kuba79 Napisano 20 Marca 2017 Udostępnij Napisano 20 Marca 2017 Cześć, Rozważam zakup gravela Author Ronin. Za tym modelem przemawiają w moim przypadku: opony 42c, stalowa rama, możliwość mocowania bagażnika (w tej kolejności). Rower do jazdy głównie po asfalcie lepszym lub gorszym, szutrach, czasem polnych drogach czy jakąś leśną ścieżką. W grę wchodzą raczej dłuższe trasy (100-200 km, może i więcej) I teraz moje rozterki Obecnie posiadam rower crossowy Unibike Viper. Miałem też szosówkę. Jazda szosówką bardzo mi odpowiada, problemem była konieczność ograniczania się do asfaltu (opony 23c), nie chce mi się starannie planować tras i upewniać się, czy aby na pewno wszędzie będzie asfalt, bez możliwości zmiany planów w trakcie wycieczki itp. Jeżdżę też ze znajomymi, wtedy raczej boczne drogi + lekki teren i wtedy biorę crossa. Stąd pojawił się pomysł kupienia jednego roweru zamiast dwóch. I jednocześnie wątpliwości, czy to się sprawdzi? 1) Czy na szosie, poza wygodą w postaci baranka, będzie mi się jechało szybciej niż crossem? Kapcie takie same, ster minimalnie niżej (większa różnica dopiero w dolnym chwycie) i powiedzmy 2,5 kg mniej wagi, teren raczej nizinny. 2) Czy sensowniej jednak zostać przy dwóch rowerach, zostawić crossa (lub zmienić na mtb) i kupić niedrogą szosę endurance, z możliwością założenia szerszych, antyprzebiciowych opon (np. Triban 540, 28-32c) Bo jeśli mam wydać ponad 4 tys. zł tylko po to, żeby jeździć jak na crossie, płacąc jedynie za posiadanie baranka, to chyba bez sensu? PS. może ktoś ma jakieś uwagi odnośnie niedociągnięć/problemów Ronina, które warto rozważyć przed zakupem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolg Napisano 20 Marca 2017 Udostępnij Napisano 20 Marca 2017 wygodą w postaci baranka A piszesz to z doświadczenia? Jeździłeś i wiesz, że baranek Ci pasuje? Bo różnie bywa, mi osobiście jako-tako pasuje. Jeżeli nie - przejedź jakąś trasę na czymkolwiek z baranem i oceń sam czy warto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 20 Marca 2017 Udostępnij Napisano 20 Marca 2017 Miałem też szosówkę. Jazda szosówką bardzo mi odpowiada, Autor raczej wie co pisze. Ronin z tego co koledzy narzekali to lakier ma słaby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 20 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 20 Marca 2017 Tak jak napisałem, jeździłem szosą i taka jazda podoba mi się bardziej niż na cross/mtb ogólnie. Baranek jest mega wygodny przy trasach powyżej 100 km, bo możliwość zmiany chwytów daje odpocząć plecom i rękom. Najmniej jeżdżę w dolnym chwycie (trzeba się stopniowo przyzwyczaić), ale jak dostanę wiatr od frontu albo jest ładny kawałek płaskiej prostej, to też się przydaje jak najbardziej. Także akurat odnośnie pozycji i stylu jazdy, to wiem że mi odpowiada. Obawy mam o to, ile będzie zysku względem crossa, w którym ster mam niewiele wyżej niż w tym Roninie. Wygoda baranka do mnie przemawia, ale nie na 4 tys. zł Więc pytanie, czy zysk z ciut niższej pozycji i 2-3 kg niższej wagi będzie zauważalny. W Viperze mam blokowany amortyzator więc strat na bujaniu nie ma, napęd 3x9 z mniejszym blatem, ale póki co i tak wystarcza. Tu mocno zastanawia mnie geometria ronina. Na zdjęciu siodło jest na równo ze sterem, ale być może przy rozmiarze 520 będę je musiał podnieść wyżej i wtedy już pozycja byłaby zdecydowanie bardziej szosowa, niż na moim crossie. Chyba pozostanie się przymierzyć gdzieś w sklepie (do którego mam 150km) :/ @dovectra dzięki za uwagę. Też się trochę obawiam o kwestie lakieru na cro-mo, nie chciałbym się przy tym dłubać co chwilę. Z tego co szukałem, to najwięcej uwag widziałem odnośnie kół, ale przydałyby się jakieś konkrety, co z nimi nie tak, poza wagą. Nie wiem jak z bezpieczeństwem i odczuciami przy oponie 42c wciśniętej na obręcz 15c... