Skocz do zawartości

[Przemsyślenia/Doświadzczenia] Zostawianie roweru na klika godzin


Mou

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich forumowiczów.

Mam dylemat i chciałbym poznać wasze doświadczenie , a przede wszystkim opinię na temat zostawiania roweru na kilka godzin.

Przed zimą zdecydowałem się na zakup roweru, w czym kilka osób z forum mi pomogło, za co dziękuję ;)

Jednym z celów zakupu, był dojazd na uczelnię 2-3 km od miejsca zamieszkania, żeby nie korzystać z komunikacji itd, itd...

Rower z w skali forum nie jest drogi, a pewnie tani, bo jego wartość to 1.5k, nieważne. Chodzi o to, że nie chciałbym go szybko stracić :D Jako, że jest coraz cieplej i pogoda zachęca do skorzystania z moich dwóch kółek, narodziły się dylematy. Uczelnie mam w okolicach ul. Żelaznej i Prostej w Warszawie. Miejsce dosyć ruchliwe, praktycznie pod samą uczelnią są stojaki rowerowe, naprzeciwko sklepu - niby na pierwszy rzut oka spokojna okolica. Rower chcę zabezpieczyć u-lockiem kryptonite z serii 4 i może dodatkowo linką. Co myślicie o tym, żeby zostawić rower na 3-6 h w jednym miejscu? Ktoś z Was zostawia rower na dłuższy czas? Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Rady?

Zapraszam do dyskusji :)

Napisano
Co myślicie o tym, żeby zostawić rower na 3-6 h w jednym miejscu? Ktoś z Was zostawia rower na dłuższy czas? Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Rady?

 

Czyli generalnie mamy Ci napisać czy ktoś go ukradnie czy nie?

 

Jeden zniknie w 5 minut spod sklepu, inny może stać cały dzień, nie ma reguły.

 

Ja swojego roweru nie zostawiam nigdy nigdzie bez mojego lub czyjegoś nadzoru np. kolegi.

Napisano

Czyli generalnie mamy Ci napisać czy ktoś go ukradnie czy nie?

 

Jeden zniknie w 5 minut spod sklepu, inny może stać cały dzień, nie ma reguły.

 

Ja swojego roweru nie zostawiam nigdy nigdzie bez mojego lub czyjegoś nadzoru np. kolegi.

 

Nie każę się nikomu wcielać w Kaszpirowskiego czy innego Jackowskiego, pytam tylko czy zostawiacie rowery na dłużej.

Napisano

Jak ktoś akurat będzie potrzebował na piwo to i rower ci za 200 zł ukradnie i sprzeda na złomie za te piwo...

Znajomemu z retro MTB zdjęli błotniki z supermarketu za 10 zł, gdy poszedł po ziemniaki do warzywniaka :) (rower przyczepił łańcuchem)

Każdy towar ma klienta :)

 

Roweru ile by nie kosztował nie zostawiam bez nadzoru.

 

 

Napisano

Jedyny rower jaki można zostawiać i mieć przez cały dzień spokojną duszę to rower

 

1. Tani

2. Mało atrakcyjny dla złodzieja. 

 

A nawet taki musi być dobrze zabezpieczony. 

 

Więc nie sądzę żeby ktokolwiek palnął bzdurę że nie warto zostawiać roweru nawet dobrze zabezpieczonego. Trzeba po prostu zadbać o to żeby nie rzucał się w oczy. 

Napisano

Szanse że ktoś odkręci siodełko na śruby są naprawdę minimalne, zwłaszcza jeśli nie jest ono najwyższych lotów. Podobnie zaciski kół - najlepiej na śruby, choć tył można spinać z rowerem. 

 

 

Napisano

Co prawda nie w Warszawie , ale w Markach ja zostawiam rower na ponad 8 godzin . Przypinam go u-lockiem. Wiadomo szkoda by było stracić rower nie ważne ile by on nie kosztował, ale nie popadajmy w paranoję. Jak dobrze rower zabezpieczysz a, dodatkowo jeżeli obok będą także inne rowery to jeśli trafi się złodziej to jest duża szansa że zainteresuje się rowerem który jest gorzej zabezpieczony. Oczywiście dobrze jest go zostawiać w widocznym miejscu. 

