Skocz do zawartości

[Ostrzeżenie] Rowery Rockrider 520, 540 z Decathlonu niebezpieczne


Rekomendowane odpowiedzi

Nie napisali gdzie te ramy pękają, ale jeżeli w miejscu gdzie wchodzi sztyca siodełka, to podejrzewałem, że to miejsce słabe konstrukcyjnie. Dodam, że się na tym nie znam a mimo to coś mi nie pasowało. Był trochę ból o to bo akurat na początku roku szukałem jakiegoś budżetowca i liczyłem na jakość/cenę z przełomu 2015/2016, a tu nie dość, że wyglądało słabiej to było też drożej. Podejrzewam też, że wiele innych osób zrezygnowało z zakupu z tych właśnie powodów. Honor uczciwego sprzedawcy w każdym razie tą informacją odzyskali. Pytanie tylko jaki % posiadaczy się o tym nigdy nie dowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko jaki % posiadaczy się o tym nigdy nie dowie.

 

Nadzieja tylko że ktoś kto ma konto i kartę dostanie tą informację jako newsletter, w innym wypadku kaplica. Ale to tak z każdym produktem będzie w każdej firmie. Mimo wszystko duży plus dla Deca za przyjmowanie na klatę błędów i próbę jego naprawy.

 

Kumplowi strzeliła rama Krossa w okolicach tylnego trojkata i bez sądu sie nie obyło

 

Wysłane z mojego XT1562 przy użyciu Tapatalka

 

Już po sprawie czy w toku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo odpowiedzialna polityka Decathlonu / btwin zasługuje na pochwałę tym bardziej,ze w grę wchodzi bezpieczeństwo uzytkownika .

Brawo !! Firma na poziomie. Wpadki sie kazdemu zdarzają , róznica jest taka , ze niektórzy potrafią sie przyznać do błędu a inni siedzą cicho i zatajają takie fakty.Dotyczy to praktycznie wszystkich branż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby które narzekały na Rockridery że szmelc szczęśliwe że się potwierdziło.

Osoby które chwaliły Decathlon za podejście do klienta szczęśliwe.

Klienci szczęśliwi.

Decathlon trochę mniej szczęśliwy ale za to wyszedł z twarzą a nie zamiatał (jak Kross przez długi czas) pod dywan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli od dziś przestajemy kupować:
Rockridery, bo szmelc, co pokazuje powyższy temat

Krossy, bo szmelc, co pokazuje inny temat

Treka, bo szmelc: https://www.trekbikes.com/us/en_US/company/legal_policies/safety_recalls/

Cannondale, bo szmelc: http://www.cannondale.com/en/International/Safety-Notices-and-Recalls

Specialized, bo szmelc: https://media.specialized.com/Venge%20ViAS%20-%20Rider%20Notice.pdf https://www.productsafety.gov.au/system/files/recall/Recall%20Notice%20-%20Specialized%20Bicycles.pdf

Gianta, bo szmelc: https://www.giant-bicycles.com/us/recall-information

GT, bo szmelc: http://www.gtbicycles.com/usa_en/recalls/

Look, bo szmelc: http://www.bicycleretailer.com/recalls/2017/03/28/look-cycle-recalls-about-800-stems

Foxa, bo szmelc: http://www.bicycleretailer.com/recalls/2016/11/01/fox-gets-cpsc-approval-shock-recall

Wymieniać dalej?  Zaraz nie będzie czego kupować, bo wszystko szmelc. Takie sytuacje się zdarzają każdemu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnia się sedno niedawnego tematu na forum o usterce jakiegoś Rockridera https://www.forumrowerowe.org/topic/215665-rower-nastepca-rockrider-580-275-btwin-jaki/?do=findComment&comment=1963111


Chyba naprawdę warto kupować te rowery w Decathlonie. Mając jakąś wiedzę o rowerach, wiedząc co i jak, żeby dobrze kupić, zmienić co trzeba do osobistych preferencji (albo i nie), bez utraty gwarancji i można śmiało na nim jeździć, bo jak coś nie tak, to gwarancja jest na poziomie.


A może i nie, sorki, nie doczytałem, tam była mowa o RR 580, a tutaj nie ma o tym. Chyba, że na tej samej ramie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale oni nie pierwszy raz mają taka akcję :D

 

https://www.decathlon.pl/wycofane-produkty.html

 

Po prostu polityka firmy jest taka ze dbają o jakość.

Ponieważ działają na poletku gdzie ludzie lubią wydać pieniądze a i mają też serie produktów tanich "jednorazowych" to na ten moment stać ich na przyjęcie na klatę błędów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest różnica między firmą polską a zagraniczną.

Ostatnio Decathlon spóźnił się 2 tygodnie z realizacją mojego prostego zamówienia za 3 dyszki - po czym dostałem 2 maile z przeprosinami, zwrot pieniążków i zamówiony produkt za darmo (mimo, że w ogóle się o to nie ubiegałem i pisałem im, że nie ma pośpiechu z realizacją zamówienia).

Tymczasem takie bylejakie centrum rowerowe obiecuje realizację zamówienia w 3 dni, a po 3 tygodniach oczekiwania tracę cierpliwość i anuluję zamówienie...

Zresztą tzw. recall jest standardową procedurą poza krajami trzeciego świata, takimi jak polska - produkty kontroluje się też po wprowadzeniu ich do sprzedaży i w razie czego jest taka akcja.

Tymczasem w trzecim świecie polskim strach w ogóle zapytać mailowo o status zamówienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...