Skocz do zawartości

[ham. sram guide R] Problem z przednim zaciskiem, pilnie proszę o pomoc!


czarek1201

Rekomendowane odpowiedzi

Witam uprzejmie proszę szanownych forumowiczów o pomoc a mianowicie, zaczę od początku.

 

Kupiłem Snabba T1 nowego , przyszedł w kartonie, do zamontowania jedynie kierwonica i przednie koło. Parcownik sklepu pionformował, że przed montażem roweru wszystko było sprawdzone i wyregulowane. Problem się pojawił po montażu koła.A mianowicie tarcza ocierała dosyć mocno o klocki hamulca, tarcza była wykrzywiona, pewnie podczas transportu, zdemotowałem koło i postanowiłem zawieść rower do serwisu. Niestety nacisnałęm przez przypadek dosyć mocno klamkę hamulce i klocki się zacisnęły. W serwisie oczywiście o tym powiedziałem. Miła Pani od razu się wzieła do pracy , przy mnie sprawdzała co się dzieje. Zdemontowała cały zacisk hamulca, następnie wyjęła klocki, poodkręcała chyba wszystkie możliwe śrubki, poczym zawołała swojego kolegę , a teraz do dzieła wkroczył miły Pan który szepnął jej coś do ucha że tego się nie robi...nagle z zacisku zaczął kapać olej, kilka ml wyciekło , po czym Pan stwierdził że trzeba zalać olejem hamulce, ale jest duże prawdopodobieństwo że zostały uszkodzone tłoczki w zacisku????!!! i może być konieczność wymiany całego zacisku. Powiedział również że dzisiaj to sprawdzi. Czyli  22 padnie decycja czy odbiorę rower wsiądę i pojadę , czy też wezmę go na plecy i zaniosę do domu z zaciskiem w ręki. 

moje Pytanie brzmi czy nie wystarczyło aby odpowietrzyć hamulca ??? Czy była konieczność przeprowadzania w/w zabiegu??? 

Pilnie was proszę o pomoc bo muszę mieć jakąś linię obrony przy odbiorze roweru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie było takiej potrzeby, należało użyć narzędzia do rozpychania tłoczków. Jeśli samo narzędzie nie wystarczało nalezało podpiąć strzykawkę (do odpowietrzania) do klamki i wtedy użyć narzędzia do rozpychania tłoczków.

 

EDIT:
wszystko zależy jak bardzo były zaciśnięte. jak zupełnie na max, to wtedy może być potrzeba rozebrania zacisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na maksa nie były zaciśnięte. A czy była potrzeba sposczania oleju z zacisk?? CZyli generalnie jest raczej mało prawdopodobne żeby tłoczki uszkodzić od samego zcisnięcia?


I czemu ten Pan w serwisie powiedzial ze jest duze prawdopodobienstwo uszkodzenia tego zcisku i muszę się liczyć z jego wymianą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli był choć milimetr przerwy to spokojnie dało się to zrobić bez rozkręcania zacisku. Mając odpowiednie narzędzia oczywiście. O uszkodzeniu tłoczków od samego zaciśnięcia czy ich wypchnięcia, aż do wylania płynu nie ma mowy.
Jest ryzyko wyszczerbienia tłoczków podczas ich rozpychania ale tylko jak się to robi na chama. Jak nie idzie to podpiąć strzykawkę, spuścić trochę płynu i delikatnie rozpychać.

Kilka razy bawiłem się w takie zabawy i jak dotąd bez uszczerbienia żadnego tłoczka.

 

EDIT:

jedyny racjonalny powód dla którego mógł to powiedzieć, jest taki, że po prostu chcę cię naciągnąć na kasę. Powie, że uszczelki tłoczkó się porwały albo coś w tym stylu. Prawda jest taka, że nic się nie mogło stać.

 

Właśnie zauważyłem, że napisałeś że to klocki byly zaciśnięte...

Czyli rozepchnięcie klocków było tak naprawdę formalnością - wyjmuje się klocki, i przyżadem do rozpychania tłoczków, po prostu je rozpycha.

