[rama] luzy na/w supporcie(?) czy gdzieś tam w jego okolicy.

[wid3l3c]

Witajcie.

 

Nie wiem czy prawidłowo oznaczyłem temat, ale potrzebuję konsultacji w postaci możliwości naprawy (kasacji) luzów poprzecznych (bo chodzi na boki ) w rowerze.

 

Sezon się zbliża, stał 3 lata w piwnicy (już z defektem) ale nadwaga zmusza do rozpoczęcia umiarkowanej aktywności fizycznej.

 

luzy są w tym miejscu

 

Czy jest możliwość samodzielnej wymiany i dobrania tego elementu?

Chcę wykluczyć konieczność korzystania z serwisu, bo szkoda mi wydawać na to kasę - wole zaopatrzyć się w niezbędne narzędzia w tej cenie.

 

Do tej pory różne pierdoły jak regulacje, wymianę przerzutek, linek wykonywałem sam.

Powiedzmy rozkręcę toto... i co dalej? Może jest to dla Was głupie pytanie, ale co zrobić

 

W tych czasach rower zapewne nie jest zbyt wiele wart, ale można powiedzieć, że poza tym "detalem" z którym powiedzmy da się jeździć, jest doinwestowany.

 

Nie będzie jeżdżony nigdzie w terenie, rower jest "ze mną" hoho już ze 20 lat, od małego go w sumie mam a teraz na karku 3 dyszki - czy nie zawracać sobie tym głowy i jeździć aż się nie rozleci?

 

Dziękuję za sugestie.

[gtb]

Ten luz jest na zawiasie zawieszenia (to jest jakiś marketowy full) a nie na suporcie. To czy da się go usunąć dowiesz się dopiero jak rozbierzesz - wielce prawdopodobne jest że gniazdo się już wyrobiło a wtedy raczej nic już z tym nie zrobisz.

[dovectra]

możesz się posiłkować jakimiś blaszkami od piwa,  podkładkami....

ale najpierw wyczyść porządnie

[wid3l3c]

Rozumiem, dziękuję bardzo za odpowiedzi.

 

Zapomniałem podać model roweru - Kross Grand G300, chociaż pewnie wiele to nie zmienia

Jak pogoda pozwoli postaram się w weekend wytaszczyć go z piwnicy, i zrobię mu "serwis" pod blokiem

 

Ciekawa sugestia z tymi blaszkami.

 

Napiszę jak już coś będę widział/wiedział, ewentualnie jak nie da się go złożyć z powrotem lub będzie większy problem podejmę "jedyną słuszną decyzję".

 

Dzięki!