Skocz do zawartości

[Trasy szosa] Ulubione trasy na szose


vanluke

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jakie są wasze ulubione trasy szosowe w małopolsce? Jakie dł. tras wybieracie? Ja lubie jeździć w stronę wieliczki na południe

Napisano

Ponad stówę to Skała-Olkusz-Wolbrom-Miechów-Słomniki-dom

Trochę ponad 50 Skała-Minogą-Iwanowice-Miechów-Michałowice-dom

W drugiej trasie Miechów wdarł się przez pomyłkę.

Na każde 10km przypada około 100 przewyższenia

Napisano

Na północ jeżdżę, jak chcę trochę podjazdów (np. Kraków-Zielonki-Iwanowice-Słomniki-Kocmyrzów lub podobne), dziś natomiast podjechałem Kraków-Skawina-Spytkowice-Liszki-Kraków i miało być płąsko, a tu niespodzianka - za Brzeźnicą podjazdy...

W sumie koło Krakowa to raczej ciężko z typowo płaskimi trasami, może coś w kierunku Bochni by było (przez Brzegi, Kłaj) - zamierzam to w przyszłości sprawdzić ;)

Napisano

Do Niepołomic to wiem, bo tam jeździłem. Ale teraz nabieram ochoty na dłuższą trasę ;) Na początek Bochnia może być ok, choć samo miasto to na górkach leży...

Napisano

Jak chcę w miarę płasko to jadę na Czernichów, Alwernia do autostrady. Te rejony mają dla mnie super klimat. A na podjazdy i to solidne to całe Pogórze Wielickie czyli od Mogilan przez Świątniki, Siepraw za Raciborsko. Większość tutaj upodobała sobie rejony Ojcowa. Ja mieszkam na południu Krk wiec bez sensu się tam pchać. W tym samym czasie jestem już w górach. 

Napisano

Ale ostatnio byłem kilka razy służbowo samochodem w okolicach Niepołomic i tam jak na mazowszu - stół. I kilku triatlonowców tam widziałem, chyba fajny ten dla nich.

Napisano

Ja lubie góry, i mieszkam na południu KRK, nie przeszkadza mi to czasem wybrać się do Ojcowa. Nie lubie tam jeździć, ruch spory droga słaba. Zdecydowanie preferuje wszystkie trasy w kierunku Wieliczki (Gdów, Dobczyce, Kasina Wielka), Skawiny potem do Kalwari, czasem Myślenice i wracam sobie zakopianką :). Do Niepołomic to nie jeźdżę, trasa jest nudna i potem przez Hute to już tragedia (zawsze jadę inną trasą niż wracam). Szukam teraz czegoś nowego, ale nie wszystko daleko. Może wrzucić rower do auta, wyskoczyć w Gródku i pojeździć po Małopolsce, tylko to raczej raz na jakiś czas...

Napisano

Kolega wyżej to zupełnie jak ja. Swego czasu zacząłem dość intensywnie kręcić z rejonu Budzowa koło Makowa. Samochodem podskoczyć to trochę ponad pól godz a możliwości jazdy gigantyczne jak idzie o tematykę podjazdową. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...