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 20 Marca 2017 Udostępnij Napisano 20 Marca 2017 mostek możesz wymienić na odpowiedni, (wyższy, krótszy) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zadra1965 Napisano 20 Marca 2017 Udostępnij Napisano 20 Marca 2017 Mam Ronina, przejechałem nim już około 2500 km. Geometria na długie trasy jest dla mnie ok / zmieniłem tylko mostek na wyższy/ Przełozenia w stosunku do roweru crossowego sa twardsze/korba 50,34/. Nie zauważyłem aby lakier był słabej jakości. Koła - waga łaczna 2100 gram , ale wytrzymały jazdę po bruku i wertepach z sakwami.Ja z roweru jestem zadowolony. Kierownica baranek ale o szerokośi 48 cm. Maja rada jest taka : - Kup Ronina - Sprzedaj crossa i kup MTB. Dwa rowery to idealne rozwiązanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 20 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 20 Marca 2017 Dzięki za opinię ze strony posiadacza tego roweru Mam wrażenie, że Ty raczej piszesz z perspektywy osoby, która jeździła bardziej rowerami górskimi, a przesiadła się na Ronina? Ja akurat jeśli zostawię dwa rowery, to raczej w konfiguracji szosówka + cross/mtb. Gravel miałby z założenia zastąpić dwa różne rowery. Raz, że trochę słabo u mnie z miejscem do trzymania tego wszystkiego w mieszkaniu (dochodzi jeszcze rower żony), dwa że na tą chwilę jeśli kupię Ronina, to nie zostanie mi budżetu na drugi rower. Założyłem sobie, że zmiana odbędzie się bez dokładania gotówki tym razem, jak sprzedam oba moje rowery, to akurat wyjdzie pewnie cena Ronina z minimalnym zapasem. Inna sprawa, że bardzo spodobała mi się prędkość i lekkość jazdy na szosówce, zdecydowanie więcej jeżdżę asfaltem, niż w terenie, więc gravel+mtb to nie mój kierunek. Ja bardziej się obawiam, czy Ronin nie będzie miał dla mnie zbyt wysokiej pozycji względem szosówki, niż za niskiej. Planuję rozmiar 520, mam 173 wzrostu, jeśli sztyca pójdzie w górę i siodełko znajdzie się trochę wyżej względem steru, to będę zadowolony. Przełożenia miałem takie same w szosie, na skrajnych i tak raczej nie jeżdżę, bo trochę brak jeszcze nogi. Ronin to miałaby być u mnie bardziej taka alternatywa dla szosy, z opcją zjechania czy pokręcenia się czasem, w miarę komfortowo, po lekkim terenie. I najbardziej dręczy mnie pytanie, jak duże będą straty w prędkości i lekkości jazdy na asfalcie, względem szosówki. Czy też jakie będą zyski względem crossa. Jeśli możesz, to napisz mi jeszcze, jak zachowują się te opony przy różnych ciśnieniach? Jeździsz na mocno nabitych, czy zmniejszasz czasem ciśnienie? Ktoś w jakimś komentarzu napisał, że przez wąskie obręcze przy niższym ciśnieniu czuje jak tylne koło jeździ na boki, a znów teoretycznie przestrzega się też przed mocnym pompowaniem szerokich opon na wąskich obręczach, żeby opona nie rozginała obręczy... Stąd moje obawy, być może bezzasadne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CentrumRowerowe Napisano 20 Marca 2017 Udostępnij Napisano 20 Marca 2017 Ciężko porównywać jakikolwiek rower do Tribanów, bo nie ma podanej geometrii ramy na stronach Decathlona. W sieci znalazłem takie coś. Niezależnie, która wersja geo. z linka jest aktualna, Triban to kategoria szosówek Endurance czyli o nieco krótszej i wyższej pozycji rowerzysty niż na maszynach wyścigowych. Ronin w stosunku do Tribana ma dłuższy tył, bardziej wysunięty widelec i trochę niżej kierownicę. Pozycja rowerzysty na Authorze wydaje się być nieco bardziej rozciągnięta. Biorąc pod uwagę geometrię, opony i wagę rowerów spekuluję, że Triban będzie zrywniejszy, a Ronin choć bardziej mułowaty pozwoli na wciąż szybką jazdę po lesie i polnych drogach. Sam rozważam zakup Ronina dla mojej lubej i niedawno miałem okazję zważyć