Uważam, że serwis nie miał pojęcia co robi i dlatego rozebrał zacisk bez potrzeby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy wcisnąć tłoczki (przy odkręconym odpowietrzniku, bo inaczej nie da rady) i odpowietrzyć hamulec.

Coś nieudolnie próbujesz tłumaczyć.

 

Po takim czymś tłoczków nie rozpycha się z otwartym na dole odpowietrznikiem bo płyn już grawitacyjnie będzie wypływać z zacisku. Otwiera się zbiorniczek w klamce i rozpycha tłoczki. Zapowietrzenie hamulca jest bardzo prawdopodobne przy takiej akcji , ale tak tak jak pisałem - rozpycha się z otwartym zbiorniczkiem i potem ewentualnie odpowietrza i już.

 

 

 

CZyli generalnie jest raczej mało prawdopodobne żeby tłoczki uszkodzić od samego zcisnięcia?

Jeśli oba razem się nie spotkały to nic im nie będzie. Hamulce hydrauliczne mają spory ścisk w tłoczkach i o tym trzeba pamiętać , bo można by je w ten sposób rozwalić , ale jak wspomniałem bez kolizji tłoczków nic im nie będzie.

 

Na wymianę zacisku chcieli cię naciągnąć bo pewnie sam nie wiedział co tam Pani nawymyślała wcześniej , więc może chciał po prostu się ubezpieczyć w ten sposób. 

 

Z tego co mi wiadomo , to nie powinno być fizycznie takiej możliwości , aby dwa równo pracujące tłoczki równocześnie wypadły z zacisku bo to po prostu by było niemożliwe.

 

Jak nie idzie to strzykawka owszem , ale do klamki. Wyjdzie z niej wówczas płyn razem z powietrzem , ale płyn powinien tam się zmieścić potem skoro tam był , jak się nie zmieści to może znaczyć , że jeszcze gdzieś zostało powietrze. Chyba , że płyn już zdążył nazbierać wody.

 

Tłoczki z tworzywa czy też metalu nie są tak łatwe do uszczerbienia jak ceramiczne , więc nie trzeba się specjalnie bać w większości hamulców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kolego za pomoc. Dzwoniłem jeszcze dos erwisu srama we wrocławiu , też mówili ze nie ma mozliwosci uszkodzenia tłoczków od samego zacisnięcia klamką.

O to cwaniura z tego serwismana , z resztą już samo to że powiedział " wie Pan co pierwsze słyszę o takim modelu srama..." spowodowało że wychodziłem z tamtąd z lekką dozą niepewności. Wsiadam auto i zabieram rower od nich zanim coś popsują. Trochę mnie dziwią opinie tego serwisu... Niby wysokie a tu taka wtopa z wsumie prostą rzeczą jak dla mechanika absolutnie prostą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

z resztą już samo to że powiedział " wie Pan co pierwsze słyszę o takim modelu srama..." spowodowało że wychodziłem z tamtąd z lekką dozą niepewności.

Ze sramem jest różnie. Bo właścicielem avida jest sram , więc czasem hamulce spotykane są pod nazwą sram a czasem avid , mimo że są to te same hamulce , ale przez jakieś 3 lata od premiery raczej powinien coś o tym wiedzieć :P

 

 

 

Trochę mnie dziwią opinie tego serwisu... Niby wysokie a tu taka wtopa z wsumie prostą rzeczą jak dla mechanika absolutnie prostą. 

