Umpero Napisano 11 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 no nie pchasz, nie ciagniesz, tylko krecisz sobie, co nie znaczy, że tyrasz obiema nogami tak samo w każdym momencie... jak chcesz to możemy się przejechać kiedy luźno moją industrialową pętlą -> https://www.strava.com/activities/722369184 może coś podpowiem, zawsze to lepiej niż katować się na forum ile ważysz? @firefoks gdzie jechałeś i jak poszło? Zdecydowanie wolę bezdroża, ale jak najbardziej jestem na tak Możemy się umówić jakoś na przyszły tydzień po świętach. Teraz już mi żona od czwartku wymyśliła masę zadań przygotowawczych, a w weekend wyjazd do rodzinki. Moja waga obecnie to 84 kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 11 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 Generalnie to chyba w ogóle nie ciągnę. Kilka razy próbowałem to tak jakoś za bardzo się skupiałem na tym aby ciągnąć i traciłem koncentrację na innych rzeczach. To wymaga treningu. Już ktoś wyżej pisał że jazda "jedną nogą" jest pomocna. Choć może poczekaj z tym aż sztangę w domu zostawisz Z drugiej strony miałem taki okres że wydawało mi się że coś słabo ciągnę. weryfikacja przyszła jak wsiadłem na cudzy rower żeby sprawdzić co przeskakuje jak się przyciśnie Jak wyryłem w mostek to ino raz.... Jakoś tak wyszedłem z pedałów. Teraz jak siadam na platformy to się mocno kontroluję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Umpero Napisano 11 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 Taki ciągnięcie nie spowoduje, że podeszwa do której jest przykręcony blok się odkształci i but będzie do wywalenia? Na początku jak sobie tak ciągnąłem i później odkręciłem blok aby go trochę przestawić to ten plastik był wyciągnięty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 11 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 Zdecydowanie wolę bezdroża, ale jak najbardziej jestem na tak Możemy się umówić jakoś na przyszły tydzień po świętach. Teraz już mi żona od czwartku wymyśliła masę zadań przygotowawczych, a w weekend wyjazd do rodzinki. Moja waga obecnie to 84 kg. Ta traska jest dobra na zimę i regenerację. Pętla 38km, w nocy prawie cała oświetlona, świateł prawie nima, szuter, kostka, asfalt, zakręty, bardzo zmienny krajobraz - wszystko czego potrzebujesz żeby się miło przejechać, lub pojeździć wystarczająco w zimie po zmroku. Jak chcesz w teren to też możemy się zgadać ale wolę najpierw taką, żeby zobaczyć czy za mocny dla mnie nie będziesz Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Umpero Napisano 11 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 Ja za mocny ? Jak zobaczyłem Twój filmik i z jaką prędkością ciśniesz po Wawrze to mi gały wyszły Szczerze mówiąc to sam się obawiam, że z wywieszonym jęzorem będę Cię gonił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 11 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 Na początku jak sobie tak ciągnąłem i później odkręciłem blok aby go trochę przestawić to ten plastik był wyciągnięty. Wiesz nie wiem jak w twoich butach u mnie się nic nie wyciąga.... już ładnych kilka tyś km Czasem pedałowałem nie naciskając na pedały i też nic się nie wyciągało. Do tego te buty sa więc wydaje mi sie to mało prawdopodobne jak wszystko jest dobrze skręcone żeby cos se wyciągało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 11 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 Ja za mocny ? Jak zobaczyłem Twój filmik i z jaką prędkością ciśniesz po Wawrze to mi gały wyszły Szczerze mówiąc to sam się obawiam, że z wywieszonym jęzorem będę Cię gonił No to regen/relax bedzie ok Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 11 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 @firefoks gdzie jechałeś i jak poszło? Jechałem w Giżycku w Mazury MTB na dystansie półmaratonu (40 km) - było sporo pchania Poszło całkiem nieźle biorąc pod uwagę moją pozycję na starcie i to,że byłem blokowany na singlach bo oczywiście robiły się zatory: open znalazłem się w pierwszej dziesiątce,a w swojej kat. wiekowej byłem najlepszy Myślę,że gdybym startował