Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ale nie rozmawiajmy o ŁT, bo to smar z poprzedniej epoki, dobry do smarowania wagonów kolejowych, a nie do roweru. Każdy inny nowoczesny smar się nada tak samo jak dedykowane sarowidła rowerowe. A że przy tym można ugrać kilka groszy, to tylko się cieszyć.

A na marginesie, to żaden smar nie zwalnia nas z tej instrukcji montella: smarujesz=>jedziesz=.konserwujesz x 100000000

Napisano

Nie ma obaw, że Mobil XHP222 zadziała na gumowe uszczelnienia w piastach?

Nie spuchną, nie rozpadną się?

 

Myślałem brać Motorexa ale 800g to dla mnie stanowczo za dużo.

Napisano

Ale nie rozmawiajmy o ŁT, bo to smar z poprzedniej epoki, dobry do smarowania wagonów kolejowych, a nie do roweru. Każdy inny nowoczesny smar się nada tak samo jak dedykowane sarowidła rowerowe. A że przy tym można ugrać kilka groszy, to tylko się cieszyć.

A na marginesie, to żaden smar nie zwalnia nas z tej instrukcji montella: smarujesz=>jedziesz=.konserwujesz x 100000000

 

Znaczy się co, łożyska w wagonie kolejowym pracują w lżejszych warunkach niż te w rowerze?

Napisano (edytowane)

Motorex fett 000 używam i jest git. Ponadto serwisant amorów manitou polecił mi go do serwisowania amortyzatorów

a mi serwisamt od amorków nie polecał go gdyż smat ten jest bardzo lepki i upośledza działanie amorka.

Ale owszem pod uszczelką dobrze zabezpiecza od wody.

On jest wapniowy więc nie reaguje z magnezem goleni..

Edytowane przez dovectra
Napisano

Teoretycznie to jestem krolem porno, ale teoretycznie i w sumie chyba tylko ja o tym wiem.

Napisano

O smarach wiele doktoratów tu już popisano. Narawdę co sezon trzeba do tego wracać? Do łożysk tocznych każdy uniwersalny smar motoryzacyjny jest co najmniej tak samo dobry jak MBG 2000, często będzie nawet lepszy. Specyficzne smary wymagane są do amortyzatorów, na połączeniach elementów carbonowych, do piast wielobiegowych.


No no, właśnie o tą teorię mi chodziło... :teehee:  

Ale w rowerze są tylko stopy magnezu z cynkiem i/lub alu - z tymi smary litowe nie reagują (ew. reakcja jest tak powolna jak czas połowicznego rozpadu 244Pu).

Napisano

Napisałeś, że ŁT nadaje się do wagonów, a nie do rowerów. Jeżeli w wagonie siły działające na łożyska, obroty i temperatura pracy są dużo większe w porównaniu z rowerem, to skąd przekonanie, że ten smar nie nadaje się do roweru? Mechanicznie rower to praktycznie zabawka. Nawet takie łożysko z pralki ma gorzej niż dowolne łożysko w rowerze. 

Napisano

Różnica między ŁT a każdym nowoczesnym smarem stosowanym w rowerze (sam używam polecanego wyżej Mobilegrase XHP 222) jest jedna, ale zasadnicza: odporność na wodę i wymywanie.  I zauważy to każdy, kto używał obu i choć raz w roku zagląda do smarowanych elementów. 

Reszta nie ma znaczenia bo wszystkie smarują tak samo. Oczywiście można zostać przy ŁT, tylko po co.

 

Napisano

Różnica między ŁT a każdym nowoczesnym smarem stosowanym w rowerze (sam używam polecanego wyżej Mobilegrase XHP 222) jest jedna, ale zasadnicza: odporność na wodę i wymywanie.  I zauważy to każdy, kto używał obu i choć raz w roku zagląda do smarowanych elementów. 

Reszta nie ma znaczenia bo wszystkie smarują tak samo. Oczywiście można zostać przy ŁT, tylko po co.

 

Dokładnie o to chodzi!

  • +1 pomógł 1
Napisano

Chciałbym się wtrącić...

(...) Nawet tę mgiełkę w bębenku pod maleństwa łatwo nałożyć.

Na pewno smar łożyskowy jest dobry do bębenka? (chodziło o MOBIL Grease XHP 222) Nie sklei to zapadek? Właśnie myślę czym posmarować zapadki w piaście, której jeszcze nie mam XD Nie lepszy będzie np. olej do łańcucha? A jak nie sklei zapadek, to nie spowoduje, że nie będą wpadały do końca zapadki w rowki, bo będzie tam smar?

Napisano

Kiedyś przez igłę wpuściłem olej do łańcucha w bębenek to zaczął mi szczelać jakby piach tam był. Chyba wymył, rozpuścić smar i stąd taki efekt. Oleju nie polecam

Napisano (edytowane)

Ja stosuje zwykły MINERALNY olej silnikowy o wysokiej lepkości. Przekładniowy też będzie ok. Generalnie cokolwiek byle gęste, łącznie z Rohloff'em czy zielonym Finish Line. To nie statek kosmiczny :)

Edytowane przez HarveyDent
Napisano

Chciałbym się wtrącić...

Na pewno smar łożyskowy jest dobry do bębenka? (chodziło o MOBIL Grease XHP 222) Nie sklei to zapadek? Właśnie myślę czym posmarować zapadki w piaście, której jeszcze nie mam XD Nie lepszy będzie np. olej do łańcucha? A jak nie sklei zapadek, to nie spowoduje, że nie będą wpadały do końca zapadki w rowki, bo będzie tam smar?

 

Ty nie masz cisnąć smaru w nadmiarze tylko tak jak napisałem - mgiełkę na bieżnię tylko żeby się kulki miały do czego przykleić. Nic więcej. Robiłem tak wiele razy i bez problemu działa, a zapadki zwykłym olejem po kropelce solidnej kropiłem i działało bez problemu. Teraz jednak jestem bardziej leniwy i wolę odkręcić bębenek, zdjąć wargę, wypłukać i zalać przekładniowym. Ostatni taki serwis zrobiłem jesienią, póki co działa jak złoto.

Napisano

Olej mineralny o wysokiej lepkości.To brzm dobrze. Znaczy przylepi się tam gdzie trzeba i nie spłynie na bok? Mam jeszcze inny pomysł. Taka trochę abstrakcja w sumie, ale w teorii to powinno działać. Co gdyby tak wypolerować zapadki i powierzchnię zębatki bębenka? Papierem wodnym 2000, a potem pastą polerską? W teorii to poprawiłoby chyba wszystko, mniejsze tarcie, zużycie, smarowanie.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...