W markecie czy gdzieś na bazarze to jeszcze bym się nie zdziwił , że jakiś przypadkowy gość , ale w porządnym ( podobno ) serwisie jak gość nie wie co zrobić z zaciśniętymi tłoczkami to nieźle. Mechanik / serwisant tym bardziej coś powinien o tym wiedzieć skoro naprawia czyjeś rowery , to ciekaw jestem jak wygląda jakość tych napraw. Ja akurat serwisantem nie jestem a niektóre tematy o serwisach jak czytam to się czasem łapię za głowę co Oni potrafią wymyślić :P 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomo63, dnia 11 Kwie 2017 - 5:38 PM, napisał: Wystarczy wcisnąć tłoczki (przy odkręconym odpowietrzniku, bo inaczej nie da rady) i odpowietrzyć hamulec. Coś nieudolnie próbujesz tłumaczyć. Po takim czymś tłoczków nie rozpycha się z otwartym na dole odpowietrznikiem bo płyn już grawitacyjnie będzie wypływać z zacisku. Otwiera się zbiorniczek w klamce i rozpycha tłoczki. Zapowietrzenie hamulca jest bardzo prawdopodobne przy takiej akcji , ale tak tak jak pisałem - rozpycha się z otwartym zbiorniczkiem i potem ewentualnie odpowietrza i już.

 

Rzeczywiście, źle to ująłem, co do otwartego odpowietrznika, to efekt końćowy będzie ten sam. I tak trzeba odpowietrzać cały system i tak. Najlepsza opcja to podpiąć strzykawkę do klamki i zrobić to na czysto od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze bylo tak ze ta laska co sie najpierw dotknela do hamulcow rozkrecila zawor i wylala olej a ten dla niepoznaki powiedzia ze cos jest uszkodzone zeby moc policzyc tez za wymiane oleju , tak bym do tego pod hodzil. Dobrze ze to drobnostka ale juz wiem ze omijac szerokim lukiem ten serwis a woogle to nawet nie spogladac w tamta strone. Jak mozna dac kircze takiej osobie do ogarniania tak drogiego sprzetu , jest to nieodpowiedzialne z ich strony. Dziekuje wam za pomoc nie omieszkam poruszyc tego tematu przy odbieraniu roweru , zanim oczywiscie wystawi rachunek ktory mam nadzieje nie bedzie taki jak napisal, 50 zl odpowietrzanie i 25 prostowanie tarczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zanim oczywiscie wystawi rachunek ktory mam nadzieje nie bedzie taki jak napisal, 50 zl odpowietrzanie i 25 prostowanie tarczy

Odpowietrzenie z wymianą płynu na ogół w tej kwocie się mieści , ale z tarczą co się stało że chcą liczyć za prostowanie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie caly problem zaczal sie od tej tarczy. Jest krzywa jak zalozylem kolo to ocierala o zaciski do tego stopnia ze kolo praktycznie stawalo po kilku obrotach. Jak krecilem kolem to tarcza mocno falowala. Przy rozpakowywaniu paczki z rowerem rama lezala cetealnoe na tarczy przedniego kola wiec pewnie tarcza sie wygiela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa że rower był wtedy źle zapakowany. Po każdym zdjęciu koła należało by ustawić zacisk od nowa , bo koło może się minimalnie przesunąć ze względu na inną siłę dociągnięcia zamykacza. Jedynie przy sztywnej osi można zakładać koło bez konieczności regulacji hamulca. Prostowana tarcza nigdy nie będzie taka jak nowa , bo z czasem wróci do skrzywionego stanu , ale nie zaszkodzi zobaczyć , co się będzie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nacisnałęm przez przypadek dosyć mocno klamkę hamulce i klocki się zacisnęły.

To niezły sram.

 

W shimano m615 mam tak, ze nawet jak wyjme klocki i nacisne klamke na maksa, to moge wlozyc klocki,kolo z tarczą i będzie ok.....(nie raz zdarzylo sie przez przypadek tak zrobic)

 

Nie wiem czy sram też tak ma, czy moze nie bylo to jedno nacisniecie, tylko pare nacisniec etc.

 

PS. Prostowanie tarczy nic nie da. Po jakimś czasie sie odegnie i będzie nadal to samo. Przerabiałem.

 

U mnie w shimano zeby calkowicie klocki sie zeszly na sucho bez tarczy to troszke by trzeba ponaciskac :D

 

Najlepiej niech na wlasny koszt naprawią skoro nie mogli rozepchac tłoczków, tylko zepsuli zacisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...