[rower MTB 29/27,5] Pytanie o maksymalny dystans i czas wycieczki na płaskim terenie

[dominikpl72]

Mam pytanie do osób, które używają rowerów MTB (jako ATB) na płaskich terenach.

Mając na myśli wycieczki o charakterze turystycznym (a nie ściganie) - jaki jest wg Waszych doświadczeń maksymalny dystans i czas jazdy jednej wycieczki, który jesteście w stanie "bez napinania" pokonać jednego dnia ?
Innymi słowy - chodzi mi o to - na jak maksymalnie długie trasy (co do pokonanego dystansu i czasu jazdy spędzonego na rowerze jednego dnia) nadaje się rower MTB w mało trudnym terenie na terenach płaskich ?

Oczywiście zdaję sobie sprawę w indywidualnych różnicach wynikających z kondycji / siły / wieku - ale ciekawi mnie statystyka wynikająca z Waszych doświadczeń w tym temacie.
Pytanie dodatkowe - na długie trasy raczej koło 27,5 czy 29 ?

[michuuu]

 

 

wg Waszych doświadczeń maksymalny dystans i czas jazdy jednej wycieczki, który jesteście w stanie "bez napinania" pokonać jednego dnia ?

Na wycieczki jadę z reguły z żoną więc to jest ograniczenie do 100km w porywach. Limit czasowy też gra rolę, mały piknik, jakieś zwiedzanie i trzeba wracać bo noc za pasem.

Czyli w promieniu 50km od bazy. Mowa o czystej jeździe rowerem, bez dojazdów albo powrotów np. pociągiem. Jak pociąg to ok. 100km w jedną stronę.

 

 

na długie trasy raczej koło 27,5 czy 29 ?

Mam 29", żona 28" więc będę takie koło chwalił.

[WielkaRajza]

Na mtb 26 cali mój rekord to 167 km w ciągu dnia (z sakwami). Dystansy około 100 km robi się na luzie, bez sakw pewnie i 150 km nie byłoby jakimś wielkim wyzwaniem. Na większym kole oczywiście jedzie się łatwiej i dalej, więc 29>27,5. 

[beskid]

Już tak nie jeżdzę ale kiedyś 240km zrobiłem po praktycznie wypłaszczonej trasie. Jakoś też tak miałem, że minimum to ta seta na pełnym luzie wpadała. Rekord to 302 km i blisko 16 godz jazdy. Co do rozmiaru koła to nie mam absolutnie żadnego doświadczenia. Wtedy "rządziło" 26". 

[Tomek21001]

 

 

na jak maksymalnie długie trasy (co do pokonanego dystansu i czasu jazdy spędzonego na rowerze jednego dnia) nadaje się rower MTB w mało trudnym terenie na terenach płaskich ?

 

100km to uczciwy max. ( jak w pytaniu : mało trudny,płaski teren )

więcej - owszem,jak najbardziej ale po szosie,szutrze,najlepiej ze stosownymi oponami.

rozmiar koła - sporo mniejsze znaczenie niz opony,pogoda,aktualna dyspozycja

[DaMikolaj]

Mam pytanie do osób, które używają rowerów MTB (jako ATB) na płaskich terenach.

 

Mając na myśli wycieczki o charakterze turystycznym (a nie ściganie) - jaki jest wg Waszych doświadczeń maksymalny dystans i czas jazdy jednej wycieczki, który jesteście w stanie "bez napinania" pokonać jednego dnia ?

Innymi słowy - chodzi mi o to - na jak maksymalnie długie trasy (co do pokonanego dystansu i czasu jazdy spędzonego na rowerze jednego dnia) nadaje się rower MTB w mało trudnym terenie na terenach płaskich ?

 

Oczywiście zdaję sobie sprawę w indywidualnych różnicach wynikających z kondycji / siły / wieku - ale ciekawi mnie statystyka wynikająca z Waszych doświadczeń w tym temacie.

Pytanie dodatkowe - na długie trasy raczej koło 27,5 czy 29 ?

Na 29'' ale z wymienionymi oponami na semislicki normalny dzienny (a w zasadzie sobotni lub/i niedzielny) regularny dystans bez żadnej napinki ze średnią 26-29 km/h asfaltem w okolicahc Warszawy, a więc raczej po płaskim to około 100km. Były i dłuższe trasy. Np. z Warszawy do Płocka przez Kampinos- 90% asfalt, 10% przez las- razem 136km, nastęnego dnia 60 km okolice Płocka, a nazajutrz powrót do domu tą sama trasą.

A więc można. Jednak zdecydowałem się na kupno roweru szosowego, typowej kolarki, ponieważ za bardzo czułem ograniczenia roweru MTB przy pokonywaniu dystansów. Waga i opory robią swoije. Fajnie jest pojechać na wycieczke po lesie, nad Wisłę czy po prostu po mieście- wtedy 29'' jest OK. Jednak kiedy chce się zaznać szybkości i dystansu to się nie da osiągnąć "pełnej satysfakcji:.

Dodam, że mam 47 lat, a na rowerze na dobrę zacząłem jeździć jakieś 3 lata temu.

[zaj]

Mam pytanie do osób, które używają rowerów MTB (jako ATB) na płaskich terenach.

 

Mając na myśli wycieczki o charakterze turystycznym (a nie ściganie) - jaki jest wg Waszych doświadczeń maksymalny dystans i czas jazdy jednej wycieczki, który jesteście w stanie "bez napinania" pokonać jednego dnia ?

Innymi słowy - chodzi mi o to - na jak maksymalnie długie trasy (co do pokonanego dystansu i czasu jazdy spędzonego na rowerze jednego dnia) nadaje się rower MTB w mało trudnym terenie na terenach płaskich ?

 

Oczywiście zdaję sobie sprawę w indywidualnych różnicach wynikających z kondycji / siły / wieku - ale ciekawi mnie statystyka wynikająca z Waszych doświadczeń w tym temacie.

Pytanie dodatkowe - na długie trasy raczej koło 27,5 czy 29 ?

do 150 km przez cały dzień, gdzie około 20% to asfalt a poza tym ścieżki, szutry, i inne nieutwardzone przez pola, lasy, puszcze kampinoską, przy czym to 150 km to bez żadnego towarzystwa, samemu jest efektywniej

[Silver400]

Mój max to trochę ponad 140km jednego dnia. 

Tak uczciwie, bez napinki, nie tylko po asfalcie; 100km i tyle zrobiłem wiele razy.

Z tym, że ja mam rower przygotowany pod teren, co ma konsekwencje na asfalcie. 

[eloo]

Wwa-Kazimierz dolny-Wwa  kolo 300km na mtb z gładkimi oponami srednia 27,5km/h