z początkowych rzędów byłbym czwarty w open. Pierwsze 3 miejsca to była raczej nie moja liga i nie wiem czy utrzymałbym koło Dlatego tym bardziej obawiam się tych spd-ów, że też popsują mi wyniki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter233 Napisano 11 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 Jeśli masz już w miarę wytrenowane mięśnie, a po pozycjach widać że masz to nie popsują. Będziesz potrzebował trochę czasu na dostosowanie się do nich. Tylko nie zakładaj spdów i od razu po nich nie jedź na nie wiadomo jak długo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 11 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2017 Jechałem w Giżycku w Mazury MTB na dystansie półmaratonu (40 km) - było sporo pchania Poszło całkiem nieźle biorąc pod uwagę moją pozycję na starcie i to,że byłem blokowany na singlach bo oczywiście robiły się zatory: open znalazłem się w pierwszej dziesiątce,a w swojej kat. wiekowej byłem najlepszy Myślę,że gdybym startował z początkowych rzędów byłbym czwarty w open. Pierwsze 3 miejsca to była raczej nie moja liga i nie wiem czy utrzymałbym koło Dlatego tym bardziej obawiam się tych spd-ów, że też popsują mi wyniki Gdybać nie ma co, zobaczysz następnym razem jak pójdzie, a rozstrzał czasowy tam w pierwszej 10 dość kosmiczny muszę przyznać W każdym razie gratulacje i ciśnij dalej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Genzo Napisano 12 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2017 Przeczytałem całą dyskusję i brakuje mi jednego elementu dotyczącego jazdy wyczynowej. Wiadomo, że jest to rzecz bezdyskusyjna, ale mimo wszystko... ROZGRZEWKA Umpero - napisałeś w jednym z postów, że po przejechaniu pewnego dystansu czujesz, że jedzie Ci się lepiej niż na początku. bo dopiero wtedy się rozgrzałeś. Zwróć uwagę, że zawodowi kolarze, przed startem kręcą już kilometry na trenażerach. Ile tych kilometrów trzeba zrobić, żeby się rozgrzać - kwestia indywidualna i kwestia wytrenowania. Znałem kolarza, który rozgrzewał się przez 30km i dopiero ruszał z treningiem. Ja potrzebuję 10-15km. Taka rozgrzewka to jazda na kadencji 70-80 na miękkich przełożeniach. Potem można cisnąć. Dlatego przed rozpoczęciem maratonu sugeruję przejechać się z 10km i dopiero stanąć na linii startu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Umpero Napisano 12 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2017 @mess masz może ślad trasy gpx tej swojej industrialowej ścieżki regeneracyjnej ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 12 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2017 https://www.strava.com/activities/777314684 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Umpero Napisano 12 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2017 Chodziło mi o format gpx, ale już sobie narysowałem odręcznie w gpsies Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Umpero Napisano 18 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2017 Poświątecznie wybrałem się na swoją trasę treningową po Kampinosie. To co zaobserwowałem to średnią w SPD (22km/h) robię większą niż na platformach (20 km/h), ale... na odcinkach gdzie na platformach osiągałem większą prędkość teraz osiągam mniejszą. Tam gdzie sunąłem 27 km/h teraz osiągam 24 km/h i więcej nie mam już siły aby cisnąć. Zawsze końcówkę (3 ostatnie km) ciąłem jak przecinak z prędkością 27-30 km/h. W SPD jadę 22-23 km/h i więcej nie mam siły aby pocisnąć. Generalnie czas przejazdu też mi się zmniejszył z 1:13 na 1:08. Dziwne te zawirowania. No nic cisnę dalej. Ważne, że czas przejazdu całości się zmniejsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2017 Nie patrz tak na to, choćby prosty czynnik wiatru i już dane będą przekłamane. Pojeździj miesiąc, a wtedy dane będą bardziej miarodajne, ale nie spodziewaj się cudów, nie przyspieszysz nagle o XXkm/h, to będą raczej wartości rzędu dziesiątych części. No i to co mówiliśmy na początku, wyboje, wertepy, tam trzymanie stopy w SPD jest niepodważalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2017 Tam