rozmiar 48 z założnymi pedałami SPD 520 Shimano. Waga mnie zdecydowanie zaskoczyła, było to około 13.5 kg. Wiem, że stalówka, ale Velo podaje że rower w rozmiarze 52 waży 11.8 kg.. Porównując Ronina do Unibike, pozycja na rowerze powinna być niższa, wyraźnie przesunięta do przodu i umożliwiająca szybszą jazdę. Dla mnie Ronin to świetny rower tylko jednak trochę ciężki. Z 2 strony taki Genesis Croix De Fer na dobrej stali Reynoldsa będzie lżejszy może o 1 - 1.5 kg i prawie dwa razy droższy.. Podsumowując, wedle mnie Ronin to dobry kompromis między rowerem crossowym i mało uniwersalną klasyczną szosówką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 21 Marca 2017 Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 ronin to typ kolarzówki turystycznej z lat 70-80 , wracamy do dawnych lat.... historia zatacza koło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 21 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 Dzięki za konkretną i wyczerpującą odpowiedź Ta różnica wagi faktycznie zastanawiająca, rower się już robi ciężkawy... Pewnie na płaskich terenach nie jest to mega uciążliwe, ale rzeczywiście będzie pewnie mułowaty. Tak czy inaczej, geometria może być fajna, jak na moje założenia, spróbuję się gdzieś do niego przymierzyć. Zawsze można rozważyć dokupienie drugiego kompletu kół z powiedzmy 28c i sobie trochę poszaleć po szosie. A pytanie, będziecie go mieli w sprzedaży u siebie w sklepie? Bo zeszłoroczną wersję chyba mieliście w katalogu? Inna kwestia, mam kolejne sygnały, że są problemy z lakierem/rdzewieniem ramy. Nie mam doświadczenia z ramami stalowymi, nie chciałbym się obuć w nowe problemy. Od roweru w tej cenie oczekiwałbym jednak przynajmniej w miarę bezproblemowej eksploatacji... Rozważając zakup ramy cro-mo nie nastawiam się raczej, że to będzie rower na dwa sezony... Czy ktoś orientuje się, na ile to jest problem i co ewentualnie należy robić w takich przypadkach? W temacie kół zostałem uspokojony, że nie sprawiają problemów (to tak jakby ktoś jeszcze się nad tym zastanawiał). A no i pewnie przyszłoby zmienić kierownicę na węższą, ale to już kwestia do oceny po zrobieniu paru kilometrów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 21 Marca 2017 Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 Ciężko porównywać jakikolwiek rower do Tribanów, bo nie ma podanej geometrii ramy na stronach Decathlona. W sieci znalazłem takie cośSam rozważam zakup Ronina dla mojej lubej i niedawno miałem okazję zważyć rozmiar 48 z założnymi pedałami SPD 520 Shimano. Waga mnie zdecydowanie zaskoczyła, było to około 13.5 kg. Wiem, że stalówka, ale Velo podaje że rower w rozmiarze 52 waży 11.8 kg.Coś ci waga niedomaga. Ronin 58 u mnie na wadze pokazuje 12 kg.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 21 Marca 2017 Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 Propozycja nr 1 Zakup starej kolarzówki, podobnej do Jaguara byle tylko nie Jaguara. ( znaleźć coś bardziej szlachetnego, w dobrym stanie, z popularnymi miskami sterów) Fajna stara szosówka z krótkim widelcem z tyłu i sensownymi hamulcami może mieć geometrię ciekawszą od Ronina, ale komponowanie takiego roweru to czas, szperanie i czasem niestety wiatr w oczy bo może wyskoczyć jakiś problem techniczny, nie typowy typ suportu, czy np śr sztycy podsiodłowej... Do starego rodzaju szosówek można niekiedy włożyć opony około 28 do nawet 35... Tej szerokości gumy - sliki idą nawet nieźle w lekkim terenie, ale nie w głębokim piachu, masłobłocie czy kępowatych łąkach. Problemem jest dostępność piast kaset klamkomanetek... jest na to sposób, kaseta sram 10 ( moze shimano też, ale tej nie miałem w rekach) - wyjęcie trybu 13 albo 14, kasteta bedzie pasować na bębenek 7 s do czyli max do ramy 126 mm, bo