Skocz do zawartości

[bezpieczeństwo] Czy musi dochodzić do wypadków.


Rekomendowane odpowiedzi

Czy mamy jakieś szanse na jego poprawę? Jak możemy walczyć z takimi zachowaniami kierowców jak przedstawione na filmie? Dlaczego na zachodzie europy to się w ogóle nie zdarza, a u nas notorycznie? Czy wspólnie jesteśmy w stanie temu zaradzić?

 

Wklejam 3 mrożące krew w żyłach filmy:

 

Czerwona ciężarówka:

https://drive.google.com/file/d/0B-vH02gfy_4gaFYwRzcxMWcySFk/view

 

Sprzedawca szaf ze skody:

https://drive.google.com/file/d/0B-vH02gfy_4gZk5KZ1JjSHE4ZE0/view

 

Baran kwadrat w wydaniu autobusy (dwa razy):

https://drive.google.com/file/d/0B-vH02gfy_4gdERDbU9nSzl3Qmc/view

 

Może już czas, aby przestać się przyglądać i działać, czy wymagać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie twierdzisz że to się za granicą wcale nie zdarza? Proponuję więcej jeździć poza Polską. :)

Bywa lepiej ale rewelacji nie ma, różnie zależnie od kraju.

Ja przetestowałem dwa: Norwegię i Wlk. Brytanię. W pierwszym lepiej w drugim gorzej.

Możesz powalczyć z takimi sytuacjami. Bezpośrednio - kandydowanie na paramentarzystę i modlenie się że uda ci się przedyskutować taki wątek. Możesz rejestrować sytuację kamerą. Możesz jeździć z bejsbolem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę nic nie stosownego w tych 3 przypadkach no może poza tą Skodą. Gość jedzie potwornie uczęszczaną drogą gdzie ciężko tego typu "zestawami" się zebrać by ktoś nadwrażliwy był zadowolony. Nikt nikogo nie zmusza do poruszania się tego typu drogami. To wolny wybór i albo ma się grubą skórę albo siedzi w domu. Jak ktoś ma wątpliwości to proszę sobie usiąść za kierownicą "Tira", ciężarówki czy autobusu i zrobić trochę km po tego typu drodze. Ja rozumiem, że jest moda na dowalanie się do wszystkiego co ma 4 koła ale to już jest lekkie przegięcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś pojechałem na przejażdżkę wkoło Berlina. Pamiętam, że jechaliśmy i byliśmy zaskoczeni tym jak nas wyprzedzają samochody, zarówno te z polskimi jak i niemieckimi rejestracjami, bajka. W całej tej berlińskiej wycieczce miałem jeden zonk jak autobus na mnie natrąbił, pewnie polak, a przejechałem tam z 1000km. Po Chorwacji wzdłuż wybrzeża też kiedyś kawałek przejechałem, mały bo mały, ale zawsze i też byłem bardzo mile zaskoczony zaskoczony zachowaniem kierowców, za to tam prawie sami cudzoziemcy, polacy też umieli.

 

No własnie zarejestrowałem. Mam takich filmów masę.Czasem na 2 minutowym filmie rejestruje się takich zachowań 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beskid to że ciężarówka ma trudniej wyprzedzić to ok , ale to nie daje im prawa do wyprzedzania na tzw. kartkę papieru. 

 

herakles pokazujesz przykłady aut. Jest równie dużo sytuacji gdzie rowerzyści stwarzają zagrożenie. Chcemy zmieniać świat , zacznijmy od siebie. Od siebie dodam że mimo wszystko powoli wszystko się zmienia na plus. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herakles, to nie są mrożące krew w żyłach filmy, tylko proza jazdy szosą.

Gdzie tu ktoś wyprzedza jadąc Ci w twarz i zmuszając do ewakuacji do rowu ?

Nikt nie skręca w prawo przyciskając do krawężnika sekundę po tym jak Cię wyprzedził ?

Dlaczego z tej ciężarówki nie zwisa pas, którym dostajesz po plecach i kasku ?

