Operations Napisano 9 Marca 2017 Napisano 9 Marca 2017 Cześć! Parę pytań praktycznych: 1. Jak często powinno się czyścić taką oponę w środku i wymieniać mleczko? 2. Czym czyści się obręcz i oponę z mleczka? 3. Poniżej jakiego ciśnienia nie należy schodzić żeby opona się nie rozszczelniła? 4. Czy przy wprowadzaniu mleczka przez wentyl, może zaschnąć w środku i uniemożliwić pompowanie? Pozdrawiam!
Mod Team durnykot Napisano 9 Marca 2017 Mod Team Napisano 9 Marca 2017 1- nie czyszczę ( bo i po co? ), mleczko dolewam co jakieś pół roku,ale to zależy także od warunków, w jakich jeździsz. 2- w kwestii opon- nie wiem. Obręcze - nie używam niczego specjalnego- woda z mydłem wystarcza ( przynajmniej po mleczku Stans ) 3- zależy od opon, obręczy, terenu, masy własnej rowerzysty. Prywatnie nie schodzę poniżej 20 psi. 4- tak.
Carraluch Napisano 9 Marca 2017 Napisano 9 Marca 2017 Ad 4 - wentyl presta ma (powinien mieć) wykręcany rdzeń, należy go wykręcić przed wlaniem mleka. Eliminujesz w ten sposób ryzyko zaklejenia.
Mod Team durnykot Napisano 9 Marca 2017 Mod Team Napisano 9 Marca 2017 Można wlać mleko przez prestę bez wykręcania wentylka????
Carraluch Napisano 9 Marca 2017 Napisano 9 Marca 2017 Można wlać bez wykręcania wentylka, robi się to długo i powoli. Wlewanie mleka po wykręceniu rdzenia, nie spowoduje zalepienia wentyla (tak sądzę). Jeśli kolega stosuje wentyl wycięty z dętki, to warto zwrócić uwagę na to czy rdzeń jest wykręcany.
Operations Napisano 9 Marca 2017 Autor Napisano 9 Marca 2017 W zestawach tubeless dodawane są specjalne "strzykawki" do napełniania przez wentyl, osobno kosztują koło 40 zł. Sądziłem, że robione jest to po to żeby nie rozszczelniać drugi raz opony, ale skoro trzeba wyjąć rdzeń to równie dobrze można chyba wlać bokiem i darować sobie wydatek?
apstryk Napisano 9 Marca 2017 Napisano 9 Marca 2017 Ale po co odklejać oponę od obręczy i rozszczelniać? Czytałem gdzieś, że mleko zastyga przy nagłych zmianach ciśnienia, np. przy uciekaniu przez przebitą dziurę, ale podobna sytuacja jest na wylocie strzykawki. Dlatego zrobiłem sobie lejek z obciętej plastikowej butelki wciskanej na wentyl i tak wlewam mleko
artiarti Napisano 9 Marca 2017 Napisano 9 Marca 2017 1. Generalnie zależy też od producenta, ja swoje mleko kontroluje co 3 miesiące sprawdzam ile w oponie zostało po pół roku sprawdzam jego "lepkość" czy się nadaje do użytku ( wg instrukcji producenta wytrzymuje do 6 m-cy w oponie).2. Dobry produkt łatwo się czyści, ja osobiście używam letniej wody i śmiało daje rade, schodzi bez szorowania 3. Tak jak już wspominał kolega wyżej, to jest uzależnione od kilku czynników, trzeba rozsądnie dobrać cisnienie do warunków.4. W moim przypadku wentyl zawsze był drożny. Wiadomo, mleko zostaje w zaworze, ale gdy tylko przycisnę wentyl. powietrze od razu wyrzuca to co w zaworze się znajdowało. Ja jeszcze nie miałem niespodzianki w postaci zatkanej presty. Co do samej aplikacji, oczywiste jest, żeby wykręcić rdzeń dla łatwiejszego wlania mleka, ja często odchylam oponę w pozycji godz. 6 i aplikuje mleko bezpośrednio. Szybko, bez ceregieli i czysto. Później ttylko kompresor.Mleko, które używam to Joe's No Flats.
Mod Team durnykot Napisano 10 Marca 2017 Mod Team Napisano 10 Marca 2017 ale podobna sytuacja jest na wylocie strzykawki Nie....używam zwykłych strzykawek do wlewania mleczka i nigdy mi nie zastygło. Może za wolno wlewam?
Wooyek Napisano 10 Marca 2017 Napisano 10 Marca 2017 Logika jest taka, że mleczko działa (zakleja) przez szybkie przeciskanie przez dziurę w oponie => szybkie przeciskanie przez wentyl spowoduje to samo. Wentyl się zaklei, a mleko straci właściwości (tu przydałaby się wiedza na temat zasady działania uszczelniacza). Dlatego przez wentyl jak najbardziej, ale oczywiście bez rdzenia i powoli. Z tego powodu wolę wlać kubeczkiem do opony w trakcie jej zakładania na obręcz.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.