Napisano

Jeszcze zapytam się portiera na uczelni, czy u niego można, ale wątpię. Jak zrobi wyjątek dla mnie, to wtedy każdy będzie chciał zostawiać.

Napisano

Kup rower za 10 zł na złomie, przypnij linką za 5 zł i zrób test. 

Przy okazji możesz poprzecinać linki hamulcowe, i poluzować wszystkie śruby żeby ewentualny złodziej miał niespodziankę. 

Jak ukradną powtarzaj procedurę aż wszyscy złodzieje się zutylizują. 

Napisano

Próbowałeś zrobić wywód logiczny, ale trochę nie wyszło. Założyłem ten temat, by dowiedzieć się czy zostawiacie rowery na dłużej i co o tym sądzicie, a nie po to by słuchać jakiegoś pretensjonalnego bełkotu.

Napisano

Ja zostawiam na 10-11h na głównym deptaku w mieście. Rower za 200zl, retro mtb, koła na śruby ,przypiety ulockiem. Takiego za 1500 już bym się bał zostawiać, szczególnie, że pewnie w miarę nowy.

Napisano

Dokładnie, rowerem jeździłem kilka razy z uwagi na to, że nie jestem fun'em jazdy w zimie. Zamówiłem U-Locka Kryptonite z serii 4 evo STD i do tego linkę, jak przyjdzie to trzeba będzie przetestować.

Napisano

 

 

Założyłem ten temat, by dowiedzieć się czy zostawiacie rowery na dłużej i co o tym sądzicie

Ja zostawiam maksymalnie na pół godziny pod sklepem. I to taki złomek-zimówka ;) Ale widzę ,że niektórzy zostawiają na cały dzień pracy i to całkiem niezłe sprzęty...

Napisano

Z jednym się zgodzę co padło gdzieś wyżej, nie ma co wpadać w paranoję. Jak gość będzie przygotowany to i kryptonite go nie zatrzyma, poza tym nie wszyscy na ulicy to złodzieje. Nie jestem ksenofobem, ale ostatnio strasznie wzrosła liczba imigrantów z Ukrainy, gdzie poziom życia jest na bardzo niskim poziomie, co w mojej opinii może przełożyć się na wzrost drobnych przestępstw w dużych miastach. Oczywiście nie generalizuje i 99% przyjeżdża do nas i ciężko pracuje czy studiuje, ale pokusa szybkiego zarobku 1000 zł - co dla nich jest dużą sumą może wygrać.

Napisano

Nie demonizujmy. Ja zostawiałem przez kilka lat codziennie pod pracą rower (Cube Curve). I mam go nadal. Przypinałem go ulockiem. Nadal poruszam się nim i w razie potrzeby zostawiam przypiętego tym ulockiem.

Jeżeli traktujesz rower komunikacyjnie to kup taki którego stratę przebolejesz w razie czego. Moim zdaniem rower ma drugorzędne znaczenie dla złodzieja - ważniejsze jest zapięcie. Jeżeli będzie musiał się z nim mocować zbyt długo to odpuści. A zapięcie masz dobre, więc wydaje mi się, że jest w miarę bezpiecznie. I właśnie atutem jest ruchliwa ulica bo tam ktoś walczący z ulockiem będzie szybko zauważony (druga sprawa to znieczulica społeczna, więc pytanie ilu z tych którzy zauważą zechce zareagować - choćby telefonem na policję).
Sam musisz zadecydować czy zostawić rower czy nie. Jeśli masz się denerwować codziennie po kilka godzin to kup miesięczny i jedź autobusem. Szkoda nerwów.

Napisano

To jest chyba clou problemu - spokój duszy. 

 

Ja przypinam dobrym ulockiem zarówno lepszy jak i gorszy rower. I choć w obu są raczej bezpiecznie, w tym drugim przypadku zupełnie zapominam że nim przyjechałem oraz że coś się z nim stanie. 

Napisano

Dokładnie nie ma co wpadać w paranoję, najgorsza jest ta myśl, że wyjdziesz i się zdziwisz :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...