Skocz do zawartości

[Szosa za ok. 8000zł] Giant defy advanced 2 czy canyon endurace 7.0 disc


Chrzanof

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Szukam jakieś komfortowej szosy na tarczach do treningów oraz długich dystansów ( treningi pod XC). Interesuje mnie model giant defy advanced 2 bo jest tani jak na karbon. Czy ktoś ma i może coś powiedzieć o tym rowerze ? W tej cenie inne marki mają tylko aluminiowe rowery. Z alu interesuje mnie canyon endurace AL 7.0 disc. Który rower będzie lepszym wyborem ? Mówiąc prościej, lepiej karbon na 105 czy aluminium na ultegrze ( i chyba lepszych kołach )

Z góry dzięki na pomoc

Canyon:

https://www.canyon.com/pl/road/endurace/endurace-al-disc-7-0.html

Giant:

https://www.giant-bicycles.com/pl/defy-advanced-2-hd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Giant z rabatem wyjdzie z 1000zł taniej, stąd też jest "gorszy". ;)

 

Poza ramą czy 105 vs Ultegra masz na korzyść Canyon - lepsze hamulce, tarcze, koła, opony czy siodło.

 

Co do ramy karbonowej, z nią się trzeba obchodzić trochę jak z jajkiem, jest lepsza, ale zwykły zjadacz chleba jej nie potrzebuje na dobrą sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

lepiej karbon na 105 czy aluminium na ultegrze ( i chyba lepszych kołach )

 

Nawet na tej samej klasie kołach wolałbym przy bardzo podobnej wadze alu na wyższym napędzie. Były, a może sa jeszcze CAAD-y po 6k na Ultegrze, kołach FSA 1,7kg. Canyon co podałeś, bardzo, bardzo fajny, nawet geo nie jest jakoś typowo endurance. 

 

 

 

Co do ramy karbonowej, z nią się trzeba obchodzić trochę jak z jajkiem

 

Ja ostatnio przykręciłem przednia przerzutkę na 4nm w ciemno i okazuje się, że to jednak górna granica, bo najczęściej podają zakres od 2.8 do 4 nm. Przy alu dajesz 5, nawet 7 nm i się nie martwisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co z komfortem, sorry ale aluminium jest drętwę jak kij od miotły zero tłumienia, a sam wideł carbonowy nie wiele tu pomaga, a bajki o tym jaki ten carbon jest delikatny to bym wsadził między palce, a ta opowieść o przedniej przerzutce to nie wiem czemu ma służyć skoro oba rowery wymienione przez zainteresowanego jak większość współczesnych konstrukcji czy to w alu czy w carbonie mają przednią przerzutkę montowaną na hak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W karbonie to Ci łańcuch spadnie z korby i możesz ramę nim zmasakrować w okolicach mufy...

 

Za mocne dokręcenie czegokolwiek i też może strzelić w pół, karbon nie lubi być ściskany, traci wtedy masakrycznie swoją wytrzymałość, nawet transport roweru na dachu czy bagażniku na hak trzeba zrobić z głową. był przypadek na World Tour że podczas transportu roweru na dachu górna rura strzeliła w pół i rower się rozleciał.

 

Sama sztyca potrafi się bardzo często zsuwać jak prawidłowym momentem dokręcisz, trzeba pasty używać, które jakby nie patrzeć sztycę rysują i niszczą jak chodzi o efekt wizualny.

 

Trzeba być świadomym wad i zalet karbonu decydując się na taki rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swojej szosie alu mam wideł carbon i kierę carbon i tłumienie mam na poziomie wyższym, niż bym oczekiwał. Przez głowę mi nie przechodzą jakieś rękawiczki, czy lepiej tłumiąca owijka.

 

Ta opowieść o przedniej przerzutce ma właśnie na celu zobrazowanie tego, że carbon jednak jest delikatny i trzeba uważać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja swój carbonowy rower to trzymam w łóżku pod kołdrą i minimum 3 poduszki pod ramą, a sam śpię na podłodze bo słyszałem że był taki przypadek, kolega postawił rower koło ściany i spadła na niego książka z półki nie że jakaś biblia czy encyklopedia, zwykła taka prozą pisana 100 stron no może 110 ze wstępem i dedykacją okładka miękka wydanie pierwsze poprawione, ale wracając do tematu pech chciał spadła na rower uderzył kantem o ramę no i carbon pękł, odtąd jak to usłyszałem to mówię starej ty śpisz w gościnnym rower idzie pod kołdrę, ja śpię na podłodze i odpukaj nie malowane rower mam już rok i nic się nie stało, ale cały czas się boje o niego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu zaznaczam, że nie znam się na szosie ale jak to jest, że karbon jest polecany do MTB a do szosy to już nie. Tam nie radzi się by obchodzić się jak z jajkiem a tutaj już tak. Tam podobno tłumi nawet na kamerdolcach a na szosie już mniej?? Przy czym z reguły o rower szosowy się bardziej dba. Widuję tak odpicowane jak by były wyjęte z kartonu. Niektóre nawet deszczu nie widziały. Czy użyty karbon na kolarce czymś się różni od tego z "górali"?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po co wam te poduszki i łóżka, wystarczy zainwestować w klucz dynamometryczny.

 

no ja przed każdą jazdą a nawet zdarza mi się w trakcie sprawdzam dokręcenie każdej śruby, bo przy karbonowej ramie same się odkręcają nie wiem czemu ale tak jest, i choć przednią przerzutkę mocowaną na hak to miałem w pierwszej szosie gigancie tcr z 96' to codziennie budzę się w nocy oczywiście na podłodze zalany potem że w końcu przyjdzie mi przykręcić przednią przerzutkę mocowaną na obejmę i wtedy wiadomo nie mając klucza dynamometrycznego a że ze mnie prosty gość rodem oderwany od pługa jednym ruchem ręki przykręcę od razu z jakiś 10nm i będzie ciach krach i po rowerze, dobrze że żona ustąpiła miejsce w łóżku rowerowi bo pewnie przez te moje nocne koszmary powzięli byśmy rozwód  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podejdę do tematu z innej strony, jeździłem na aluminiowym mtb po lasach i drogach. Kupiłem tanią szosę, konkretnie treka. Rama aluminium, widelec z goleniami z carbonu, rura sterowa aluminium. Żyję, tyłek mam cały, pląsawicy nie dostałem, a asfalt mam niezbyt dobrej jakości. Zmieniłem jedynie opony na 25 c bo i tak mi jedna pękła na oplocie. Jak wrzucisz opony 23c i nabijesz do 7-8 barów to najlepszy carbon świata ci nie pomoże, zwłaszcza jak ważysz niewiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podejdę do tematu z innej strony, jeździłem na aluminiowym mtb po lasach i drogach. Kupiłem tanią szosę, konkretnie treka. Rama aluminium, widelec z goleniami z carbonu, rura sterowa aluminium. Żyję, tyłek mam cały, pląsawicy nie dostałem, a asfalt mam niezbyt dobrej jakości. Zmieniłem jedynie opony na 25 c bo i tak mi jedna pękła na oplocie. Jak wrzucisz opony 23c i nabijesz do 7-8 barów to najlepszy carbon świata ci nie pomoże, zwłaszcza jak ważysz niewiele.

Napiszę tak:

 

Na codzień jeżdżę full carbon z oponami 23C. Ostatnio miałem pożyczony full aluminium na oponach 28C i był jak wóz drabiniasty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...