Gdzie stare bmw na wiejskiej drodze wylatujące z zakrętu 150 km/h po Twojej stronie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę nic nie stosownego w tych 3 przypadkach no może poza tą Skodą. Gość jedzie potwornie uczęszczaną drogą gdzie ciężko tego typu "zestawami" się zebrać by ktoś nadwrażliwy był zadowolony. Nikt nikogo nie zmusza do poruszania się tego typu drogami. To wolny wybór i albo ma się grubą skórę albo siedzi w domu. Jak ktoś ma wątpliwości to proszę sobie usiąść za kierownicą "Tira", ciężarówki czy autobusu i zrobić trochę km po tego typu drodze. Ja rozumiem, że jest moda na dowalanie się do wszystkiego co ma 4 koła ale to już jest lekkie przegięcie. 

 

Naprawdę uważasz, że podjechanie na 10cm do rowerzysty tylko po to aby 20m zjechać na przystanek jest dowalaniem się?

 

post-202251-0-24467200-1489443929_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tak mocno uczęszczanej drodze to się niema co dziwic. Jeżdżę 12lat i z tych aut to skoda by mnie wkurzyła, a od tir pewnie powiało trochę zawirowaniem powietrza. Ja się często spotykam z innym groźnym zwyczajem, wyprzedzania z naprzeciwka na trzeciego. Ale to pewnie przez to że nas nie widać bo jesteśmy mali a kierowca jest przyzwyczajony do puszki z dwoma światłami. A osobiście miałem w tym roku 2016 jeden rodzaj zdarzenia dwa razy, że auto z naprzeciwka chciało skręcić w drogę po mojej stronie: pierwsze skończyło się szyciem łokcia i tyle, a po drugim zbieram się od września i na rower nie siądę gdzieś do sierpnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herakles, to nie są mrożące krew w żyłach filmy, tylko proza jazdy szosą.

Gdzie tu ktoś wyprzedza jadąc Ci w twarz i zmuszając do ewakuacji do rowu ?

Nikt nie skręca w prawo przyciskając do krawężnika sekundę po tym jak Cię wyprzedził ?

Dlaczego z tej ciężarówki nie zwisa pas, którym dostajesz po plecach i kasku ?

Gdzie stare bmw na wiejskiej drodze wylatujące z zakrętu 150 km/h po Twojej stronie ?

 

No właśnie dlatego zacząłem rejestrować, ale zastanawiam się czasem, czy aby nie po to, żeby nagrać własną śmierć?

 

https://drive.google.com/file/d/0B-vH02gfy_4gLW9XMnVFUW1FSmM/view?usp=sharing

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beskid to że ciężarówka ma trudniej wyprzedzić to ok , ale to nie daje im prawa do wyprzedzania na tzw. kartkę papieru. 

 

No zgoda tylko na tych filmach jest daleko do kartki papieru. Tak na dobrą sprawę to jazda po tego typu drogach powinna być powoli zabroniona. Piszę to z perspektywy kogoś kto po czymś takim jeżdził "starą" Zakopinką czy na Kalwarię od strony Krk. Jak sobie wspominam to byłem z lekka walnięty. 

 

@herakles z mojej perspektywy tak. Nie jeżdzę w tego typu warunkach, po tego typu drogach a jak już muszę to "góralem" i robię miejsce takiej ciężarówce. Dałem sobie spokój. Ja już uciekałem nie raz bo jak nie to wpadł bym pod ostatnie osie naczepy a to było wtedy kiedy ruch był ileś tam x mniejszy. Szkoda życia. Są inne drogi by trenować. 

 

I nie dawaj za przykład kierowców rejsowych autobusów bo to niestety w zdecydowanej większości ludzie psychicznie nie zrównoważeni. Mają kurs, określony czas przejazdu i w dupie co się dzieje na drodze. Największe sk...le na naszych drogach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mamy jakieś szanse na jego poprawę? Jak możemy walczyć z takimi zachowaniami kierowców jak przedstawione na filmie? Dlaczego na zachodzie europy to się w ogóle nie zdarza, a u nas notorycznie? Czy wspólnie jesteśmy w stanie temu zaradzić?

