Skocz do zawartości

[amortyzacja] czy warto dopłacać do amortyzacji z przodu i z tyłu?


dzett

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, jestem nowy na forum.

 

Mam pytanie odnośnie rowerów z amortyzacją z przodu i z tyłu. Jakbyście określili, o ile zwiększa się komfort jazdy w porównaniu z amortyzacją tylko z przodu? Byłbym wdzięczny za krótkie określenia  w  stylu: trochę lepiej, wyraźnie lepiej, znacznie lepiej. Jakie macie doświadczenia w tej sprawie? Czy warto dopłacać? Jeżdżę tylko po szosach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykły, prosty. Z przerzutkami w piaście.


Jest jeszcze opcja "wyrażne gorzej" i tak na pewno będzie skoro jeżdzisz tylko szosą. 

 

Dlaczego gorzej???


Żeby się nie rozpisywać :

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Full_Suspension

 

I sam sobie odpowiedz czy ci się to przyda na szosie.

 

To mi słabo pomogło. Jeżdżę po szosach, gdzie czasami są nierówności czy dziury. Jak najadę na coś takiego, to jest to irytujące. Jeżdżę około 2 godzin dziennie, dla zdrowia.


Właśnie wybieram się na przejażdżkę, więc będę mógł odpisywać, gdy wrócę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz jeździć po szlakach górskich,to można,bo różnica jest, nawet na budżetowcu(oczywiście są jakieś granice owej budżetowości). W przeciwnym razie nie ma po co. Lecz nawet jeżdżąc po szlakach górskich full nie jest niezbędny,choć na pewno zależy to od stopnia zaawansowania rowerzysty i stylu jazdy. Przesiadłem się na fulla,ale mam go tylko do wypadów w góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę,nie wiem czy trollujesz,czy faktycznie to takie skomplikowane.

Full,to przede wszystkim zjazdówka,nawet w normalny teren lepsze ht,a ty tu wyskakujesz z asfaltem.

To jak jeep 4x4 na autostradzie,ciężki,z nieodpowiednimi przełożeniami,i fatalną geometrią na asfalt,poza tym sprawdzałeś ceny ile kosztują sensowne fulle ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na fullu jest znacznie wygodniej, na asfalcie też. Tyle, że tracisz energię na pracę zawieszenia. Więc jeśli to ma służyć tylko to asfaltu to szkoda kasy. Sprawę załatwia amortyzowana sztyca NCX za ok 250 zł (miałem i polecam) albo Cane Creek za 2-3 razy tyle (nie miałem i nie wiem czemu to tyle kosztuje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę,nie wiem czy trollujesz,czy faktycznie to takie skomplikowane.

Full,to przede wszystkim zjazdówka,nawet w normalny teren lepsze ht,a ty tu wyskakujesz z asfaltem.

To jak jeep 4x4 na autostradzie,ciężki,z nieodpowiednimi przełożeniami,i fatalną geometrią na asfalt,poza tym sprawdzałeś ceny ile kosztują sensowne fulle ?

 

Może to proste dla ciebie, bo to twoje zainteresowania. Ja jestem amatorem i się na tym nie znam. Dlatego Was pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można tego uprościć tak, że po prostu full zabiera część energii z nóg na samo skakanie zawieszenia? :D Po prostu, na twardym rowerze i na fullu jakbyś użył tej samej siły do zapedałowania i miałbyś te same przełożenia (wielkość zębatek z przodu i z tyłu) i ten sam rozmiar koła, to full wykorzystałby trochę mniej tej energii na sam ruch do przodu i zakręcenie tylnego koła, bo część zostałaby wykorzystana na wciśnięcie zawieszenia. Jaka część, nie mam pojęcia, zależy od roweru i zawieszenia. :D Jeśli ci to nie przeszkadza, że będziesz jechał wolniej i nie masz co robić z kasą, to możesz kupić fulla na szosę. Kto bogatemu zabroni? XD

Edit:
Dokładnie tak, jak mówi @@kipcior, Quell i kilka innych osób powyżej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dwóch uginaczach na pewno będziesz jechać wolniej po szosie, bo duża część energi będą one zjadać. Ale za to jeżdżąc np po miejscie gdzie jest dużo wysokich kraweznikow, chodniki jak po wybuchach bomb na pewno będzie lepiej niż na ht.

Tylko żeby to miało sens to trzeba też odpowiednią cenę za taki rower zaplacic, nie wiem czy liczysz się z takimi kosztami

 

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Pany, co Wy tak z tym "zjadaniem" energii? To już prehistoria, tłumiki od dawna maja blokady czy platformy, a konstrukcje zawieszenia robione są tak zeby bujanie wyeliminować. Przy takim Maestro od Gianta z dobrym damperkiem nie ma szans żeby bujało przy jeździe na siedząco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany, co Wy tak z tym "zjadaniem" energii? To już prehistoria, tłumiki od dawna maja blokady czy platformy, a konstrukcje zawieszenia robione są tak zeby bujanie wyeliminować. Przy takim Maestro od Gianta z dobrym damperkiem nie ma szans żeby bujało przy jeździe na siedząco.

 

To już kwestia indywidualnych preferencji bo nie da się całkowicie wyeliminować bujania przy dynamicznej jeżdzie. To tak jak ja mam jeden rower na całkowicie sztywnym widle i drugi z blokadą. Na szosę wybieram tylko i wyłącznie ten pierwszy zwłaszcza na podjazdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam coś jeszcze,sam kilkukrotnie śmiałem się z pewnych twardogłowych konserwatystów tu na forum.

Dla nich każde ht czy nawet treking na sam asfalt było passe,tylko szosa,cross itp. określenie asfaltowi wojownicy było normą.

Ale jeżeli czytam,że ktoś poleca fulla na asfalt,to już przegięcie  :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już kwestia indywidualnych preferencji bo nie da się całkowicie wyeliminować bujania przy dynamicznej jeżdzie. To tak jak ja mam jeden rower na całkowicie sztywnym widle i drugi z blokadą. Na szosę wybieram tylko i wyłącznie ten pierwszy zwłaszcza na podjazdy. 

 

"Na całkowicie sztywnym widle" - masz na myśli, że nie ma amortyzacji nawet z przodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełne zawieszenie nie służy do tego aby było komfortowo na asfalcie tylko bezpiecznie (o ile jazdę MTB można uznać za bezpieczną :teehee: ) w naprawdę ciężkim terenie. A najtańszy sensowny full kosztuje ładne kilka k zł.

 

Zawieszenie służy do tego do czego chce użyć je właściciel roweru.

Rowery xc nie służą do jazdy w ciężkim terenie a mają również pełne zawieszenie? Więc?

Przez długi okres czasu jeździłem rowerem fs i po asfalcie i w terenie i mając jeden rower nigdy nie rozpaczałem z powodu pracy zawieszenia na równych nawierzchniach.

 

....Natomiast jeśli ma być to jazda tylko po asfalcie to zdecydowanie posiadanie roweru-uginacza nie ma specjalnego sensu.

Od trzech miesięcy poruszam się po mocno dziurawych asfaltach i "obsluguję" je na rowerze xc z amortyzatorem na oponach szosowych 28 mm. Dla poprawy komfortu założyłbym opony o większym rozmiarze.

Przy dynamicznej jeździe na asfalcie rower bez sztywnych blokad (wajcha otwarte - zamknięte z opcją pełnego usztywnienia) tak czy inaczej jest "elastyczny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...