gdzie sunąłem 27 km/h teraz osiągam 24 km/h i więcej nie mam już siły aby cisnąć. Zawsze końcówkę (3 ostatnie km) ciąłem jak przecinak z prędkością 27-30 km/h. W SPD jadę 22-23 km/h i więcej nie mam siły aby pocisnąć. Zerknij na mapę czy nie jechałeś pod wiatr W niedzielę odcinek który normalnie bez wysiłku robię z prędkością ~25 jechałem z sporym wysiłkiem 20 wmordewind daje o sobie znać. Co śmieszniejsze nie wiało jakoś tak zdeklarowanie mocno. Ale zdeklarowany jednostajny wiatr w pysk był. Dróga sprawa że czasem braknie motywacji. W sobotę mi sienie chciało. Już po 10 km miałem dość. Po ~15 złapałem sie na tym że jadę 19na h i za cholerę nie mogę szybciej. Ale nawiną się ktoś na kolarce trochę sobie go podgoniłem doszedłem do 29.... potem kolejne parę km poszło lekko i kolejny kryzys... Po prostu od 1 do 53km jechało mi się parszywie. Bywa tak szczególnie jak jedziesz sam. Ciężko się goni powietrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca911 Napisano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2017 Poświątecznie wybrałem się na swoją trasę treningową po Kampinosie. To co zaobserwowałem to średnią w SPD (22km/h) robię większą niż na platformach (20 km/h), ale... na odcinkach gdzie na platformach osiągałem większą prędkość teraz osiągam mniejszą. Tam gdzie sunąłem 27 km/h teraz osiągam 24 km/h i więcej nie mam już siły aby cisnąć. Zawsze końcówkę (3 ostatnie km) ciąłem jak przecinak z prędkością 27-30 km/h. W SPD jadę 22-23 km/h i więcej nie mam siły aby pocisnąć. Generalnie czas przejazdu też mi się zmniejszył z 1:13 na 1:08. Dziwne te zawirowania. No nic cisnę dalej. Ważne, że czas przejazdu całości się zmniejsza. Ale te prędkości to ty podajesz średnie? No nie wierzę, że to przelotowe. 24km/h to ja widuję dziewczyny na ścieżkach rowerowych w środku Krakowa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2017 Czas przejazdu się zmniejszył o kilka % a to już bardzo dużo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2017 24km/h to ja widuję dziewczyny na ścieżkach rowerowych w środku Krakowa... To każ tej dziewczynie jechać tak 20 km Jak chłop jest zmęczony ma zły dzień to na trasie może siąść. Wyciąganie tu dziewczyn z ścieżek nie ma sensu. W SPD jadę 22-23 km/h i więcej nie mam siły aby pocisnąć. To jest dziwne zjawisko i powinieneś szukać przyczyni i to nie koniecznie w spd Generalnie czas przejazdu też mi się zmniejszył z 1:13 na 1:08. A może po prostu jedziesz równiej.? Albo za mocno startujesz i potem zdychasz.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Umpero Napisano 19 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2017 Ale te prędkości to ty podajesz średnie? No nie wierzę, że to przelotowe. 24km/h to ja widuję dziewczyny na ścieżkach rowerowych w środku Krakowa... W środku Krakowa raczej nie ma korzeni, piachu i gęsto porośniętych drzew ? Zerknij na mapę czy nie jechałeś pod wiatr W niedzielę odcinek który normalnie bez wysiłku robię z prędkością ~25 jechałem z sporym wysiłkiem 20 wmordewind daje o sobie znać. Co śmieszniejsze nie wiało jakoś tak zdeklarowanie mocno. Ale zdeklarowany jednostajny wiatr w pysk był. Dróga sprawa że czasem braknie motywacji. W sobotę mi sienie chciało. Już po 10 km miałem dość. Po ~15 złapałem sie na tym że jadę 19na h i za cholerę nie mogę szybciej. Ale nawiną się ktoś na kolarce trochę sobie go podgoniłem doszedłem do 29.... potem kolejne parę km poszło lekko i kolejny kryzys... Po prostu od 1 do 53km jechało mi się parszywie. Bywa tak szczególnie jak jedziesz sam. Ciężko się goni powietrze. No trochę fiukało, a po świątecznych ciastkach też trochę człowiek ociężały. Możliwe, że to efekt poświątecznego obżerania się. Aż z ciekawości chyba na jedną przejażdżkę sobie zamontuje platformy aby później nie mieć powodów do zwalania winy na spd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