 

Wklejam 3 mrożące krew w żyłach filmy:

 

Czerwona ciężarówka:

https://drive.google.com/file/d/0B-vH02gfy_4gaFYwRzcxMWcySFk/view

 

Sprzedawca szaf ze skody:

https://drive.google.com/file/d/0B-vH02gfy_4gZk5KZ1JjSHE4ZE0/view

 

Baran kwadrat w wydaniu autobusy (dwa razy):

https://drive.google.com/file/d/0B-vH02gfy_4gdERDbU9nSzl3Qmc/view

 

Może już czas, aby przestać się przyglądać i działać, czy wymagać?

wszystko w głównej mierze bierze sie z braku wyobraźni, nieznajomości przepisów, pośpiechu, buractwa i agresji dla wszelkich form.

ja po sytuacji gdzie młody gniewny wyprzedził mnie z mojej lewej na skrzyżowaniu żeby skręcić w prawo zrobiłem sobie rękaw bezpieczeństwa coś jak za PRLu w jubilatach było. można kupić gotowe https://www.decathlon.pl/lizak-odblaskowy-na-rower--id_8176064.html tylko ja zrobiłem dużo dłuższy i składany (bez problemu w czasie jazdy mogę rozłożyć i złożyć nogą)

i nagle wszyscy zapominają jak się wyprzedza w mieście, gdzie bez tego to wszyscy jechali na gazetę. i co najlepsze że jak wcześniej jechałem środkiem pasa na wąskiej drodze żeby nie prowokować nikogo do wyprzedzania to średnio co trzecia osoba albo trąbiła albo inaczej dawała do zrozumienia ze mam zjechać na bok to teraz nikt nawet nie zatrąbił ani w inny sposób nie zwróci mi uwagi. jedynie zdziwione spojrzenia mogę zaobserwować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno autobus rejsowy pewnej firmy na trasie Krk - Zakopane na jednym z największych skrzyżowań zatrzymał się tak, że zablokował jeden kierunek ruchu. Jak zwróciłem uwagę to cham zapytał kim jestem by mu zwracać uwagę. W jaki sposób chcesz z tym walczyć?? Będzie gorzej bo kierowców brakuje. Przyjmują często debili lub tych z za ściany wschodniej z którymi różnie bywa. Złapać za mordę może tylko policja wsparta argumentami prawnymi i batem w postaci mandatów ale nie kilka tys tylko kilkadziesiąt. Nasi i nie nasi dlatego są potulni za granicą bo wiedzą jaka potężna może ich spotkać nieunikniona kara. U nas najłatwiej "zakotwiczyć" się w przysłowiowych krzakach i przyperniczyć do tonażu lub czasu pracy zamiast wyjechać na drogę i zwalczać łamanie przepisów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Która to jest droga? Musisz tamtędy jeździć? Może dałoby się pojechać trochę na około, ale mniej ruchliwymi drogami?

Już widzę - miejsce z pierwszego filmu to Płochocińska wzdłuż kanału Żerańskiego: https://goo.gl/maps/kBdSQrHYuJm.

 

No to masz tam chyba fajną, ubitą ścieżkę wzdłuż kanału (popularny szlak rowerowy) oraz ładne drogi asfaltowe równoległe do Płochocińskiej na których jest pewnie mały ruch. Np. ul. Ornecka albo Ostródzka po drugiej stronie kanału. W zależności od tego skąd jedziesz myślę, że dałoby się wyznaczyć alternatywną trasę, być może z krótkimi odcinkami utwardzonych dróg gruntowych.

 

Wobec tego nie rozumiem po co ładujesz się z rowerem na DK 633? Piszesz, że w Berlinie i na Chorwacji było dużo lepiej, tylko czy tam też jeździłeś po głównych drogach, gdzie samochody jechały jeden za drugim? Jeżdżę po drogach w okolicach Powsina, Gassów itp. Tam jest mniejszy ruch, kierowcy są przyzwyczajeni do kolarzy i praktycznie zawsze omijają mnie z odpowiednim odstępem, łącznie z autobusami, którym zresztą robię miejsce i przepuszczam kiedy mogę, bo mają rozkład i wiozą pasażerów, a ja jeżdżę dla frajdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lecę 30-40. Ścieżka wzdłuż kanałku się do takiej jazdy nie nadaje. Te uliczki po drugiej stronie też są teraz rozkopane. Zaraz się okaże, że jak chcemy iść na rower to trzeba go chodnikiem albo rowem prowadzić bo za duży ruch. Ogólnie widuję tam sporo kolarzy. Nie wydaję mi się, żeby duży ruch cokolwiek usprawiedliwiał, co więcej jeżdżę tamtędy też samochodem(ostatnimi czasy rzadko, ale kiedyś częściej). Tam naprawdę jest jak bezproblemowo wyprzedzić rowerzystę, dużym autem też. Ruch się najczęściej za białołęcką już po 500m rozładowuje, czasami trochę dalej i można bezproblemowo wyprzedzać. To nie jest kwestia ruchu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz nagrania to możesz je wysyłać na policję, a w przypadku autobusów również do ZTM (znając linię i godzinę łatwo namierzą kierowcę). Jak ktoś dostanie mandat albo chociaż reprymendę od szefa to może bardziej się przyłoży do wyprzedzania następnym razem. Czasochłonne i skuteczność wątpliwa, ale to chyba jedyny legalny sposób na walkę z takimi zachowaniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ie

 

Musi być tak bo ludzie są głupi jak stołowa noga.

