J67 Napisano 4 Maja 2017 Napisano 4 Maja 2017 Witam. Niedawno założyłem nowy-stary mostek. Klasyczna fajka 1", zabytek, jeszcze na okrągły klin. Może jestem trochę przewrażliwiony, bo poprzedni pękł. Kiedy mocniej oprę się o kierownicę (przy ruszaniu z miejsca, jazdy na stojąco) - słychać w okolicach mostka trzeszczenie - w rytmie ruchów korb. Śruby dobrze dociągnięte, nigdzie nie widać pęknięć, kierownica stalowa. Kiedy na postoju próbuję przeginać kierownicę w różnych płaszczyznach - nic nie słychać i nie wyczuwam żadnych luzów. Co to może być? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Tatanka Napisano 4 Maja 2017 Napisano 4 Maja 2017 Dźwięki w rowerze bardzo się przenoszą.To wcale nie musi być dźwięk z mostka.Spróbuj jazdy bez trzymania,to go odciąży i ewentualnie da odpowiedź.
J67 Napisano 4 Maja 2017 Autor Napisano 4 Maja 2017 Nie tylko bez trzymania, ale również i przy lekkim oparciu rąk na kierownicy - nic nie słychać. Jeździć bez trzymanki - w korbach - niestety nie potrafię.
Marcin86Poznan Napisano 4 Maja 2017 Napisano 4 Maja 2017 Najprościej zdjąć mostek może ziarnko piasku czy jakiś brud się dostał przy montażu. Albo za mocno skręciłeś jednak.
J67 Napisano 4 Maja 2017 Autor Napisano 4 Maja 2017 Albo za mocno skręciłeś jednak. Tego się nie spodziewałem. Spróbuję.
GrzesPL Napisano 4 Maja 2017 Napisano 4 Maja 2017 Dobry wieczór Jeśli jesteś przekonany, że to mostek to rozkręć co się da, bardzo dokładnie wyczyść, wymyj i przesmaruj bardzo cienką warstwą smaru tam gdzie elementy się ze sobą będą stykać (cieniutką jak mgiełka, ledwo muśnięte po całości). Śruby, gwinty również. Zazwyczaj suchy styk metal - metal powoduje takie lub inne efekty dźwiękowe. Pozdrawiam, Grzegorz
J67 Napisano 5 Maja 2017 Autor Napisano 5 Maja 2017 Przy dobrym świetle zauważyłem, że mostek delikatnie buja się (tylko na boki) w rurze sterowej. Z tym, że nie wyczuwam tego jako luz, lecz jako ugięcie sprężyste. Po popuszczeniu śruby bujanie się wzmogło, a więc nie tędy droga. Sam odgłos mi nie przeszkadza. Jest bardzo cichy, w ruchu miejskim - właściwie niesłyszalny, a na trasie mobilizuje mnie, by więcej pracować nogami niż rękami:). Chodzi mi raczej o to, czy zjawisko to nie jest niebezpieczne, szkodliwe, czy trzeba je zlikwidować i w jaki sposób?
J67 Napisano 11 Lipca 2017 Autor Napisano 11 Lipca 2017 Już wszystko wiadomo. Podkładka pod łbem śruby była rozklapana i nie dochodziła do dna gniazda tylko trzymała na ściankach. Stąd (chyba) ten luz. Śruba była utwardzana i z czasem się urwała
render Napisano 14 Lipca 2017 Napisano 14 Lipca 2017 Śruby utwardzane mają to do siebie że pod wpływem drgań lubią pękać. Lepiej tu sprawdzają się śruby zwykłe.
J67 Napisano 14 Lipca 2017 Autor Napisano 14 Lipca 2017 Też mi się tak wydaje, ale po prostu - taka była. Znalezienie innej śruby do mostka szosowego (krótkiej) nie jest takie proste.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.