Skocz do zawartości

[Damper RCT3] Czy pasuje do Sektora Gold?


grabek

Rekomendowane odpowiedzi

Ale przeczytaj co dalej napisałem, raczej nikt by zawodów Enduro na jakimś Zoom'ie itp nie wygrał.

Chodziło o to, że zawodnik na takim rowerze jest w stanie wygrywać i nawiązywać walkę z resztą.

 

I to nie jest zawodnik, jak powiedzmy Marek Konwa, który czasami się przejedzie jakieś zawody Enduro for fun, tylko taki którego to jest główna dyscyplina sportu.

Edytowane przez phoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu luźna jazda po górkach to zdecydowanie mój styl. Dopiero poznaję Aurona, ale pewne wrażenia już są.

 

Kupiłem amora jesienią i zdążyłem kilka razy przewieźć się po górach przed śniegiem. Amor był ustawiony na 160, ale przy ciśnieniach z przedziału 70-75PSI miał 145-150 skoku. Był mocno pluszowy. Znacznie większa kontrola niż na Sektorze Silver - trudno stwierdzić na ile jest to efekt lepszej pracy amora a na ile większej sztywności (34mm). Beskidzki szuter wyraźnie mniej odczuwalny na dłoniach. Amor nie miał silnego w znanych mi amorach RS (Recon, Sektor) zapadania się na zjazdach. Było to przyjemne uczucie, że mimo sporego nachylenia dużo skoku czeka, żeby pracować. Było to na zerowym tłumieniu kompresji wolnej i szybkiej - do zabawy tymi pokrętłami jeszcze nie doszedłem.

 

Na wiosnę zrobiłem serwis u Piotra w Gliwicach (Activia). Była zmiana skoku na 150, sprężyna miękka, otwór poprawiający przepływ powietrza. Amor działa inaczej. Uczucie hiperczułości na drobnych nierównościach ("wybieranie liści") zniknęło - stał się pod tym względem zwykły, dobry, ale nie zachwycający. Serwisant z lokalnego sklepu stwierdził, że działa dziwnie i progresywnie. Potwierdzam to - gdy ugina się go na sucho wydaje się twardy i progresywny. Jednak gdy wrzuci się cielsko na rower i atakuje przeszkody świetnie robi robotę. Nie rozgryzłem tego jeszcze. Była dopiero Jura, więcej zrozumiem w trakcie majówki. Po serwisie amor urzeka szybkością powrotu. Serie korzeni rewelacyjnie zasysa, nie gubi się. Szybko odzyskuje gotowość do "obsługi" kolejnych uderzeń. To moim zdaniem w jeździe górskiej jest o wiele ważniejsze od "wybierania liści".

 

Przed i po serwisie nie ma problemu, aby wykorzystać cały skok bez ustawiania przesadnego sagu. Przed serwisem wydawał się wręcz za mało progresywny, ale też trzeba pamiętać, że to było 160mm zgniecione do 145mm przez twardą sprężynę negatywną, więc trochę dziwadło. W komplecie mam jeszcze podkładkę zmniejszającą objętość komory powietrznej. Tym też się jeszcze nie bawiłem. Generalnie wychodzi na to, że Auron jest mocno konfigurowalny, więc trudno mówić jaki jest, bo może być różny.

 

W skrócie: jest to wyraźnie klasa wyżej niż średnia półka RS. Czy dorównuje pajkom i innym lisom? Nie wiem, nie miałem większej styczności z najlepszymi amorami RS i Fox.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Marcinusz, nich Ci ( tu wpisz imię dowolnego bóstwa ) w dzieciach i kredycie we frankach wynagrodzi.

Tylko interesi mnie ta sprawa:

 

 

otwór poprawiający przepływ powietrza. Amor działa inaczej. Uczucie hiperczułości na drobnych nierównościach ("wybieranie liści") zniknęło - stał się pod tym względem zwykły, dobry, ale nie zachwycający.

Czy dobrze zrozumiałem,ze ten zabieg w pewnym sensie pogorszył czułość amorka w początkowej fazie skoku?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz kot, żeby takie dobre i szczere porównanie zrobić, trza by było Aurona przetestować na kilku modyfikacjach, to samo z Pike i Fox34, a to dla zwykłego zjadacza chleba jest średnio wykonalne.

 

Generalnie ten widelec jest bardzo dobry i udany, w zakupie tańszy niż nowy ze sklepu Yari. No i bardzo ważna kwestia to, Activia raczej robi rzeczy od ręki i nie utrudnia, a wszyscy bardzo dobrze wiemy jak jest z Panami od RS, czy było z Kultowymi rowerami, o Gregorio się nie wypowiem, ale póki co negatywnych opinie nie ma chyba.

Edytowane przez phoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinusz, nich Ci ( tu wpisz imię dowolnego bóstwa ) w dzieciach i kredycie we frankach wynagrodzi.

 

Jak się ma takich przyjaciół, to nie trzeba mieć wrogów ;) Choć dzieci to może by się już przydały, ale kredyt - never!

 

 

Czy dobrze zrozumiałem,ze ten zabieg w pewnym sensie pogorszył czułość amorka w początkowej fazie skoku?

 

 

Tak, takie odniosłem wrażenie. Przy czym zaznaczam, że po zmianach amor jeszcze nie został porządnie objeżdżony i nie jest też tak, że się zrobił tępy. Na razie po prostu wbiłem ciśnienie jak poprzednio i pojechałem na wycieczkę i koncentrowałem się na ludziach a nie na sprzęcie. Wrażenia są więc dość wstępne, ale odebrałem to tak, że po drobnicy wcześniej amor płynął bez feedback'u a teraz tak nie jest. Nie chcę rozwijać recenzji po serwisie, bo jednak baza doświadczeń znacznie skromniejsza niż co do amora przed serwisem. Bez wątpienia mogę napisać, że o ile Sektor nie nadążał za amortyzacją tylnego koła w moim Trance 3, to Auron zarówno przed, jak i po serwisie nadąża. Natomiast ustawienie detali i wyciągnięcie maksa z tego amora wymaga jeszcze dobrych kilku godzin w terenie górskim. Jak pogoda na majówkę się ogarnie, to 4 maja będę mądrzejszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...