Skocz do zawartości

[przerzutka tył] ramie przerzutki dotyka zębatek


Xematos

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, ostatnio grzebałem w rowerze i wymagało to ściągnięcia tylnego koła. Trochę się przy tym mocowałem, bo zacisk wchodzący do piasty był wykrzywiony. Kiedy sporo później postanowiłem się przejechać okazało się, że ramię przerzutki dotyka zębatki na najcięższych biegach (od około siódmego, przerzutka Deore XT 10, dyna-sys). Podjechałem na szybko do serwisu i facet po oględzinach zasugerował, że może brakować z jednej strony podkładki, bo mniej więcej tyle brakuje, aby nic o siebie nie ocierało. Czy to dobry pomysł? A jeśli tak to mogę tam wsadzić zwykła metalową podkładkę?

Napisano

Ale zanim zacząłeś grzebać też tak było?

 

Zrób zdjęcie, gdzie konkretnie dotyka.

 

Ja np. nie mam żadnych podkładek, w żadnym rowerze, między ramą a kołem a jest OK.

 

Podkładki to się daje jak się piastę składa - rozkręcałeś piastę?

 

Ewentualnie może być podkładka od zewnętrznej strony, przed nakrętką ale to nie zmienia jeśli chodzi o przerzutkę.

 

Albo krzywo zamocowałeś koło albo skrzywiłeś hak, jak walczyłeś z zaciskiem.

Napisano

Foto, ciężko wywnioskować o czym piszesz

Napisano

Przed grzebaniem było wszystko ok. Nie pamiętam czy czegoś nie zgubiłem przy ściąganiu koła, było to już trochę temu. Pytałem się w serwisie o hak, ale nie kierował się w tę stronę. Przejdę się po nowy zacisk i założę koło jeszcze raz, a tutaj foty

Napisano

A demontowałeś przerzutkę? Bo albo masz źle założoną przerzutkę albo krzywy hak albo pokrzywiłeś mocowanie kół w ramie. Sprawdziłem u siebie - nawet bardzo podobnie to wygląda - chyba mamy dokładnie tą samą przerzutkę, ale u mnie jest duuużo dalej od kasety na każdym przełożeniu. Nawet hak podobnie wygląda - to nie jest Giant? U mnie ten srebrny element bardziej przemieszcza się góra - dół niż na boki przy zmianie biegów.

 

W każdym razie niczego nie brakuje , żadnej podkładki.

 

Na 90% skrzywiłeś hak. Może nawet wcale nie przy montowaniu - rower Ci przewrócili  i jak w wierszyku Janczarskiego o misiu "cicho, głucho" ;-) 

Napisano

Ten hak wyglada jak banan, ja bym zaczal od tego

Napisano

Zrobiłem zdjęcia, jak to wygląda u mnie (hak na 100% prosty, sprawdziłem bezpośrednio przed zrobieniem zdjęć)

1.jpg

 

2.jpg

 

Napisano

Dzięki Panowie za pomoc, zakupiłem dzisiaj nowy hak i zaraz wezmę się do montażu. Widziałem, że jest krzywy, ale myślałem, że mieści się to w normie, z tej pewności zostałem również wybity w rowerowym. Mój rower to Univega Terreno 700, na avid elixir. Swoją drogą jak i czym czyścisz łanćuch? Mnie to również czeka teraz, a na twój aż miło popatrzeć

Napisano

Łańcuch i cały napęd czyszczę pianką dokładnie jak na filmie:

 

 

Tylko:

1) Pianę robię w pianowicy ręcznej, ja akurat mam droższą ale wystarczy taka od K2

2) Preparat z którego robię pianę to skoncentrowany detergent K2 do mycia silników Akra - piana jest jeszcze bardziej gęsta niż na filmie, dosłownie jak ubite białko (nie rozcieńczam) - kupuję opakowanie 5l bo wychodzi taniej.

 

3) Gąbkę używam tapicerską ze starej wersalki - ten sam kawałek od pół roku :-)

4) Szczotkę mam ryżową od mycia naczyń :-)

 

Taka wersja dla ubogich ale działa nie gorzej niż oryginał a kosztuje jakieś 20x mniej...

