Napisano 18 Maja 2017 28 maja to Góra Kalwaria tak? Ten wyścig nie wymaga agresywnych opon. Fast Trak da radę - spokojnie można przejechać GK nawet na Renegade. Jeśli to GK na PolandBike, to większym wyzwaniem będzie stanie w korkach na podjazdach niż nowy rower ;-) Btw - w sobotę 20.05 w Piasecznie jest Mazovia - idealne na pierwszy wyścig. Powodzenia! Panowie (i być może Panie). Od wielu miesięcy oczekuję dnia zawodów na swoim terenie. Zbliża się on wielkimi krokami - 28 maja. Będą to moje pierwsze zawody, a dodatkowo na nowym rowerze. Do tej pory jeździłem na kołach 27,5", w poniedziałek odbieram Speca z kołami 29". Zapewne przesiadka nie będzie łatwa, a 5 dni nie wystarczy na "dogadanie" się z rowerem. Zaczynam mieć wątpliwości odnośnie startu. Jak zwykle - więcej pytań, niż odpowiedzi... Może uda Wam się w jakiś sposób mi pomóc, rozwiać moje wątpliwości, doradzić. Tematy na temat pierwszych zawodów widziałem, ale nie zauważyłem, żeby ktoś był w podobnej sytuacji. Nie wiem, czy dogadam się z rowerem. Nie wiem, co z oponami (Fast Trak Control na przodzie jakoś średnio mnie przekonuje bez znajomości roweru i samych opon). Nie wiem, czy w ogóle startować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 18 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 Maja 2017 Piaseczno to nie są góry, O "góry" tu raczej trudno. Właściwie największe podjazdy to te pozostawione przez cofającą się Wisłę. Ale mamy tu za to byłą największą górę śmieci w Europie! ale gwarantuję Ci, że wrażenie dosiadania krowy mija dużo szybciej niż się anty29erowcom wydaje. Mam nadzieję... 28 maja to Góra Kalwaria tak? Tak, PB w Górze Kalwarii. Nie znam dokładnej trasy jeszcze, ale bardzo często jeżdżę tymi "prawdopodobnymi". Na Smart Samach i obecnym rowerze nie mam problemu, wiem gdzie i na co mogę sobie pozwolić. Ale wiadomo, jak to jest z nowym sprzętem - trzeba go wyczuć. Jeśli to GK na PolandBike, to większym wyzwaniem będzie stanie w korkach na podjazdach niż nowy rower ;-) Podobno w tym roku zmienili przebieg trasy na tyle, że udało im się wyeliminować te "wąskie gardła". Podobno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jgrabowski Napisano 18 Maja 2017 Udostępnij Napisano 18 Maja 2017 Tak, PB w Górze Kalwarii. Nie znam dokładnej trasy jeszcze, ale bardzo często jeżdżę tymi "prawdopodobnymi". Na Smart Samach i obecnym rowerze nie mam problemu, wiem gdzie i na co mogę sobie pozwolić. Ale wiadomo, jak to jest z nowym sprzętem - trzeba go wyczuć. Nie wiem jak z Twoim rowerem, ale ja po przesiadce z 26 na 29 miałem największy problem z robieniem zakrętów. Dopiero po wjeżdżeniu w rower i poprawie techniki doceniłem jak dużą trakcję w odpowiednio wykonanym skręcie dają duże koła. Ale tak czy siak - lepiej pojechać asekuracyjnie niż odpuścić całkiem.Jeśli chodzi o trasę w GK to było bardzo dużo awarii opon na zjazdach po gruzie i pojawiających się znikąd betonowych progach, więc uważna jazda nie zawadzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mateusz30 Napisano 19 Maja 2017 Udostępnij Napisano 19 Maja 2017 To tylko rower, nie prom kosmiczny. Dasz sobie radę. Duże koło inaczej się napędza. Wymaga większej siły/momentu obrotowego. Potrzeba kilka miesięcy do roku, żeby mięśnie przyzwyczaić. Poza tym wszystko na większym kole przychodzi łatwiej. Lepiej podjeżdża, zjeżdża, amortyzuje. Ogólnie jest