bębenki 8-9 to już 130 mm... Klamkomanetka 10 s będzie obsługiwać tylko do 9 bo przerzutka będzie stawać na śrubie ogranicznika... Także to opcja dla zdeterminowanych, i bez hamulców tarczowych.... Propozycja nr 2 to konkurencja dla Ronina np coś takiego 1400 s za ramę i dwa zestawy kół http://theradavist.com/2017/03/darrens-crust-bikes-dreamer-27-5-dirt-tourer-prototype/#1 albo kona sutra pojawiająca się w innym wątku... ewentualnie nowe rowery RONDO, ciekawe i drogie, ale zawsze to rodzimy projekt, 7 anna Propozycja nr 3 moim zdaniem najlepsza na już. KONWERSJA sztywny karbonowy widelec rogi lub lemondka i leciutkie koła na zmianę ( tylko takie same piasty i kaseta i tarcze jak w zestawie z grubszą oponą) kompaktowa korba Poza ściganiem i serpentynami podjazdami w górach Twój rower krosowy na lekkich obręczach i leciutkich slikach 700-28( nie więcej niż 300) g będzie szedł jak wariat, zamiana kół z powrotem na klasyczne turystyczne po 550 g obręczy, 150 g dętki i 500 gumy na koło będzie gasić cały temperament i zamiast red bul będzie ded bul i nóg ból... Jednak jeśli podoba się jazda szosowa to lepiej koncentrować się na małym wymiarze między osiami ( stromizny w górach, serpentyny, jazda w peletonie) i możliwością zamocowania korby np 50/34 co nie zawsze jest oczywiste kiedy autorzy ram robią miejsce dla szerokiej gumy w okolicy suportu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 21 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 21 Marca 2017 Dzięki za wyczerpujący post i dużo rad. Pierwsza opcja odpada, bo zwyczajnie brak mi wiedzy na coś takiego, a uczenie się na błędach bywa kosztowne Ja na rowerze przejeździłem dopiero dwa sezony, jeden crossem, w drugim dołożyłem szosówkę. Wiedza o sprzęcie nie jest póki co moją mocną stroną, stąd poszukiwania raczej gotowych opcji, ewentualnie do prostych modyfikacji. Opcja druga - sama rama przekracza mój budżet na cały rower Kona Sutra - widziałem wcześniej, ale jakoś ten rower do mnie nie przemawia. Nie wiem czemu, być może nie potrafię dostrzec jej zalet. Te rowery RONDO piękne, ale raczej nie na moją kieszeń... Zostaje opcja trzecia. I to co piszesz jest jak najbardziej sensowne. Kłóci się tylko z moimi wizjami śmigania na "prawie szosie", z dłońmi na baranku Jednak zapewne finansowo najkorzystniejsza. Lemondkę mam, jeździło mi się na niej tak sobie i zdemontowałem. Może należy zrobić drugą przymiarkę. Ciągle pozostaje mi kwestia przymierzenia się do Ronina w sklepie. Może poczuję, że "to jest to" i już rowerowi nie odpuszczę Jak nie, to nic na siłę i być może pobawię się z tym crossem, a ewentualne zmiany odłożę choćby i do przyszłego sezonu. Jazda szosą podoba mi się bardzo, jednak peletony to już raczej nie dla mnie, ścigać się będę bardziej z samym sobą. Myślę raczej o szybkich jednodniowych wycieczkach, może latem trafiłaby się dłuższa wyprawa weekendowa itp. Chciałbym dobić do poziomu 200-250 km, żeby się nie kręcić wyłącznie wokół domu... Stąd rozważania na temat jakiejś szosy endurance, a ostatnio pomysł z gravelem, bo drogi są różne i nie wiadomo gdzie się trafi. Gravel potencjalnie ma tę zaletę, że może zostać jedynym rowerem, jakbym kupił kolejną szosę, to wciąż muszę mieć dwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CentrumRowerowe Napisano 22 Marca 2017 Udostępnij Napisano 22 Marca 2017 Ronin zapewne pojawi się na stronie, ale nie umiem powiedzieć kiedy. Zawsze pozostaje kontakt mailowy i telefoniczny z naszym BOK, tą metodą można sobie różne rzeczy załatwić .. Ktoś tu pisał, że jego Ronin w większym rozmiarze nie jest taki ciężki, nie wiem jak to tłumaczyć, ale jeśli nie zamierzasz się ścigać to ten kilogram lub dwa więcej w porównaniu do Gravela na ramie aluminiowej nie ma wielkiego znaczenia. Przy czym