czarek1201 Napisano 5 Maja 2017 Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 Witam drogich forumowiczów. Cieszę się jazdą z nowym RS pike o skoku 150 i damperze rs metric delux rt3. Po czym poznać że brakuje smarowania i wizualnie i technicznie? Przejechane około 100 km. I po jakim czasie należałoby zrobić przegląd widelca i dampera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 5 Maja 2017 Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 Jeżeli chodzi o damper to się nie wypowiem. Natomiast jeżeli chodzi o nowy amor to pierwsze co wypada zrobić serwis, zanim się jeszcze wyjedzie. Nie dalej jak 2-3 dni temu był identyczny temat. Niektórzy mieli kilka kropel oleju w środku i zupełnie suche gąbki i uszczelki. Poświecisz 30 minut a będziesz miał spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DzikiChomik Napisano 7 Maja 2017 Udostępnij Napisano 7 Maja 2017 (edytowane) @ powyżej - na pewno nie 30 minut, a sporo więcej czasu, zwłaszcza wliczając w to zakupy. Od niedawna mam podobny zestaw: - Pike RCT3 solo air 150 mm, - Monarch RT3 DebonAir 190 mm. Trochę szkoda, że już je objeździłeś, bo warto było zrobić przegląd zerowy przed zabraniem ich w trasę - odpada problem dokładnego czyszczenia i martwienia się, że jakieś zabłąkane ziarenko piasku porysuje powłoki i nagle tysiak albo dwa tysiaki PLNów w plecy na wymianę części, sprowadzanych zza granicy... Pike bardzo często ma sucho jeśli chodzi o fabryczną ilość oleju i smaru, jednak mój egzemplarz - leżak magazynowy z datą produkcji 2014 miał wciąż właściwą ilość oleju i smaru, więc widocznie dużo zależy od szczęścia do danej partii amortyzatorów. Przede wszystkim sprawdź datę produkcji swojego Pike'a, by przekonać się czy masz uszczelki solo air i chargera oraz kurzowe z pierwszych partii, które były słabo dopasowane i po pewnym czasie amortyzatory się wykładały i wymagały pełnego serwisu wraz z odpowietrzaniem chargera. Jeśli masz numer seryjny poniżej 26T5 (26. tydzień 2015 roku) to warto na dzień dobry wymienić uszczelkę solo air (ostrożnie by nie porysować powłoki air shaft'u), uszczelkę chargera (tutaj nie obejdzie się bez częściowego odpowietrzenia, więc zaopatrz się od razu w zestaw do odpowietrzania chargera (olej RockShox 3wt jest już w zestawie) - na szczęście nie trzeba demontować chargera w całości by wymienić tę uszczelkę) i wymienić uszczelki kurzowe na te z nowszej rewizji (firmy SKF, obecnie sygnowane też jako produkcji Rock Shox'a). Jeśli masz datę produkcji powyżej 26T5 to masz poprawione wersje uszczelek i wystarczy jedynie wymienić olej i smar oraz przeczyścić całokształt. Jeśli masz na myśli jedynie wymianę oleju i smaru, to i tak będziesz potrzebował chociaż podstawowy zestaw serwisowy, który zawiera plastikowe pierścienie na obie dolne śruby mocujące golenie dolne (ulegają ściśnięciu przy dokręcaniu - uszczelniają całokształt, ale ponowne ich użycie może wywołać nieszczelność. Przydadzą się też podstawowe o-ringi na wszelki wypadek. Oraz oczywiście smar i olej przeznaczone do amortyzatorów i klucz dynamometryczny. Reasumując kosztowo (jeśli sam zabierzesz się za serwis): pełen zestaw serwisowy zawierający uszczelki z poprawionej rewizji: symbol: 11.4018.027.003 cena około 175 zł, zestaw do odpowietrzania tłumika charger: symbol: 00.4318.007.000 cena około 150 zł, olej 0W30 Rock Shox'a - po 10 ml do każdej goleni + kilka ml do nasączenia gąbek pod uszczelkami kurzowymi - jakieś 40 zł za 120 ml, smar do amortyzatorów: Rock Shox Sram Butter (slickoleum) lub podobnej klasy - około 50 zł za 29 ml, + sprzęt i inne: - pompka do amortyzatora, - młotek z plastikową lub gumową główką, - opcjonalnie narzędzie Rock Shox'a do instalowania uszczelek kurzowych 35 mm (8 dych za kawałek plastiku to przesada i można obyć się bez nich - ja na przykład dociskałem uszczelki przy użyciu elementów starych sterów - trzeba bardzo uważać żeby nie uszkodzić amortyzatora, a już na pewno nie należy uszczelek wbijać), - szczypce do pierścieni segera z małymi końcówkami, - zestaw imbusów, - stojak rowerowy, - zestaw kluczy płaskich, klucz stożkowy 15 mm (wymieniony w instrukcji serwisowej dla modeli z 2014 roku, w późniejszych już go nie ujęto, a jest jednak bardzo przydatny), nasadowych wraz z kluczem dynamometrycznym (nasadowe z dobrze przylegającymi zeszlifowanymi końcówkami, które nie uszkodzą amortyzatora sprzedaje m.in. Bitul), - rękawiczki nitrylowe/lateksowe, gogle ochronne (można oberwać olejem), - narzędzie do wykręcania wentyli