gkc Napisano 13 Maja 2017 Udostępnij Napisano 13 Maja 2017 Witajcie. Ostatnio jechałem maraton i były single po sporych wertepach, pełno dołów i dużych korzeni. Na innym był odcinek po polu i trawie ale tak nierówny jakby ktoś to specjalnie wcześniej poorał. W takich miejsca konkretnie telepie i ciężko usiedzieć. Macie jakieś porady,tricki żeby w trudniejszym terenie nie zwalniać a przy okazji żeby pleców nie wytrzęsło? Jak takie sekcje pokonujecie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
provid Napisano 13 Maja 2017 Udostępnij Napisano 13 Maja 2017 Jedź swoim tempem i podnoś dupsko z siodełka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gkc Napisano 13 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 13 Maja 2017 Jedź swoim tempem i podnoś dupsko z siodełka No właśnie wtedy to tempo ostro spada, a widzę że innym rowerzystom z grupy jakby się trzyma i tylko mi uciekają. Potem na równiejszym ich doganiam ale to i tak trochę frustrujące. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek21001 Napisano 13 Maja 2017 Udostępnij Napisano 13 Maja 2017 https://www.youtube.com/watch?v=6XSOvEDnZBY Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
provid Napisano 13 Maja 2017 Udostępnij Napisano 13 Maja 2017 W takim razie trening techniki by się przydał. Znajdź podobny odcinek i szlifuj na nim jazdę. Znajdź "złoty środek" pomiędzy szybkością i komfortem żeby 4 litery nie bolały za bardzo. Ale i tak podniesienie tyłka bardzo pomaga i nie powoduje jakichś ogromnych spadków prędkości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m0d Napisano 13 Maja 2017 Udostępnij Napisano 13 Maja 2017 I co się dziwić, że niektórzy na byle nierówności już marzą o fullu, a na byle dziurę w asfalcie musi być przynajmniej amortyzator z przodu... Jak wyżej wspomniano na takich fragmentach praktycznie nie siedzisz, a na pewno nie cały czas. Musisz zachowywać się aktywnie, tyłek lekko uniesiony nad siodło albo tylko je muska tak jakbyś miał za chwilę pedałować zupełnie na stojąco, a jak na nim spoczywa to i tak bądź gotowy żeby go poderwać kiedy trzeba, nogi przygotowane do tłumienia wstrząsów (przydaje się trening siłowy), podobnie ręce. Generalnie pozycja typowo "atakująca". I to sam rower ma pokonywać przeszkody bo w porównaniu z człowiekiem jest relatywnie lekki i łatwiej się przetoczy, a nie rower dociążony przyklejonym do niego worem ziemniaków udającym kolarza Poćwicz nogi, ręce i dół pleców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jgrabowski Napisano 13 Maja 2017 Udostępnij Napisano 13 Maja 2017 Jeśli da się jechać na siodełku, to w niewytracaniu prędkości pomaga wysoka kadencja i "miękkie ramiona". Na konkretnych wyrypach technika (pozycja, pompowanie itp.). Witajcie. Ostatnio jechałem maraton i były single po sporych wertepach, pełno dołów i dużych korzeni. Na innym był odcinek po polu i trawie ale tak nierówny jakby ktoś to specjalnie wcześniej poorał. W takich miejsca konkretnie telepie i ciężko usiedzieć. Macie jakieś porady,tricki żeby w trudniejszym terenie nie zwalniać a przy okazji żeby pleców nie wytrzęsło? Jak takie sekcje pokonujecie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kolmark Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 I spuść powietrze z tych 3,5bar (jakie zwykle, a nawet większe pakują początkujący żeby "się lżej jechało") na jakieś rozsądne, np. 2-2,2bar. Chyba, że ważysz ponad 80kg, to 2,5bar. Za 3 bary w oponie powinno się rozstrzeliwać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.