Oni się spieszą paliwo im zjada i już.

 

 

Autobus miejski to klasyka gatunku. Barany nie wiedzą ze koszą tyłem...  Ale Ty też pamiętaj że jak długi wyprzedza to ty jesteś na środku pasa. Żeby jak Beskid napisał nie wpaść pod tylną oś. Oni zawsze koszą ale oni nie do końca wiedza kiedy cię miną. Nie wiem czy widziałeś jak się ciężarówki wyprzedzają.

Jak gość przejdzie to ten z tyłu mruga mu światłami że może przed niego wchodzić.

 

 

Jeśli chodzi o autobus rejsowy to to sa pieprzeni zabójcy. To co potrafią wyprawiać i to w mieście...

Oni spychają auta a co dopiero rowery.

Ale w tym wypadku zastanów sie czy go nie sprowokowałeś. Wydaje mi sie czy na początku filmu byłeś na lini albo wprost na pasie do skrętu w prawo?

Wygląda to tak jakbyś puszczał a on za późno wyzbierał.

 

Kolejna sprawa to że jak jedziesz stabilnie prawą blisko krawędzi to kierowcy stwierdzają ze wiesz co robisz i że chcesz żeby cię wyprzedzili ;)

Gość w czerwonej zrobił to bardzo ładnie:D   Cóż te 20 lat temu takie wyprzedzanie było normalne.  Pewnie dla tego na Beskidzie  twoje filmy nie zrobiły wrażenia ;)

Ja naprzykład kilka razy w tygodniu szlajałem sie starą Olkuską :D Cóż tiry szły i wyprzedzały na gazetę.

Choć chyba wtedy lepiej czuli naczepy niż teraz. 

 

Spróbuj jechać mniej pewnie... To znaczy sprawiaj wrażenie łamagi na drodze :D 

Jak jedziesz jak po sznurku to zapraszasz..

 

Ja osobiście jak widzę kolarza jadącego przy krawędzi prosto stabilnie to zakładam ze jedzie tak bo chce zrobić miejsce.... I że wie co robi

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Autobus miejski to klasyka gatunku.

 

 

Jeśli chodzi o autobus rejsowy to to sa pieprzeni zabójcy. To co potrafią wyprawiać i to w mieście...

 

Mę please, nie generalizuj, bo sa wsród nich tacy ktorzy wiedza jak sie zachować....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mę please, nie generalizuj, bo sa wsród nich tacy ktorzy wiedza jak sie zachować....

 

Tak są na pewno.

Ale dla dobra ludzi trzeba pisać jak jest nagminnie.

 

Zauważ że ni tylko ja mam o nich dobre zdanie.

Jadąc codzienni po trasie którą wyjeżdżają z KRK mam niemal codziennie obrazek jak kompletnie beztrosko jadą swoje nie przejmując się niczym.

Nieraz łamią przepisy tak skrajnie że nie ma na to specjalnie wytłumaczenia innego jak zabójcy.

 

I tak są firmy które przodują w jakości niespełna rozumu kierowców więc  mają albo dziwny sposób naboru albo politykę taką że odmóżdża kierowców w realizacji wytycznych.

W każdym razie jak widzę autobus spodziewam się wszystkiego co najgorsze a jak widzę  biały autobus (dwie konkretne firmy tu przodują) uważam o wile bardziej i wprost czekam na bandyckie zagranie.

 

I naprawdę wiem że na pewno są też świetni kierowcy. Może nawet jest ich większość. Co nie zmienia faktu że ten bandytyzm reszty jest niebezpieczny i na tyle częsty że trzeba uważać na wszystkich jak by byli bandytami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W całej tej berlińskiej wycieczce miałem jeden zonk jak autobus na mnie natrąbił, pewnie polak,

 

Trzeba było w ramach walki go zatrzymać i sprawdzić narodowość....