 

Lubię piankę bo jest super wydajna - ona trzyma się na napędzie więc aktywne składniki mają czas podziałać. Do tego jest tak gęsta, że nie wchodzi w łożyska, bębenek itd.

Napisano

Pomysł wstępnie wydał mi się genialny w swojej prostocie. Tyle tylko, że ogranicznik na haku nie powala się przesunąć przerzutce w dół, czyli w stronę, w którą ciągnie ja łańcuch (odwrotnie do ruchu wskazówek zegara). Przerzutka sama z siebie w górę się nie obróci (w górę to dla mnie zgodnie z ruchem wskazówek zegara ponieważ jako punkt odniesienia przyjąłem ten srebrny element co haczy - czyli w stronę, w którą musiałby iść, żeby dotknąć kasety). Nawet jeżeli śruba mocująca była by luźna to przerzutka nie pójdzie go góry - na 100%. Właśnie to sprawdziłem, żebym nie napisał głupoty. 

Gdyby kolega demontował przerzutkę, o co pytałem wcześniej, to mógłby faktycznie zamontować ogranicznik przerzutki pod zamiast nad ogranicznikiem haka. U mnie  w takiej sytuacji mocowanie przerzutki jest w pionie a nie w poziomie - czyli generalnie da się pomylić ale przerzutka jest tak fikuśnie ustawiona, że ... chyba by to zauważył. 

 

Ale nawet przy takim "cudzie montażu"  przerzutka nie dotyka mi do kasety - bo jest od niej z boku.

 

Podsumowując - przydałoby się zdjęcie przerzutki z boku roweru, bo być może pomysłowość w zamontowaniu przerzutki kol. Xematos (o ile w ogóle ją demontował) przekracza moją wyobraźnię :-) i faktycznie coś nie halo z montażem przerzutki.

 

 

Napisano

Ja miałem obluzowaną przerzutkę i podłożyłem pod nią gumową podkładkę. Wtedy masz pewność że po dokręceniu będzie mocno trzymać.

Napisano

Ja mam na takie bolączki niebieski Loctite ale jeszcze mi się nie zdarzyło poluzowanie przerzutki dokręconej prawidłowo momentem 8-10 Nm. Dlatego póki co daje ją tylko na smar montażowy Shimano.

 

Mam nadzieję, że ta podkładka cieniutka bo wszystko co dasz jako podkładkę odsuwa przerzutkę od koła, a tym samym zmienia jej ustawienie względem zębatek. Teoretycznie wystarczy przeregulować (jak za gruba podkładka) ale problem pojawi się wtedy, gdyby guma z biegiem czasu będzie się zgniatała / butwiała. Wtedy przerzutka będzie się rozregulowywać. Sztywność takiego połączenia też nie powala.  Ale jak dałeś cienką to będzie OK.

Napisano

Podkładka ma mniej niż milimetr i później godzinę czasu zajęło mi ustawianie przerzutki, żeby odległości od łańcucha na wszystkich biegach były odpowiednie. Okazało się, że nie trzeba było nic regulować, tylko ustawić przerzutkę odpowiednio i zamocować. Gumę będę sprawdzał co jakiś czas, czy się nie uszkadza. Takie paski gumowe o dowolnej grubości można dostać u szewca, używają ich do naprawy butów. Wycinasz odpowiedni kształt żeby maksymalnie przykryć powierzchnię. Nie bez powodu daje się pod śrubki podkładki żeby jej sprężynowanie dawało dużą siłę nacisku. Przy przerzutkach tego nie robią a powinni. Samo dokręcenie śrubą będzie nieskuteczne bo wystarczy że się lakier zetrze i już jest luz. Na tym polega działanie podkładki że ona utrzymuje docisk mimo tego że odległość się zmienia.

 

Są jeszcze problemy z rozkręcającymi się nakrętkami, które nie są dokręcone, bo mają być w odpowiednim miejscu na śrubie. Najlepszym sposobem utrzymania takiej nakrętki w miejscu jest dokręcenie do niej drugiej nakrętki i skręcenie ich mocno ze sobą. To jest o wiele lepsze niż klej do gwintów.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...