Kuba189 Napisano 2 Maja 2017 Napisano 2 Maja 2017 Cześć, od ok. miesiąca jestem posiadaczem Kellys'a GATE 30, zrobiłem nim ok. 150-200 km i jak na razie jestem zadowolony. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, przeglądając forum natknąłem się na ten post: https://www.forumrowerowe.org/topic/148062-amortyzator-rs-recon-gold-tk-slaba-kultura-pracy/?do=findComment&comment=1382678 . Czy mógłby ktoś potwierdzić mi tą informację? Czy jest możliwość aby mój amortyzator nie został zalany przed wydaniem mi roweru? Można to jakość sprawdzić nie rozbierając amora (nie mam pompki) i czy ma to wpływ na jego trwałość? Chciałbym zaznaczyć, że amortyzator pracuje dobrze, ale zacząłem się zastanawiać czy wszystko zostało dobrze przygotowane przez serwis bo od wyjęcia roweru z kartonu do wydania go minęło może 30 minut i zastanawiam się czy w takim czasie da się to zrobić porządnie. I drugie pytanie odnosi się do posta z tego samego tematu jak wyżej: https://www.forumrowerowe.org/topic/148062-amortyzator-rs-recon-gold-tk-slaba-kultura-pracy/?p=1382759 . W moim Reaconie uszczelki są nasączone olejem i w podlinkowanych przeze mnie temacie ktoś odradza stosowania Brunoxa na golenie. Czy ktoś mógłby to potwierdzić? Pozdrawiam. Cytuj
Piter233 Napisano 2 Maja 2017 Napisano 2 Maja 2017 Oleju w amorze sklepy nie uzupełniają. Zwykle. Bez rozbierania nie da się stwierdzić, jak chcesz to niby zobaczyć? A pompkę do amora sobie kup, prędzej czy później będziesz jej potrzebował. A co do brunoxa było już dziesiątki razy, nie lać prosto na golenie, tylko nasączyć szmatkę i wtedy wycierać golenie. Cytuj
Gość Napisano 2 Maja 2017 Napisano 2 Maja 2017 Tak jak pisze kolega, sklep Ci nie zajrzy do środka. Lepiej sprawdzić i mieć święty spokój niż zakatować amor. Jeżeli nie masz 2 lewych rąk to naprawdę jest to robota na 30 minut, a jak masz stojak żeby powiesić rower to już w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać. Odkręcasz 2 śruby, wycieka olej, nachylasz rower i wlewasz odpowiednią ilość nowego. Kwestia zdjęcia koła i dokładnego zabezpieczenia zacisku jak Ci się nie chce zdejmować. Cytuj
pawel2208 Napisano 2 Maja 2017 Napisano 2 Maja 2017 (edytowane) W mojej nowej Rebie oleju było mało. Zaraz po zakupie zrobiłem serwis polegający na wlaniu prawidłowej ilości oleju. Prosta sprawa z poradnikiem dostępnym na forum. Na YouTubie też jest sporo filmów. Pompkę kup, tak jak koledzy radzą, bo i tak się przyda, Zamiast Brunoxa lepiej kupić małą buteleczkę 120ml oleju Rock Shox 15wt, którym zalejesz dolne lagi i będziesz mógł posmarować uszczelki w celu usunięcia brudu. Później oczywiście wycierasz do sucha. Uszczelkom nie zaszkodzi, a jak się dostanie do środka to nic złego nie zrobi, bo takim samym olejem nasącza się gąbki przy serwisie. Edytowane 2 Maja 2017 przez pawel2208 Cytuj
beskid Napisano 2 Maja 2017 Napisano 2 Maja 2017 (edytowane) Panowie to czy sklep zajrzy lub klient do tego przekona zależy od sklepu. Jeśli jest porządny z serwisem gdzie pracują/e rozgarnięty człowiek to czemu nie. Najlepiej robić to od razu jak wszystko jest czyste. Trzeba zacząć wymagać tego typu rzeczy bo to właściwie w interesie sklepu jest by klient nie przylazł za parę miechów z uszkodzonym amorem. Co do Brunoxa to nie psiuka się po prostu na golenie i zaraz potem ugina amor. Robi się tak jak poradzili wyżej. Od wielu już lat sączę szmatkę olejem i tym wycieram lagi i uszczelki. Edytowane 2 Maja 2017 przez beskid Cytuj