samochodowych, - delikatne, nie zostawiające włókien szmatki i ręczniki papierowe i coś na tyle długiego, a zarazem cienkiego żeby po owinięciu szmatką wyczyścić wnętrze goleni dolnych, - izopropanol i spryskiwacz (który nie rozpuści się pod wpływem alkoholu). Jeśli coś pominąłem, to znajdziesz to w instrukcji serwisowej, z którą i tak będziesz musiał się dokładnie zapoznać. Generalnie wymiana uszczelki chargera, jego odpowietrzenie, wymiana uszczelki solo air, uszczelek kurzowych, wyczyszczenie całokształtu i złożenie do kupy może zająć za pierwszym razem cały dzień. Słownie: cały. Przez kilkadziesiąt/kilkaset kilometrów po serwisie amortyzator będzie chodził "gorzej", bo uszczelki muszą się dotrzeć. Potem jest luksus. Instrukcja serwisowa: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjh7YTM1t3TAhWJ2CwKHQfiB6kQFggpMAA&url=https%3A%2F%2Fsram-cdn-pull-zone-gsdesign.netdna-ssl.com%2Fcdn%2Ffarfuture%2FhZYzdZ9U2Df4S43hqyfPt1mx-UoDJ28-MrHuZTbnEl8%2Fmtime%3A1471624854%2Fsites%2Fdefault%2Ffiles%2Ftechdocs%2Fgen_0000000004461_rev_e_2014-2017_pike_service_manual_english.pdf&usg=AFQjCNFxcbhnTOdFfdrorTiZeMRlY3JGjQ&sig2=NhpN4mgCLVP9EC3hGF3Jaw Jeśli nie chcesz bawić się samemu - uderzaj do dobrego serwisu rowerowego (jest szansa, że będziesz musiał słać amortyzator do innego miasta). Mogą chcieć byś we własnym zakresie nabył odpowiedni zestaw serwisowy. W temacie Monarcha to serwis zerowy też jest dobrym pomysłem. Chociaż jeśli to damper wyprodukowany w 2016-2017 roku, to nie powinien mieć wewnątrz sucho i można sobie odpuścić dopóki wciąż wypluwa z siebie odrobinę smaru. Mój wciąż po dłuższej przejażdżce wypluwa z siebie odrobinę smaru, więc smarowidła mu nie brakuje. Jeśli masz model z puszką DebonAir, to zaleca się częste serwisowanie samej puszki (w zestawie z damperem powinien być podstawowy zestaw serwisowy oznaczony jako "serwis co 50 godzin jazdy" - nie trzeba od razu wymieniać o-ringów i wystarczy regularnie wymieniać smar i tą odrobinę oleju, która się tam znajduje). Pełen serwis na dzień dobry nie ma sensu o ile tłumienie powrotu działa jak powinno. Serwis samej puszki DebonAir w Monarchu RT3 zajmuje niewiele czasu i potrzeba jedynie smar Sram PTFE o oznaczeniu 00.4318.008.002 - około 40 zł za 29 ml oraz olej Maxima Maxum4 15W50 - około 26 zł za konfekcjonowane 100 ml. Żadne narzędzia nie są wymagane. Przyda się izopropanol do czyszczenia całokształtu. Edytowane 7 Maja 2017 przez DzikiChomik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czarek1201 Napisano 7 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Maja 2017 Serwis amora ze smarowaniem 150 zl wiec raczej sie mie bede bawil w zestaw montera. Natomiast niezmiernie frustrujace jest to jezeli gaktycznie tak bedzie z moi widelcem. Kupijesz rower w cenie dobrego samochodu wiec chyba masz prawo na nim jezdzic i oczekujesz ze odbierasz ze sklepu rower gotowy do jazdy. To tak jakbys kupil samochod z dziurawymi oponami czy bez oleju w silniku. Przeciez w ogole to jest nie zgodne z jakimi kolwiek orawami konsumenta. Jezeli brak jest smarowania w widelcu to jest to podatawa do gwaranvji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fonika Napisano 9 Maja 2017 Udostępnij Napisano 9 Maja 2017 Smarowanie jakieś minimalne zawsze jest więc amor teoretycznie przygotowany do jazdy i spokojnie trochę bez ingerencji pojeździ, problemem jest to, że większość ludzi uważa że po kupieniu roweru pierwszy serwis należy się najwcześniej po dwóch sezonach, kiedy oczywiście wszystko jest już zajechane na amen. Poczytaj sobie o interwałach serwisowych twojego producenta to zobaczysz że często mały serwis jest zalecany np. co 30-50 godzin, więc nie ma się co obrażać, wszystko jest czarno na białym. A jeżeli już chcesz porównywać do samochodów to jak kupujesz nowe auto to też silnik się dociera i należy olej wymienić szybciej niż normalnie czyli po 3 tysiącach km, a nie po 15 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 11 Maja 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 11 Maja 2017 No teoretycznie bo widywałem nowe skrzypiące reby prosiły o kapinkę oliwy choć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MartinH Napisano 11 Maja 2017 Udostępnij Napisano 11 Maja 2017 Nowe Rock Shox'y podobno są już lepiej zalane niż jeszcze 2-3 lata temu Sam mam Pike'a i Monarcha, Monarch po tym jak psika olejem wiem że ma go dość, Pike możliwe że na zerowym będzie rozebrany, przy okazji doda się tokena Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.