Ronin to wyjątkowo ładny rower, na żywno jeszcze zyskuje. O problemy ze stalą bym się zupełnie nie martwił, jeśli rower będzie przez lata trzymany w permanentnej wilgoci nic mu nie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 23 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2017 Pokusiłem się o trochę koślawe, ale jednak porównanie geometrii Ronina i Scotta Speedstera którym jeździłem. Scotta miałem w rozmiarze 54 i wydaje mi się, że był ok (chociaż nie miałem porównania do mniejszego rozmiaru ramy). Wydaje mi się, że Scott podchodził już pod "endurance", ze współczynnikiem stack/reach 1,47. Moje porównanie wygląda tak: Wydaje mi się, że pozycja powinna być odrobinę bardziej wyprostowana i jest minimalnie dłuższy (rozmiar 52 ma bazę 1021, scott 54 miał 982), ale może to nawet lepiej na dłuższe trasy... Przy czym chyba nadal powinno dać się na tym pocisnąć na węższych oponkach? W sumie ten Ronin będzie chyba jeszcze minimalnie dłuższy niż mi tutaj na porównaniu wyszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RobertKosm Napisano 25 Marca 2017 Udostępnij Napisano 25 Marca 2017 Cieszę się że udało mi się natrafić w sieci na Twoje rozważania bo myślę o tym samym i mam podobne wątpliwości . sam do tej pory jeżdżę fitnesem ale chciałbym go zamienić na gravela,udało mi się siedzieć na roninie Rama 58 mam 190cm i powiem Ci że bez mierzenia w sklepie taki bym wybierał ale dla mnie był niewygodny czyli za długi więc albo krótszy mostek albo mniejsza rama . Nie jeździłem nim i żałuję ale chodzi mi jeszcze po głowie Author XR to niby też gravel ale aluminiowa rama i bardziej sportowa geometria choć ja bym wolał bardziej wyprostowaną , Jak uda Ci się kupić to mam nadzieję że pochwalisz się wrażeniami Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 26 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 26 Marca 2017 Decyzja już zapadła, będzie Ronin. Jak już będę go miał i przejadę się trochę, to opiszę wrażenia. Na tę chwilę przyszło mi do głowy jeszcze jedno pytanie... Rozważam dokupienie sobie do niego drugiego zestawu lżejszych kół i założenie do nich opon 28c, gdyby zechciało mi się szybciej pośmigać po szosie. I teraz pytanie: jak to się ma do hamulców tarczowych? Hamulce muszą się dotrzeć, żeby w pełni dobrze działały. A jak to się ma do zmieniania kół zależnie od potrzeby? Nie wpłynie to negatywnie na pracę hamulca? Czy też lepiej odpuścić sobie takie zabawy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zadra1965 Napisano 26 Marca 2017 Udostępnij Napisano 26 Marca 2017 Zmiana kół to zły pomysł . Dochodzi za każdym razem regulacja zacisków, inny stopień zuzycia kasety i łańcucha . Lepiej juz zmieniać same opony . W moim roninie mam załozone opony 32 / schwalbe narathon/i na asfaltach jest dobrze, po ściezkach szutrowych tez daja radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 26 Marca 2017 Udostępnij Napisano 26 Marca 2017 Dlatego te koła warto zapleść na tych samych piastach co w pierwszym zestawie, tarcze hamulcowe tej samej firmy... Ryzyko dostrajania poważnie spada... Gwarancji nie ma nigdy, ale są sposoby aby coś tak skorygować aby ewentualny problem znikł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CentrumRowerowe Napisano 27 Marca 2017 Udostępnij Napisano 27 Marca 2017 Hamulce nie powinny być wielkim problemem przy zacisku Spyre, on dociąga okładziny z obu stron tarczy. Nawet gdyby tarcze były minimalnie różnej grubości w każdym kole to i tak nie powinno być tragedii. Gorzej z różnym stopniem zużycia kaset. Chyba, żeby każdy komplet kół miał swój łańcuch. Przy inwestycji w spinki do łańcucha i narzędzie do rozpinania tych spinek powinno być ok. Muszę tylko dodać, że oficjalnie spinki Srama i Connexa są jednorazowe, ale praktyka