Skocz do zawartości

[Warszawa] Skradziony Stumpjumper FSR Comp Evo 650b 2015 m


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Link do sprawy kradzieży roweru znajduje się poniżej (temat jest już zamknięty, ponieważ sprawa jest odległa).

 

https://www.forumrowerowe.org/topic/194566-warszawa-skradziony-stumpjumper-fsr-comp-evo-650b-2015-m/

 

 

Sprawa została zamknięta przez policję. natomiast dopatrzyłem się pewnych szczegółów w podrobionym przelewie i pisałem z tymi wątpliwościami do prokuratury w celu  odwołania się od decyzji policji (około 1,5 roku temu). Niespełna 2 miesiące temu otrzymałem pismo, że prokuratura wznowiła śledztwo ze względu na wniosek który złożyłem. Decyzją do wznowienia śledztwa było to iż "decyzja o umorzeniu śledztwa prowadzonego przez komendę policji nie podległa zatwierdzeniu przez prokuratora".

 

Ciekawi mnie fakt czy jest taka możliwość ,że prokurator po zapoznaniu się z moim wnioskiem i sprawdzeniu informacji w nich zawartych zapomniał umorzyć postępowanie i dlatego po przewertowaniu wszystkich niedomkniętych spraw przyszła pora po raz kolejny na moją sprawę? (w której pewnie ze względu na odległy termin, sprawa zostanie oddalona z automatu). Ewentualnie jest opcja ,że trafili na jakiś ślad? Tak trochę się domyślam ponieważ z utratą roweru dawno się pogodziłem ale zawsze jest promyk nadziei tym bardziej ,że takie pismo ponownie wzbudziło we mnie negatywne emocje połączone z nadzieją. Wiem ,że czas pokarze jak się rzeczy mają ale trochę to jest dziwna sytuacja? - czy tylko tam mi się wydaje?.

 

Ponadto poniżej załączam zdjęcie numeru seryjnego ramy bo analizując wszystkie elementy układanki tej historii po raz kolejny spojrzałem na zdjęcia roweru które posiadam i nie jestem pewny czy numer ramy który podałem jest poprawny. Jak Wy byście odczytali nr. tej ramy?? (nr. który podałem znajduje się w poprzednim wątku).

 

 

fw58xs.jpg

 

Pozdrawiam i dziękuję za wszelakie informacje.

 

 

Edytowane przez stumpjumper1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do numeru, jedyne co bym inaczej podał to literkę po B - czyli BT a nie BI. Co do prokuratury - mogę się mylić, ale możliwe że policjant prowadzący nie wysłał akt do prokuratury a wyszło to teraz, więc nie mieli innego wyjścia jak wznowić, pewnie za jakiś czas dostaniesz pismo o umorzeniu. I przykro to mówić, ale na 99% twojego roweru dawno nie ma. Albo został sprzedany w całości gdzieś za wschodnią granicą albo poszedł na części, a rama została zniszczona, zwłaszcza że jak pisałeś było to dobrze przygotowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślę, że już dawno wszystko sprzedane ale zdarzają się czasem historie które kończą się szczęśliwie (na granicy cudu). Dlatego pismo z prokuratury ponownie roznieciło nadzieję lecz prawdopodobnie jak kolega wyżej wspomniał jest to spowodowane jakimś niedopatrzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...