montell81 Napisano 19 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2017 Zbyt dużo kombinujesz. Jak już założyłeś spd to przy tym zostań. Ucz i przyzwyczajaj się do tego systemu. Nie wyciągaj też żadnych wniosków na podstawie jednego przejazdu, bo wpływ na średnią prędkoć ma wiele czynników od pogodowych, poprzez nasze psychiczne i fizyczne samopoczucie, po sprzęt na którym jeździmy. Kilka lub kilkanascie wyjazdów to minimum by cokolwiek wnioskować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kidot Napisano 19 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2017 kolego umpero to co koledzy tutaj piszą jest dla Ciebie zbiorem informacji a nie rad ,których się musisz sztywno trzymać. Każda osoba będzie miała trochę inne preferencje jeśli chodzi o całość. Kupiłeś buty zatrzaskowe więc je dobrze ustaw i się ucz w nich jezdzić efekty przyjdą same. Nie patrz z jazdy na jazdę czy się poprawiasz czy Ci się lepiej jezdzi do tego trzeba trochę czasu. Jak w tym sezonie postanowiłeś bardziej fachowo podejść do sprawy treningów to ten sezon musisz przeznaczyć na poznawanie siebie i swoich możliwości jaki Ci sprzęt będzie potrzebny itd. Tu znowu koledzy dobrze napisali NIC na skróty. Pedały zatrzaskowe przede wszystkim niwelują martwy punkt przy obrocie korbą więc możesz wygenerować więcej mocy pozostałe zalety koledzy napisali. Buty już kupiłeś ale napiszę Ci tak ja np. jestem szczęśliwym posiadaczem shimano m089 mam i inne ale do codziennych treningów 089 spoko .Więc tak jak do wszystkiego każdy ma inne preferencje. Rower wylajtowany dobrze mieć ale to nie jest żaden wyznacznik aby mieć dobre rezultaty. Ktoś tu napisał ,że rower ma bardzo duże znaczenie i abyś popatrzył w pierwszym sektorze jakie mają maszyny.Owszem mają bo są już na takim poziomie wytrenowania ,że tam decyduje już wszystko. Trening 1.primo trenuj systematycznie 2.primo różnorodność jak podjazdy to różne krótkie ,długie z niską kadencją wysoką itd. i analizuj co Ci sprawia największą trudność. To samo się tyczy tempówek interwałów i innych ćwiczeń. Jak będziesz trenował systematycznie to dojdziesz to tego na co musisz postawić największy nacisk. 3.primo odpoczywaj. Staraj się robić długie jazdy wytrzymałościowe tętno słabe lub umiarkowane i krótkie intensywne do godziny treningi.Nie zapominaj o regeneracji. To tak w wielkim wielkim skrócie. Napisał ktoś ,że Ci co robią tygodniowo 600kil jeżdzą pierwszy sektor . Ty z nimi przegrasz na pewno ale żeby oni wygrywali bo robią tyle kilometrów to daleka im do tego droga. Pierwszy sektor to jest charówa i wyżeczeń tyle ,że co nie którzy chyba sobie nie zdają sprawy. I dziwią mnie wpisy tego typu ,że ktoś łapie się na pudło w swojej kategori i w open jest w czubie a tu pyta się na forum czy platformy powinien zmienić na pedały zatrzaskowe. . sorry nie rozumiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Umpero Napisano 30 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2017 Panowie... jakie ćwiczenia zastosować na wzmocnienie mięśni pasa biodrowego? Po około 40 km jazdy w terenie ból w dolnym odcinku pleców jest nie do zniesienia. Aby jeździć dalej muszę co jakiś czas się zatrzymać na jakieś pół minuty aby odpocząć. Na asfalcie i powierzchni gładkiej problem bólu pleców nie występuję i mogę pedałować aż do utraty przytomności. Z ćwiczeń kulturystycznych na odcinek lędźwiowy to znam martwy ciąg. Wcześniej tyrałem raz w tygodniu plecy, a od około kilku tygodni jak porzuciłem siłownię na rzecz całkowitej jazdy na rowerze ból zaczął się nasilać. Poza tym wszystko ma się w jak najlepszym porządku. W poprzednim tygodniu wystartowałem w kolejnym maratonie i całkiem dobrze mi poszło. Co prawda inna trasa i bardziej techniczna niż poprzednia, ale dystans taki sam i czas w jakim przejechałem to 1:09. Poprzedni maraton 1:22. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 1 Maja 2017 Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Wyprosty grzbietu, najlepiej na takiej spec ławeczce podpierającej pięty. Druga sprawa, to kwestia pozycji. 40km to maks 2h jazdy czyli niezbyt dużo, nie powinien pojawić się aż taki ból, który zmusza cię do zatrzymania się. Sprawdź swoją pozycję na rowerze, jest temat o tym, są filmy o fittingu w sieci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.