pokazuje inaczej. Szczerze mówiąc znam paru takich co zakładali, że kupią uniwersalny rower i będą zmieniać koła na szosę i w teren. Jeśli rower nie miał osobnych kół na zawody to nikomu się nie chciało zmieniać. Na dłuższą metę i kończyło się na uniwersalnych oponach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 2 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 No dobra, pokręciłem się odrobinę po okolicy nowym nabytkiem Zrobiłem łącznie ok. 70 km jak na razie. Pierwsze wrażenia odnośnie roweru bardzo dobre i czuję, że to jest to czego szukałem. Jedzie się trochę ciężej niż szosówką, wiadomo opory toczenia i ciut większa waga robią swoje, ale generalnie rower nie jest mułowaty. Nie mam bezpośredniego porównania do osiągów szosówką, bo na ten wsiadłem po sezonie zimowym przejeżdżonym na trenażerze, ale mam wrażenie że nie jest dużo gorzej. Wydaje mi się, że rower dość nerwowo reaguje na ruchy sterem, ale jest to coś, do czego po chwili można przywyknąć. Jeśli chodzi o komfort jazdy, to jest nawet lepiej niż się spodziewałem. O szczękaniu zębami na każdym kamyku, które dawało mi się we znaki na szosie z oponami 23c, tutaj nie ma mowy. Jedzie się bardzo przyjemnie, po szutrze też. Przynajmniej w odniesieniu do crossowego Unibike Viper, w którym mam amortyzator przedni i amortyzowaną sztycę, nie odczuwam jakoś zwiększonego dyskomfortu. Pozycja jest dla mnie komfortowa, to jeszcze ocenię po dłuższych dystansach, jednak nie mam na co narzekać. Rama 52 przy moim wzroście 173 jest w sam raz. Większej bym nie wziął, bo w przekroku dotykam już w zasadzie górnej rury. Za to koło z czubkiem buta mija się dosłownie na styk, miałbym but numer większy to już bym zapewne zahaczał. Ogólnie jestem bardzo zadowolony i wiem, że gravel to był dla mnie dobry wybór. Mam wrażenie, że trochę coś mi w nim jeszcze hałasuje, ale zakładam że to efekt braku jakiejś dokładniejszej regulacji, poza wyjęciem z pudełka i szybkim standardowym sprawdzeniem pracy napędu, hamulców itp. Zobaczymy po pierwszym przeglądzie. Rower wydaje się solidny i faktycznie na żywo wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach, na których szczerze mówiąc niezbyt mi się podobał. Za to jak przymierzyłem się do niego w sklepie, to już nie miałem ochoty się oderwać Zmiany kół rzeczywiście sobie odpuszczę póki co. Ewentualnie za jakiś czas wypróbuję węższe opony. Teraz zostaje oficjalnie rozpocząć sezon i jeździć Dzięki za wszystkie dobre rady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BratDalton Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Kuba, a jaki masz rozmiar buta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 3 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 43. W najbliższym możliwym położeniu od koła czubek buta naprawdę na milimetry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RobertKosm Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Szczerze Ci zazdroszczę ja mam nadzieję że uda mi się go kupić w przyszłym roku. Dzięki za odpowiedź z wrażeń z jazdy . Co do opon to pytałem na stronie AUTHOR jakie można tam założyć najcieńsze opony i spokojnie można 30 Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 4 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 To jeszcze taki mały update. Dziś zrobiłem jakieś 40km na trasie, na której czasem testuję swoją formę. To, że jestem cienki Bolek to wiem, ale nie w tym rzecz Ostatniego lata szosówką miałem tam średnie w okolicy 28.5 km/h. Dziś mimo ~2.5 kg cięższego roweru i opon 42c, a nie 23c slicków, ukręciłem średnią 31 km/h. Zadziałał zimowy trening, ale mimo wszystko sądzę, że osiągi tego roweru są całkiem przyzwoite, biorąc jeszcze pod uwagę komfort i swobodę wyboru trasy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.