Kuba189 Napisano 2 Maja 2017 Autor Napisano 2 Maja 2017 Dziękuję wszystkim za odpowiedzi Tak jak pisze kolega, sklep Ci nie zajrzy do środka. Lepiej sprawdzić i mieć święty spokój niż zakatować amor. Jeżeli nie masz 2 lewych rąk to naprawdę jest to robota na 30 minut, a jak masz stojak żeby powiesić rower to już w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać. Odkręcasz 2 śruby, wycieka olej, nachylasz rower i wlewasz odpowiednią ilość nowego. Kwestia zdjęcia koła i dokładnego zabezpieczenia zacisku jak Ci się nie chce zdejmować. @Skom25 mam do ciebie jeszcze pytanie, piszesz o dolnych goleniach. Czy tylko one wymagają serwisu po zakupie? Co z tłumikiem i sprężyną nie trzeba uzupełniać w nich oleju? I jeszcze ostatnie pytanie, czy jeżeli uzupełnienia będą wymagały tylko golenie czy można to zrobić bez spuszczania ciśnienia, bo oleje takie jak będę potrzebował mam, brakuje mi tylko pompki, a dzisiaj ani jutro już nie kupię. Pozdro. Cytuj
Gość Napisano 2 Maja 2017 Napisano 2 Maja 2017 Co z tłumikiem i sprężyną nie trzeba uzupełniać w nich oleju? Nie znam konstrukcji RS, natomiast jeżeli tłumik działa to znaczy że jest ok, sprężyna pewnie jest nasmarowana więc także nie wymaga ingerencji. I jeszcze ostatnie pytanie, czy jeżeli uzupełnienia będą wymagały tylko golenie czy można to zrobić bez spuszczania ciśnienia, bo oleje takie jak będę potrzebował mam, brakuje mi tylko pompki, a dzisiaj ani jutro już nie kupię. Ja bym spuścił dla bezpieczeństwa, chociaż bez zdejmowania lag w sumie można sobie odpuścić. Pamiętaj tylko, wszystko powoli i z głową. Popełnić jakieś głupotę bardzo łatwo. Cytuj
Kuba189 Napisano 3 Maja 2017 Autor Napisano 3 Maja 2017 Dzięki za pomoc, faktycznie może bezpieczniej będzie spuścić powietrze, poczekam na pompkę, kilka dni mnie nie zbawi. Cytuj
Dokumosa Napisano 3 Maja 2017 Napisano 3 Maja 2017 Sprężyna jest smarowana smarem stałym. Jak nie puszcza powietrza to jest ok. Tylko dolne golenie trzeba zalać olejem 15wt, nasączyć gąbki olejowe i posmarować od wewnątrz uszczelki kurzowe rozsądną ilością sram butter. Cytuj
krzys135 Napisano 3 Maja 2017 Napisano 3 Maja 2017 Z własnego doświadczenia mogę doradzić że naprawdę warto zrobić serwis zerowy. Po zdjęciu dolnych golenia doznałem szoku. Oleju tyle co kot na płakał, gąbki suche a czegoś takiego jak smar na uszczelkach kurzowych nie zauważyłem. Serwis oczywiście nowego amortyzatora zaraz po zakupie roweru. Na zdjęciu widać że pianki były suche. Cytuj
pawel2208 Napisano 3 Maja 2017 Napisano 3 Maja 2017 Ta sama sytuacja w mojej Rebie. Już wcześniej czytałem o tym i zaraz po zakupie zrobiłem serwis. Cytuj
Dokumosa Napisano 3 Maja 2017 Napisano 3 Maja 2017 Serwis zerowy to obecnie dotyczy każdego amortyzatora niezależnie od marki. Jak to mówią: nie posmarujesz - nie pojedziesz. Cytuj
Kuba189 Napisano 11 Maja 2017 Autor Napisano 11 Maja 2017 Jeszcze raz dzięki wszystkim za odpowiedz, chwilę mnie nie było ale wszystko już zamówione co potrzebowałem więc w weekend się tym zajmę. Powiedzcie mi tylko jeszcze czy jazda na sucho mogła jakoś negatywnie wpłynąć na stan amortyzatora? Dziwi mnie trochę, że nikt mnie o tym chociaż nie poinformował przy kupnie roweru. Cytuj
Dokumosa Napisano 11 Maja 2017 Napisano 11 Maja 2017 To, że nikt o tym nie informuje to akurat mnie nie dziwi - producent ma oszczędności i przyspieszone starzenie produktu a sprzedawca ma święty spokój (klient chce rower gotowy do jazdy na już). Czy u Ciebie się coś stało podczas jazdy na sucho - zależy jak bardzo było sucho. Te 200-300km to akurat na dotarcie ślizgów trzeba być dobrej myśli. Osobiście jeszcze się nie spotkałem z tym, żeby w RS było zupełnie sucho Na dole owszem ale zawsze gąbki były nasączone i jest smar pod uszczelkami. Inna sprawa, że mało robi się amorów niższych niż reba bo im tańszy amor to mniejsza świadomość co do jego eksploatacji (no i jak ktoś słyszy że to kosztuje od 100 do 200 w zależności co będzie robione...). Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.