bezpieczniej. Często przyjeżdżają wyluzowani ludzie na maratony (wcale nie płaskie łatwe) na składakach pt. Wigry 3 i przejeżdżają i to wcale nie na końcu stawki. Ostatnio w wzeszłym roku był koleś na Wigry 3 na trasie mini, gdzie przewyższenie wynosiło 1000m. I nie przyjechał ostatni. Pojawiają się ludzie na crossach, przełajach... Myślę, że 99% maratonów w Polsce jest w stanie przejechać każdy, na każdym rowerze, komu tylko sił starczy, żeby dotrwać do końca i zmieścić się w limicie czasu. Krzywdę można zrobić sobie tylko przez brak wyobraźni własny, lub innych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 19 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 19 Maja 2017 Potrzeba kilka miesięcy do roku, żeby mięśnie przyzwyczaić To jest jakoś udowodnione? Nie wydaje mi się, żeby różnica wielkości koła (i wszystko, co z tym związane) wymagała aż roku przyzwyczajania się. W końcu nie przechodzę z ping-ponga do kolarstwa górskiego, tylko przesiadam się na inny rower. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 19 Maja 2017 Udostępnij Napisano 19 Maja 2017 Gadanie jakby nie można było jechać na 1 biegu lżej. Fizyki nie oszukasz i albo będziesz się bardziej męczył i jechał lekko szybciej, albo zredukujesz i nic nie odczujesz po prostu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bbc Napisano 19 Maja 2017 Udostępnij Napisano 19 Maja 2017 Mam wrażenie, że nastawiasz się jakbyś chciał walczyć o złote gacie. Pierwszy wyścig potraktuj poznawczo, informacyjnie. Zobaczysz jak jest, czy Ci się podoba i co trzeba ulepszyć we własnej technice. Niedoskonałości roweru (opon) nawet nie zauważysz. Ja jeżdżę na crossie i jedyne co mi doskwiera to szerokość opon na błocie -mam 1.6 i to max co przyjmą moje obręcze (przynajmniej według producenta). Jednym słowem jedź i baw się dobrze. Jak Ci się spodoba to zobaczysz, że lepsze wyniki przyjdą z czasem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 19 Maja 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 19 Maja 2017 Jak nie masz parcia na wynik i ego pozwoli na zajęcie miejsca "jakiegokolwiek" to warto startować. Maraton płaski, zaskoczeniem może być tylko zmienne podłoże. Z moich wspomnień pierwszego maratonu większe ciśnienie było jak zmieścić się w tym tłumie ludzi i rowerów. Ale z biegiem kilometrów znajdziesz swoje miejsce w stawce napinaczy i turystów. Warto nawet gdyby to było tylko sprawdzenie roweru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 19 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 19 Maja 2017 Nie nastawiam się na wynik, bo to w końcu mój pierwszy raz. Wiadomo jednak, że adrenalina robi swoje i mogę przeholować. No ale przekonaliście mnie - tyle czasu czekam, więc wystartuje dla samego chociażby zaspokojenia ciekawości. A i okazja do poznania sprzętu będzie wyśmienita, bo jak się ruszy, to trzeba jechać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
next Napisano 21 Maja 2017 Udostępnij Napisano 21 Maja 2017 TheJW,pierwszego posta w tym temacie napisałeś tak jakbyś wybierał się sam na Marsa. Swój pierwszy maraton potraktuj w zgodzie z naturą.Z naturą muzyki z linka obok.Poważnie. https://www.youtube.com/watch?v=3GNjmWywm3c No i bez przesady TheJW,bez przesady. A co do przedniej opony to Vittoria Barzo TNT. Pozdrawiam i sprzęta zazdroszczę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.