To mógł być również Anglik, bo ja tu takich narwanych mijających na żyletkę widuję wielu.

Generalizujesz a to wykrzywia ocenę sytuacji do granic absurdu. 

Przy przechodzeniu przez ulicę tam gdzie nie ma przymusu zatrzymania się (światła, specjalne oznaczenia, tylko wtedy) trzeba polować na jakąś lukę w strumieniu samochodów a takich luk tu prawie na lekarstwo. Objawów uprzejmości (puszczanie ludzi czekających przy oznaczonym przejściu, bez nakazu zatrzymania się) brak całkowicie, w Polsce często.

Wg mnie jest w naszej ojczyźnie duużo lepiej niż kiedyś i dużo lepiej niż się (Tobie) wydaje. Nie interpretuj tego jako stwierdzenia że jest tak rewelacyjnie że trzeba akceptować sytuacje z niektórych filmów. 

Rejestruj trudne sytuacje, chodź na policję, informuj, zobacz jaka będzie reakcja. 

Możesz założyć kanał na youtube i tak sprawdzić zainteresowanie ludzi. Przy dobrej oprawie będziesz miał szansę na zainteresowanie. Może to kogoś ruszy.

Kontaktuj się z lokalnymi przedstawicielami władz - np posłami. Spróbuj wzbudzić zainteresowanie problematyką.

Udzielaj się w propagowaniu jazdy na rowerze. Ludzie którzy zaczynają kręcić a wcześniej tylko siedzieli za kółkiem często zmieniają sposób myślenia bo zmieniają miejsce siedzenia. 


 

 

W całej tej berlińskiej wycieczce miałem jeden zonk jak autobus na mnie natrąbił, pewnie polak,

 

Trzeba było w ramach walki go zatrzymać i sprawdzić narodowość....

To mógł być również Anglik, bo ja tu takich narwanych mijających na żyletkę widuję wielu.

Generalizujesz a to wykrzywia ocenę sytuacji do granic absurdu. 

Przy przechodzeniu przez ulicę tam gdzie nie ma przymusu zatrzymania się (światła, specjalne oznaczenia, tylko wtedy) trzeba polować na jakąś lukę w strumieniu samochodów a takich luk tu prawie na lekarstwo. Objawów uprzejmości (puszczanie ludzi czekających przy oznaczonym przejściu, bez nakazu zatrzymania się) brak całkowicie, w Polsce często.

Wg mnie jest w naszej ojczyźnie duużo lepiej niż kiedyś i dużo lepiej niż się (Tobie) wydaje. Nie interpretuj tego jako stwierdzenia że jest tak rewelacyjnie że trzeba akceptować sytuacje z niektórych filmów. 

Rejestruj trudne sytuacje, chodź na policję, informuj, zobacz jaka będzie reakcja. 

Możesz założyć kanał na youtube i tak sprawdzić zainteresowanie ludzi. Przy dobrej oprawie będziesz miał szansę na zainteresowanie. Może to kogoś ruszy.

Kontaktuj się z lokalnymi przedstawicielami władz - np posłami. Spróbuj wzbudzić zainteresowanie problematyką.

Udzielaj się w propagowaniu jazdy na rowerze. Ludzie którzy zaczynają kręcić a wcześniej tylko siedzieli za kółkiem często zmieniają sposób myślenia bo zmieniają miejsce siedzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak są na pewno. Ale dla dobra ludzi trzeba pisać jak jest nagminnie

 

...od paru lat jezdze codziennie rowerem po warszawskich sciezkach rowerowych, i 50% rowerzystów nie umie sie zachowac na sciezce rowereowej - jezdza od lewa do prawa, a 75% na wie że trzeba ustapic pierszemu gdy na sciezce rowerowej jest przejscie dla piszych.  80% nie umie przejechac przez przejazd dla rowerów przecinaczy jezdnie, wyprzedzają tam, jada na 3ciego, wymijaja stojacych w kolejce.

 

Wiec stosujac Twoja logike,  zdarza sie to nagminnie, to jak to nazwac ?


A co ciekawe, próba zwrócenia uwagi, czesto powoduje wybuch agresi, obrzucenie wulgaryzmami i chęć konfrontacji.


To wszystko na moje wychodzi juz z wychowania domowego, potegowane jest przez frustracje dnia codziennego i zachowaia są jakie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...